Już wkrótce zjadą się do nas turyści z całej Polski. Na pewno wielu z nich jako środek transportu wybierze właśnie rower. Dobrze byłoby zadbać o ich bezpieczeństwo na ścieżkach rowerowych.
fot. Czytelnik
Moment nieuwagi może doprowadzić do tragedii! W ten sposób nasi Czytelnicy opisują niebezpieczeństwo jakie czyha na rowerzystów przy ścieżce rowerowej przy ulicy Trentowskiego. Wszystko przez ustawione blisko trasy dla rowerów donice, które przez swoje ostre jak brzytwa krawędzie są niczym gilotyna. - W sytuacji gdy rowerzysta się przewróci i upadnie na donice to tragedia gotowa! Proszę napiszcie o tym! Jak długo jeszcze będziemy narażani na utratę życia bądź kalectwo?- ostro komentuje jedna z naszych Czytelniczek.
Już wkrótce zjadą się do nas turyści z całej Polski. Na pewno wielu z nich jako środek transportu wybierze właśnie rower. Dobrze byłoby zadbać o ich bezpieczeństwo na ścieżkach rowerowych.
fot. Czytelnik
Co na to świnoujski magistrat?
Konstrukcje kwiatowe stoją na trawniku obok ścieżki już kilka lat. Nigdy wcześniej rowerzyści nie zgłaszali do nich uwag. Ostatnio jednak otrzymaliśmy taki sygnał od jednego z rowerzystów. Dlatego podjęta została decyzja, że donice zostaną ,w najbliższym czasie, przesunięte w głąb trawnika- informuje rzecznik prezydenta miasta Robert Karelus.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Za mordercze donice dziękujemy, panie prezydencie! Miasto nam pięknieje!
Władza przecież nie lubi rowerzystów więc to jest po linii jedynej słusznej partii
rowerzyści powinni kupić sobie odpowiednie zabezpieczenie i nie byłoby problemu
Ktoś w końcu pomyślał, jest miejsce gdzie można się pociąć od tych " wydarzeń"
22:36 Sam udowodniłeś na sobie debilizm, bo na tym" chodniku" jest ŚCIEŻKA ROWEROWA..Wiem, że dalej nie rozumiesz, to pojedź tam i zobacz, że mimo że płyty są jak na chodniku, ale jest tam ŚCIEŻKA.
Nie ma bata ale z pol milona usialy kosztowac te donice...znaczy se dziel sztuki heh
jakiej trasy dla rowerów? to jest chodnik, po chodniku się rowerem nie jeździ, tylko po ulicy jak nie ma wyznaczonej ścieżki rowerowej, wychodzi nieznajomość przepisów debili na pedałomobilach
Ostre krawędzie trzeba zabezpieczyć np. piankowe nakładki i problem z głowy.
Mogę sie poszczycić tym, że podobną sytuację zmieniłem w miejscu vis a vis" Albakory" przy ul.Konstyt.3 Maja. Tam przy domu starego budownictwa ktoś ogrodził grządkę ostro zakończonym, niskim na pół metra płotkiem. Kilka miesięcy tak to straszyło na samym zakręcie - też. .. ostrym...- ścieżki rowerowej. Udało mi się załatwić sprawę tylko za pomocą rozmów telefonicznych z magistratem, choć trwało to owe kilka miesięcy.
czytelniku od tego jest kask na głowę żeby sobie nie zrobić krzywdy a tym bardziej jeżeli ktoś jest sierotą nie potrafiącą jeździć to dla takich osób jest wskazany
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Rowerzyści to u nas jak święte krowy, zróbcie im wreszcie ścierzkę od śruby do promenady bo piłsudskiego to strach chodzić po chodniku...
A gdyby tak obok tych donic przechodziła sobie akurat staruszka ? I by się potknęła i przewróciła na taką ostrą jak brzytwa donicę ? I co by wtedy było ? Albo jakby obok tych donic przechodziłaby sobie akurat procesja i by się potknęła i przewróciła na takie doniczki ? I co by wtedy było ! ?
co za idiota to wymyślił !! zlikwidować a barana wywalić z pracy tam pełno dzieci na rowerkach jeździ !!
Wygladaja okropnie.A z czego to wykonane? wyglada na kawal prymitywnego metalu...ciekawe jak oni to teraz przesuna z taka iloscia ziemi? fakt, ze powinno stac kawalek od drogi zeby nie mowic pozniej mądry polak po szkodzie a rowerzysci niech nie zapominaja o kaskach i odblaskach bo to czesc wyposazenia rowerzysty dla wlasnego bezpieczenstwa.
te donice blisko ścieżki zostały przeniesione wczoraj. Beka z typa... jak z tą folią na drzewie.
Rzeczniku i paniusiu zobacz www.iswinoujscie.pl/artykuly/36532/
Nasz" czytelnik" czuwa nad miastem, niczym Batman nad Gotham City. Może wymyślimy mu jakiś znak, który pojawiał się będzie np. na tablicach świetlnych przy promach. Będziemy mogli spać spokojnie - czytelnik czuwa...