Uwadze naszego Czytelnika nie umknęła biała kartka za szybą Volkswagena.

- Nie było być może w tym nic dziwnego, gdyby nie ewidentne nadużywanie białej kartki za szybą samochodu. Kierwca podjeżdża tuż przed dobiciem promu i wjeżdża jako pierwszy, wystarczyłoby przecież przyjechać wcześniej jak inni uczestnicy ruchu i odczekać jak każdy 30 minut by wjechać. Ta osoba jedzie do pracy jak każdy, nie jedzie na sygnale ratować życia, łapać przestępców, czy uszczelnić rurę z gazem. Najwyraźniej są równi i równiejsi, ale kim jest kierowca by rano, zwłaszcza w poniedziałek pchać się przed wszystkimi innymi! Sam się zastanawiałem, co to za Very Important Person i chciałbym się dowiedzieć gdyż sytuacja jest irytująca. może ta Pani ląduje na lotnisku w Goleniowie, akurat dojeżdża do Świnoujścia o tej porze (6:50), jest anestezjologiem i jedzie do szpitala wybudzić lekarza po dyżurze nocnym? - pyta wyraźnie zirytowany Czytelnik.

Postanowiliśmy zaspokoić ciekawość naszego Czytelnika. Rzecznika prezydenta miasta zapytaliśmy do kogo należy tajemniczy volkswagen.

Jak się okazuje właścicielem pojazdu, jest ojciec dziecka, które jakiś czas temu urodziło się na promie! Zgodnie ze starą zasadą, miasto postanowiło przyznać rodzicom malucha specjalny przywilej.

- Samochodem jechał mieszkaniec Świnoujścia, ojciec z dzieckiem, które urodziło się na promie. W związku z tak nietypowym miejscem porodu, podobnie, jak postępują w takich sytuacjach inni przewoźnicy, w przypadku, gdy rodzice jadą z dzieckiem, mają zgodę Prezydenta na przejazd z pierwszeństwem- mówi rzecznik prezydenta miasta Robert Karelus.

źródło: www.iswinoujscie.pl