- Za Waszym pośrednictwem proszę o poradę, co mam uczynić wobec powtórnej kradzieży wycieraczki sprzed mojego domu. Mam taką potrzebę estetyczną , by również wycieraczka była nietypowa i ładna. Drugi raz doświadczyłam już kradzieży.Po pierwszym takim zdarzeniu na kolejnej wycieraczce , na której prostymi liniami narysowany był dom , białą akrylową farbą namalowałam na nim nr 6. Taką też ukradziono. Oczywiste jest, że z prawnego punktu widzenia jest to mała szkodliwość społeczna. Ale ja , z bezsilności, po prostu poryczałam się.
Jestem wdową po marynarzu i nie mogę już sobie pozwolić na żadne fanaberie, ale to była jedna z niewielu, które mi pozostały.
Liczymy na odzew Czytelników, którzy mogliby wesprzeć radą, posunąć jakieś dobre rozwiązanie lub mają doświadczenie w tego typu sytuacjach.
Gość • Czwartek [21.04.2016, 21:31:31] • [IP: 89.174.73.**] z mieszkania miseczki ukradli??czy z wspolnego korytarza...??straszne miec taka sasiadke.
klej montażowy, u mnie rozwiązane jest tak samo
Na złodzieja np. kanapek, dobry jest środek przeczyszczający. Kiedyś mieliśmy takiego w pracy, HAHA ale się osrał!! Do tej pory jak go widzę na mieście, to mam ubaw z zasrańca.
ZAMONTOWAĆ ALARM!! Kiedyś za komuny nam też kradli wycieraczki w bloku na klatce. Pamiętam jak ojciec skonstruował alarm. Do wycieraczki został przyszyty sznureczek na końcu którego zamontowany był jack(dzek) słuchawkowy. Podczas kradzieży wycieraczki, jack wychodził ze stabilnie umocowanego gniazda słuchawkowego, uruchamiając alarm(najlepiej głośny dzwonek). To bardzo prosty, ale skuteczny alarm. Nikt nam już wycieraczki nie ukradł. Może ktoś z pani znajomych podejmie się takiej zasadzki na złodzieja.
To jest psychol. Mnie już zginęły 4 miski w których dawałem kotkowi jeść. Po co to komu? Pytanie retoryczne bo odpowiedzi na to chyba nie ma.
Ja swoją przykleiłam do podlogi na klej montażowy :)
Gdzie to taka patologia mieszka żeby wycieraczki kraść?
A co na to Karelus?