W latach dziecinnych nie myślał o muzyce. Na pierwszym miejscu była piłka nożna. Traktował ja jako jeden i tylko jeden słuszny sport. Zapowiadał się na bardzo dobrego piłkarza jednak kilka kontuzji spowodowało, że nie dostał się do szkoły sportowej i plany o profesjonalnym uprawianiu tego sportu poszły w cień. Później zaczęły się małe problemy w nauce co skutkowało tym, że powtarzał klasy aż w końcu dostał indywidualny tok nauczania. Jednym słowem można go określić jako samouka i to bardzo zdeterminowanego samouka. Pustkę po soccerze wypełniła mu muzyka, która dzięki jego rodzicom została mu podana w wielkich dawkach. Ojciec słuchał całymi dniami jazzu i bluesa a mam kochała się piosence francuskiej. Taka duża dawka muzyki spowodowała ,że nie mógł nie odnaleźć w niej siebie samego. Jednak nie poszedł do szkoły muzycznej. Wszystkiego w muzyce nauczył się sam. W wieku 16 lat , podczas przejażdżki samochodem, jeden z kolegów nakłonił go do podłożenia głosu do instrumentalnego kawałka. Efekt końcowy zaskoczył wszystkich. I to ta chwila spowodowała, że nie widział swojej przyszłości bez pracy w branży muzycznej. Zaczął nagrywać piosenki i umieszczać w serwisie youtube. Każdego dnia przybywało mu słuchaczy, subskrybentów. Po kilku miesiącach liczba fanów rosła po kilka tysięcy dziennie!!!Dzięki temu stał bardzo rozpoznawalny w social media. I w2011 roku podpisał swój pierwszy kontrakt muzyczny i wydał singel “L’amour n’est pas dead”, który został bardzo ciepły przyjęty przez youtuberów. Drugi singel “Amour sans fin” otrzymał 4 miliony wyświetleń a jego następca „Validé” z DJ KAYS doszedł do 13 milionów. Dzięki popularności w sieci stał się również rozpoznawalny na ulicy co wcale go nie deprymowało czy przeszkadzało. Uświadomił sobie, że nie ma już odwrotu. I tak , w krótkim czasie, powstały dwa albumy MES HISTOIRES i L.O.V.E.. Jak mówi RIDSA, służyły one do zdobycia swojego miejsca na scenie pop oraz pokazaniu swojej osoby jako zwolennika łagodnych słów w tekstach uwolnionych od przemocy i agresji, która tak często jej celebrowana we francuskiej muzyce rap. Kolejny album o tytule Tranquille, wydany jako podwójny, przeniósł jego twórczość o kilka kroków do przodu. Oprócz dobrych tekstów i chwytliwych popowych melodii, doszedł jeszcze taniec . Skąd pomysł na podwójny album? Chciał w ten sposób dać prawdziwą ucztę fanom – jedna płyta zawierał część jego spokojnej muzycznej duszy czyli piosenki melancholijne o miłości a druga płyta była utrzymana w bardziej tanecznych rytmach , dzięki czemu zyskał wielkie rzesze nowych „kibiców”. I to właśnie brzmienie najbardziej spodobało się stałym bywalcom streamingu. Ridsa otrzymywał tysiące podziękowań i próśb o jeszcze. Odpowiedzią na nie jest jego najnowsze dzieło PARDON, które idealnie łączy delikatność z ballady jak i brzmienie prosto z parkietu. To połączenie daje nam wszystkim utwór, który idealnie wpasowuje się do każdej stacji radiowej. Ridsa stworzył PARDON w wieku 25 lat i jak sam powtarza, dopiero teraz jest gotowy na poważną pracę, dopiero teraz zauważył, że muzyczny świat czeka właśnie na niego.