Pan Piotr przyszedł do naszej redakcji i opowiedział cała historię, która wydarzyła się 23.03 w supermarkecie przy ulicy Grunwaldzkiej. Nawiązał także do sytuacji sprzed 3 lat.
- 3 lata temu znalazłem portfel w sklepie. Spytałem ludzi czy ktoś go nie zgubił, powiedzieli że nie. Zostawiłem portfel u kasjerki i powiedziałem że jak ktoś przyjdzie, to żeby mu go oddała. Później byłem w tym samym sklepie i zapytałem tą Panią, co z portfelem, a ona odpowiedziała że ją zastępowali na kasie i nie wie co się stało z portfelem. Tak sprawa się zakończyła. Następną rzeczą którą znalazłem, był ten telefon. Robiłem zakupy, patrze a tu leży telefon na brzegu kasy. Z początku go nie zauważyłem, wykładałem towar. Spytałem kogoś, już nie pamiętam kogo, tam chyba przede mną jakaś Pani stała, czy to nie jej telefon, a ona mówi że nie. Kasjerki nie pytałem bo na pewno nie wie. Wziąłem go i wpisałem do internetu, że został znaleziony telefon. Ogłoszenia zostały zamieszczone trzy razy. Od sąsiadki dowiedziałem się wraz z żoną, że jest wpis na nas. Ona nas powiadomiła. Napisaliśmy także w artykule wytłumaczenie. Na ogłoszenie odezwał się jedynie jakiś facet o imieniu Bogdan. Sugerował że to może być jego telefon. Żona zapytała jaki to telefon, mężczyzna odpowiedział że chyba nokia, porośliśmy go aby zadzwonił pod numer telefonu. Nie zadzwonił. Policja poinformowała nas, że mamy oddać telefon do urzędu miasta - wyjaśnia Pan Piotr.
Poniedziałek, 07 października 2024r.
•
Dziś imieniny:
Marii, Marka, Mirelli.
- Mężczyzna zatrzymany po 26 godzinach negocjacji
- Akcja ratunkowa na promie TT Line w Świnoujściu: desperat blokuje rejs do Szwecji
- Akcja ratunkowa na promie TT Line w Świnoujściu: desperat blokuje rejs do Szwecji
- Qair Polska uruchamia swoją największą farmę fotowoltaiczną w Polsce. Zobacz film!
- Qair Polska uruchamia swoją największą farmę fotowoltaiczną w Polsce
- Qair Polska uruchamia swoją największą farmę fotowoltaiczną w Polsce
- Tragiczny wypadek na drodze między Międzyzdrojami a Wisełką: jedna osoba nie żyje, trzy ranne
- Joanna Agatowska przeanalizowała stan miasta: Wyzwania i zmiany w Świnoujściu
- Kierowca nie zatrzymał się do kontroli, pościg zakończył się na rondzie przy Galerii Corso
- Łoś jako nowy władca Bałtyku! Niecodzienna scena z polsko-niemieckiej plaży! Zobacz film!
- Łoś jako nowy władca Bałtyku! Niecodzienna scena z polsko-niemieckiej plaży! Zobacz film!
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Pan Piotr: Nie ukradłem telefonu! Dodałem ogłoszenia i szukałem właściciela!
Z nalazłem w życiu już 2 telefony ale nie przyszło by mi do głowy w markecie włożyć telefon do kieszeni i opuścić market.
IP: 95.154.230. To sie nazywa znieczulica społeczna. Palant się zalał a ty przechodzisz koło niego obojętnie ciekawe czy ten facet jeszcze żył czy już martwy leżał = nie przyszło ci do głowy nic innego poza tym żeby tylko tu napisać.
ciekaw kiedy cie dopadną pracownicy marketu = ciekawe czy oni też będą twierdzić że nie ukradłeś w markecie i telefon ukryłeś przed nimi żeby nie ukradli.
A łapy nie swędziały jak zwiną telefon zapomniał zgłosić personelowi - zabezpieczył łup żeby inni nie ukradli. CZYLI NALEŻY MNIEMAĆ IŻ PRACOWNICY MARKETU SĄ NIEPEWNI = FACET BRNIESZ JESZCZE W WIĘKSZE BAGNO.
UKRADŁ TELEFON A POTEM PRÓBUJE SIĘ WYBIELIĆ TO CZEMU NIE POZOSTAWIŁ W MARKECIE NIE ZGŁOSIŁ SPRZEDAWCY LUB PRZY WYJŚCIU DO BIURA ZWYKŁY CWANIAK Z PGR. NAJPIERW KRADNIE A POTEM DURNIA KLEI.
A wiecie, że 1956 roku, 1 kwietnia ukazał się pierwszy numer Gazety Częstochowskiej? Niesamowite, prawda? Tyle numerów. Chciałbyś/chciałabyś zamówić prenumeratę? W najnowszym numerze będzie podsumowanie cudów dokonanych przez cudowny obraz na Jasnej Górze. Bardzo ciekawa lektura. Na pewno tez zapomnieliście też, że dzisiaj urodziny obchodzi Taher Abouzaid, Egipski piłkarz. Przez całą karierę grał w Al-Ahly Kair. Złóżciecie mu życzenia na fanpage. Pokażcie mu, że Polacy pamiętają.
A w parku koło policji na wprost, jak się idzie od sklepu" U Jana" w okolicy pomnika co stoi na środku w kierunku na Grodek leży upity człowiek przykryty kurtką, a jakieś trzy/cztery metry od niego leżą dwa wykwintne winiunia marki" Fajrant".
Jak znalazłam telefon to po 25 -- 30 minutach był już w rękach właścicielki. A tu trwało dziwnie długo. Jak ludzie rozpoznali tego pana to szybko zaczął zwracać.
Jakie władze, taki lud. W Świnoujściu wiadomo kto rzadzi i kto daje zły przykład.
Ale bajer, nie do wiary.
Pitolenie, jaka kradzież? Dziecko roztrzepane zostawiło telefon, to gościu wziął, powinien zajrzeć w kontakty i zadzwonić pod numer mama, jeżeli byłby uczciwy. Ale ewidentnie znalazł telefon i nie ma tu mowy o żadnej kradzieży, zostawiła telefon, powinna trzymać w kieszeni i go pilnować. Znalezione nie kradzione.. Pewnie pomyślał że takiego złomu nikomu nie będzie szkoda i schował w szufladę jako awaryjny. Bo nie przesadzajmy, telefon wart na allegro 100 złoty. Nikt by se głowy nie zawracał z szukaniem właściciela. A matka tej dziewczynki powinna się puknąć w głowę, rozgłaśniając sprawę i wyciągnąć jakieś wnioski z córką, na temat pilnowania swoich rzeczy.
trochę za późno na wybielanie się panie piotrze.
Ha ha ha. Kazdy zlodziej, ktory ukradl mowi ze nie ukradl. Ja mysle ze ten pan nie ukradl, tylko go zabezpieczyl u siebie przed ewentualna kradzieza !
Do IP 188.141.71ogloszenie o znalezieniu telefonu ukazalo sie na fb o wiele wczesniej niz artykul o kradziezy wiec chyba ten pan mowi prawde
Ha ha ha. Kazdy zlodziej, ktory ukradl mowi ze nie ukradl.
Żenada !! brak słwow !! hahahaah dobre ! dobre !!
Sorki ale daty się nie zgadzają. Znaleziono 23.03 a data zgłoszenia 01.04. Rożne domysły krążą po głowie co do tej przerwy czasowej. P.Piotr sam sobie te podejrzenia zgotował. Większość ludzi będzie myślała, że gdyby nie nagranie z monitoringu to różnie mogłoby być z tą uczciwością.