Na zdjęciu widać, jak turyści wychodzą poza pas przeznaczony dla kolejki. - Dosłownie „wysypują” się nagle na jezdnie. Pomijam już kwestię, że zwyczajnie blokują ruch- dodaje Czytelnik.
Byliśmy ciekawi co na ten temat sądzą urzędnicy.
- Do urzędu miasta nie dotarły żadne sygnały na ten temat ani od kierowców prowadzących kolejkę, ani samych pasażerów. Na zdjęciu wyraźnie widać, że wyznaczony dla kolejki pas jest na tyle szeroki, że pasażerowie mogą bezpiecznie do niej wsiąść i wysiąść. Akurat w tej konkretnej sytuacji, kierowca po prostu stanął w dość znacznej odległości od krawężnika i stąd mniej miejsca dla wsiadających pasażerów. Zwrócimy się z tym problemem do przewoźnika- mówi rzecznik prezydenta miasta Robert Karelus.
Powinno się zlikwidować tą pseudokolejową zawali drogę.
Dlatego drogi czytelniku obecnie pasażerowie wychodzą bezpośrednio na jezdnię, że drzwi w wagonikach są na prawą stronę i wszystko było w porządku dopóki Michalska pod niemiaszków/ czyt. autokarów ze starymi Niemcami nie zmieniła kierunku ruchu na Żeromskiego. Wszędzie gdzie kolejka podjeżdża pasażerowie wychodzą na chodnik (jak w autobusach. ... no ale tutaj. ... to już pretensje do Michalskiej i jej kolegów/koleżanek. To chyba jest proste?
To wina tego ze bezmózgowcy z urzędu zmienili kierunek poruszania się po tej ulicy. Byłoby po staremu to nie byłoby problemu a tak to mamy za swoje