Jeden z mężczyzn został zabrany przez ratowników medycznych do karetki. Do bójki między mężczyznami doszło po godzinie 23.00 we wtorek.
Pytanie odnośnie zdarzenia, przesłaliśmy do rzecznika KMP w Świnoujściu.
- W dniu 22 marca 2016 roku około godziny 22.00 na ulicy Wojska Polskiego w Świnoujściu między dwoma braćmi doszło do nieporozumienia, w wyniku którego jeden z nich kilkakrotnie uderzył w twarz drugiego z braci. Na miejscu interweniowali Policjanci oraz na żądanie pokrzywdzonego wezwane zostało pogotowie ratunkowe. Pokrzywdzony został przetransportowany do Szpitala celem dalszej diagnostyki. Sprawcy spowodowania uszkodzenia ciała, w chwili podjęcia interwencji przez policjantów nie było na miejscu. Podjęta penetracja terenu przyległego również nie doprowadziła do jego zatrzymania. Pokrzywdzonego pouczono o jego prawach - informuje mł. asp. Magdalena Figarska- Śnieć.
Środa, 25 czerwca 2025r.
•
Dziś imieniny:
Lucji, Wilhelma, Doroty.
- Brutalny napad na kuriera w Świnoujściu. Dwóch sprawców uciekło z gotówką
- Z radością i dumą poszliśmy w urodzinowej paradzie. Zobacz film!
- Groźny wypadek na trasie S3 pod Wolinem. Dwie osoby trafiły do szpitala
- Słońce, rafy i all-inclusive – bezpośrednio z Goleniowa do Marsa Alam
- Święto miłości i wierności. Osiem par ze Świnoujścia uhonorowanych medalami za 50 wspólnych lat
- Święto miłości i wierności. Osiem par ze Świnoujścia uhonorowanych medalami za 50 wspólnych lat
- Zderzenie dwóch pojazdów na Staszica. Jedna osoba trafiła do szpitala
- Wypadek na Grunwaldzkiej
- Potrącony 90-latek przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala w Gryficach
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Pobili się na Wojska Polskiego. Interweniowali policjanci i ratownicy medyczni!
I PO CO, NIECH SOBIE NATŁUKĄ ROZUMU DO MÓZGU, BĘDĄ MĄDRZEJSI
To nie mogli tak zrobić, żeby się nie pobić, tylko zrobili tak, że się pobili?
o babę się bili albo o jajka :) na bank :)
Ide o zakład, ze to islamisci byli
Dla nich chyba nie istnieją Wielki Czwartek, Piątek, Wielkanoc...albo dla jednego z nich, bo może drugi tylko się bronił.