Samochód wodociągów podjeżdżający pod sklep przy ulicy Konstytucji, zobaczył jeden z naszych Czytelników. Jak twierdzi świadek zdarzenia, nie jest to pierwszy raz gdy pracownicy nadużywają sygnałów ostrzegawczych.
- Wtorek, godzina 13.05. Po raz kolejny trafiam na to jak pracownicy wodociągów zajeżdżają mi drogę z naprzeciwka, zjeżdżają na przeciwległy pas ruchu, nadużywają sygnałów ostrzegawczych i pasażer idzie sobie na zakupy do żabki! - informuje Czytelnik.
Wypowiedź Czytelnika wraz z prośba o odniesienie się do niej, skierowaliśmy do ZWiK w Świnoujściu. Czekamy na odpowiedź.
Proszę przeczytać w kodeksie drogowym co oznaczają sygnały swietlne pomarańczowe na pewno nie uprawniają do łamania przepisów ruchu drogowego.
Gdzie ten samochód ZWiKu i te sygnały drogi czytelniku?
jest wyrazny dowod przelozeni powinni wyciagnac konsekwencje
To musieli być wodociągarze starej daty, bo wtedy właśnie od trzynastej sprzedawano.
i znowu kogos boli, co za konfidenckie miasto
Włączył sygnał bo chciał przejechać podwójną ciągłą. Sądzi, że migające pomarańczowe światła upoważniają go do łamania przepisów o ruchu drogowym.
czytelniku pilnuj swojej dupy a nie zajmujesz się pierdołami
ten czytelnik ma jakies problemy emocjonalne, jak kaczynski
ale afera pan czytelnik się nudzi, na pewno podjechali usunąć usterkę w sklepie a po drodze kupili sobie coś do zjedzenia a tu już robią z nich przestępców
Moher żal ci du.. ściska że ktoś może służbowym autem a ty do końca życia druciakiem będziesz po browara śmigał?
trzeba bylo lutować w nich...pomaranczowe sygnaly nie uprawniaja do niczego jak to mysla niektorzy kierowcy