Teraz to nie ma sensu lać wody bo nie dość że zimno to lepiej sobie posiedzieć przy komputerze :)

⎝⧼Gdyby było poniżej ━20℃ mrozu, to polewanie ludzi wodą miałoby sens.⧽⎠ ⟡

ludzie, którzy zielonego pojęcia nie mają na temat pochodzenia "Wielkiej Nocy " bajdurzą na temat tradycji. Może ktoś odpowie co wspólnego ma śmierć Jezusa i jego zmartwychwstanie z polewaniem wodą ?

Każdy normalnie wychowywany i kochany w rodzinie człowiek wie, gdzie kończy się zabawa, a zaczyna chamstwo, że nie ma zabawy tam, gdzie polewa się i to dotkliwie osoby niebiorące udziału w tak zwanej zabawie. Agresja, która zastąpiła w wielu miejscach humor i umowność zabawy bierze się z braku miłości w rodzinie, braku akceptacji i zainteresowania, więc dziecko (człowiek młody) szuka akceptacji w grupie, którą można nazwać WATAHĄ.

Czego tu pilnować ? Ta wspaniała tradycja zanikla ładnych parę lat temu!!

O ile rozumiem że rzucanie workami z 10 piętra i mostów jest debilizmem to co do reszty mam wrażenie że te" paragrafy" zastosował ktoś bez dzieciństwa kiedyś nie było z tym problemu i nikt nie narzekał że został oblany woda (chyba że się myć nie lubił) czy w deszcz jak ludzie mokną podejrzewam jeszcze bardziej to też na policję dzwonią ? Proponuję jeszcze ogłosić apel i zebrania dla najmłodszych i młodzieży w ramach przeszkolenia z zachowań podczas dyngusa aby uniknąć zablokowania policyjnych linni Świnoujskich w dzień świąt z pytaniami czy to w taki a nie inny sposób można oblać a to tak wyglądająca i ubrana postać a to inna jednym słowem skrajna paranoja lepiej zakazać tego całkiem bo i tak w tym kierunku to zmierza

Tak ? Szkoda, że nie łapią tych co strzelają petardami poza Sylwestrem.

Agresywne polewanie innych bierze się z frustracji, niespełnienia w życiu, poczucia porażek w szkole (ciągłe bycie" jedynkowiczem, dwójkowiczem", co swoją drogą jest często efektem złej sytuacji w rodzinie, bo rodzice są obojętni na los czy naukę swoich dzieci, nie motywują ich, nie chodzą nawet na wywiadówki, itp.).

Kiedyś, to się lało wodą. Ekipa po kilkadziesiąt typa z wiadrami, a teraz to kicha totalna. Rurkowcy zesrani ze strachu, bo się boją policji, bo moher strzeli z dupy.

Niby w jaki sposób miała by się popsuć droga odzież? -To niech sobie kupują tanią, niepsującą się od wody.

Jak nie chcecie być polewani wodą, to będziecie oblewani przepalonym olejem silnikowym z dużej strzykawki.

Niestety, każde z pięknych, wyjątkowych świąt chrześcijańskich ma swoją obcą, niereligijną otoczkę dla debili, w wykonaniu na ogół debili - Boże Narodzenie ma irytujące, natrętne reklamy i kult zakupów, Nowy Rok ma fajerwerki, a Wielkanoc w poniedziałek agresję idiotów poprzez bezsensowne polewanie wodą tych, którzy nie uczestniczą w" zabawie".