W piśmie wystosowanym przez Komisję Dialogu Społecznego do działkowiczów, czytamy:

- Zwracamy się do Państwa, do osób, które ponad wszystko cenią konktakt z przyrodą, z apelem o pomoc w ujęciu sprawców bestialskich mordów kotów wolno żyjących na terenach działek.

Zgodnie z art. 35 ustawy o ochronie zwierząt, kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów art. 6 ust. 1, art. 33 lub art. 34 ust. 1-4 podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Tej samej karze podlega ten, kto znęca się nad zwierzęciem. Jeżeli sprawca, któregoś z tych czynów działa ze szczególnym okrucieństwem podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Zgodnie z art. 304 § 1 kodeksu postępowania karnego każdy dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub Policję.

Zatem obowiązkiem każdego dobrego człowieka jest zgłoszenie do prokuratury lub Policji wszelkich informacji, które umożliwią lub ułatwią ukaranie sprawcy zgodnie z literą prawa - piszą Członkowie Komisji Dialogu Społecznego ds. Ochrony Zwierząt i Przeciwdziałania Bezdomności

O brutalnych mordach które miały miejsce na terenie działek, już wcześniej pisaliśmy. Wtedy także, jeden z działkowiczów który opiekował się kotami, opowiedział jak bestialscy potrafią być ludzie którzy mordują koty.

- Koty są od dłuższego czasu trute. Do karmy dosypywane są trutki na szczury a niekiedy, oprawcy sięgają po bestialskie sposoby mordowania wapnem chlorowanym. Chemiczny środek powoduje rozlegle oparzenia na ciele zwierzaka. Koty umierają kilkanaście godzin w męczarniach, nie rozumiejąc dlaczego ktoś robi im taką krzywdę. Wapno dosypywane do jedzenia, przeżera ich ciało od wewnątrz, powodując straszliwy ból... - tak jeden z działkowiczów opisał sytuację z końca 2015 roku, która rozgrywała się na terenie ogrodów działkowych.

źródło: www.iswinoujscie.pl