POGODA

Reklama


Wydarzenia

iswinoujscie.pl • Niedziela [28.02.2016, 09:15:24] • Świnoujście

Andrzej Ryfczyński zaprasza do podróży w przeszłość. Jedyna taka górka

Andrzej Ryfczyński zaprasza do podróży w przeszłość. Jedyna taka górka

fot. Andrzej Ryfczyński

Na tej górce całe Świnoujście się bawiło. Byli dorośli na nartach. Młodzież sama wymyślała różne konkursy. Maluchy zjeżdżały na bocznych łagodniejszych zboczach. Do czasu, kiedy to chyba w połowie lat 70-tych jakiś urzędnik stwierdził, że to jest niebezpieczne – wspomina Świnoujście sprzed lat znany świnoujski fotograf Andrzej Ryfczyński.

Chciałbym Wam dziś opowiedzieć historię moich niezwykłych saneczek, które miałem w Świnoujściu. Ale zacznę od dziejów mojej rodziny, które się z tym wiążą. Mój Ojciec i Mama byli aresztowani przez gestapo na Pawiaku w Warszawie. Mama, po kilku godzinach aresztu, odsłoniła piersi i strzyknęła mlekiem. To był jedyny sposób, by przekonać Niemców, że w domu ma małe dziecko. To byłem ja. Mamę wypuścili, ale Ojca więcej nie widziałem. Wywieźli go do obozu w Policach i tam zabili.

Andrzej Ryfczyński zaprasza do podróży w przeszłość. Jedyna taka górka

fot. Andrzej Ryfczyński

Po wojnie Mama wyruszyła na ziemie odzyskane. Jechała tutaj za chlebem. Kraj był w ruinie. I tak, w 1950 roku znalazłem się w Świnoujściu… W tym czasie były tutaj jeszcze mieszkania częściowo z dobytkiem. Jadąc na zachód Mama oprócz podstawowego bagażu taszczyła ze sobą sanki. Po latach, gdy przeglądam stare zdjęcia, zastanawiam się, dlaczego wzięła je ze sobą. Jedno wiem, że dla mnie były niesamowite. Konstrukcja saneczek podobna była do treningowych, używanych do zjazdów wyczynowych. Zrobione były chyba z bukowego drewna. Niskie, dość szerokie, z lekko rozstawionymi płozami, podkute specyficzną metalową wypukłą płozą. Istne arcydzieło wykonane jak szwajcarski zegarek. Właśnie na tych sankach zjeżdżałem z różnych górek w Świnoujściu.

Andrzej Ryfczyński zaprasza do podróży w przeszłość. Jedyna taka górka

fot. Andrzej Ryfczyński

Na ulicy Gdyńskiej przy Grunwaldzkiej były 3 duże piaskowe górki. Na końcu ulicy Gdańskiej też były pagórki. Jednak, jak się chciało pojeździć tak naprawdę, to chodziło się na górę sankową. Tak ją nazywaliśmy. Jest to miejsce przy Moniuszki naprzeciwko stadionu. Zjazd był oryginalnie wyprofilowany i dostosowany do zjazdów ze sporą prędkością. To piękna robota specjalistów przedwojennych. Szczyt był sztucznie dosypany i przypominał zjazd skoczni narciarskiej. Wtedy tam moje saneczki pokazywały, co potrafią. Jadąc na nich osiągałem największe prędkości i odległości. Zjazd kończyłem prawie przy ulicy Sienkiewicza. Saneczki były bardzo sterowne, niskie i trudno było się na nich wywrócić. Przy każdym ruchu ciałem w prawo czy lewo saneczki skręcały.

Andrzej Ryfczyński zaprasza do podróży w przeszłość. Jedyna taka górka

fot. Andrzej Ryfczyński

Na tej górce sankowej całe Świnoujście się bawiło. Byli dorośli na nartach. Młodzież sama wymyślała różne konkursy. Maluchy zjeżdżały na bocznych łagodniejszych zboczach. Do czasu, kiedy to chyba w połowie lat 70-tych jakiś urzędnik stwierdził, że to jest niebezpieczne i kazał w połowie zbocza wykopać głęboki rów. Jak to zobaczyłem, to zrobiło mi się smutno. Młodzież bokiem omijała ten wykop, ale wtedy często kończyło się na drzewie w tym lesie. Próbowałem interweniować, ale to nic nie dało. Później pojawiły się tam pojazdy z napędem na 4 koła i było po wszystkim. Deszcze, wiatry i została ruina.

Andrzej Ryfczyński zaprasza do podróży w przeszłość. Jedyna taka górka

fot. Andrzej Ryfczyński

Pan Janusz Żmurkiewicz, obecny prezydent, przyjechał do Świnoujścia w latach 60-tych i niemal zawsze miał do czynienia z władzą zarządzającą i wykonawczą. Nie rozumiem więc, dlaczego od 45 lat młodzież jest pozbawiona przyjemności zjeżdżania z takiej górki?

Widziałem jak pomiędzy drzewami w niebezpiecznych miejscach dzieciaki mimo braku dobrych warunków zjeżdżają. Nawet jeden fragment takiej trasy nazywają diabelską górą. I tam niejeden się poturbował. A przecież można by zrobić to tak, by było bezpiecznie. Trzeba dodać, że, jak była sroga zima, strażacy koło hali sportowej robili lodowisko. Ponoć to było bezpieczne, a sankowa nie?

Andrzej Ryfczyński

źródło: www.iswinoujscie.pl


komentarzy: 59, skomentuj, drukuj, udostępnij

Twoim Zdaniem

Dodaj Komentarz

Dodając komentarz akceptujesz
Regulamin oraz Politykę prywatności.

Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem?
 
Oglądasz 1-59 z 59

Gość • Poniedziałek [29.02.2016, 08:16:54] • [IP: 95.129.224.**]

Obecnie na sankowej trudno spotkać kogokolwiek, owszem często korzystają z parku biegacze lub ludzie dbający o kondycję ale tak radosnej i licznej grupy młodzieży nie widziałem od wielu lat. Po prostu w Świnoujściu jest coraz mniej młodych ludzi.

Gość • Poniedziałek [29.02.2016, 00:47:09] • [IP: 93.94.191.***]

Znam tamte rejony od podszewki. Mieszkałem na posejdonie i łamałem sanki na tamtych górkach. Stojąc na sankowej po prawej stronie były dwie trasy" śmierci". zaś po lewej jedna trasa" śmierci" która przy nieuwadze mogła zakończyć się uderzeniem głową w pień drzewa. Sankowa była spokojną górką. Na około niej były ciekawsze trasy. Za" wydmą" na przeciwko sankowej były dwie fajne górki ze skocznią na końcu trasy. Ile sanek tam ludzie połamali.

Gość • Niedziela [28.02.2016, 22:25:39] • [IP: 80.245.188.***]

To trzecie zdjęcie to nie na Sankowej...to na hansa przy Chopina. Pamiętam jakby to było wczoraj:) Dzięki za te wspomnienia:)))

Gość • Niedziela [28.02.2016, 21:35:37] • [IP: 80.245.180.***]

mogli by tą górkę wyrównać troszkę.. zrobić coś jak ala mała góbałowka

Gość • Niedziela [28.02.2016, 20:51:10] • [IP: 62.69.254.***]

czy ktoś się poznał na tych fotkach??

Gość • Niedziela [28.02.2016, 20:35:36] • [IP: 93.94.190.***]

I byliśmy zmarznięci i zdrowi zadowoleni, a dziś zdruzgotani nie nienawiścią wstyd na cały świat.

Gość • Niedziela [28.02.2016, 20:34:38] • [IP: 79.96.31.***]

18:42:14 - A co mają do mnie jakieś szczury" w białych fartuszkach z kaftanikiem w ręku"? Dlaczego byś chciała wysłać niewinnych ludzi na rzeź? Ciebie powinni odwiedzić wydymacze kóz.

Gość • Niedziela [28.02.2016, 20:09:48] • [IP: 92.42.115.***]

aż ciezko uwiezyc ze ludzie sie tak fajnie bawia a tu jakis debil ci tego zabroni, normalnie jak pomysly parti p i s. .

Gość • Niedziela [28.02.2016, 20:02:07] • [IP: 92.42.115.***]

normalnie kaczynizm. ..

Gość • Niedziela [28.02.2016, 19:47:02] • [IP: 79.184.21.**]

Super czasy, wspomnienia...Teraz to młodzież rozmawia ze sobą poprzez pisanie SMS, albo na facebooku. Szkoda, że nie dane jest im mieć tak wspaniałych przeżyć jak nasze : (Górkę oczywiście pamiętam :) Super

G_T • Niedziela [28.02.2016, 19:20:25] • [IP: 79.186.227.***]

Jazda na butach to było coś mróz? nie straszny mi był no i fajeczkę za góreczką też się fajnie paliło.

Gość • Niedziela [28.02.2016, 19:05:13] • [IP: 62.69.253.**]

oj były zimy, zjeżdżało się wszędzie... na Sankowej, przy Szopena, nawet przy Matejki, ale fakt że pomysły naszej władzy nie służą w pełni mieszkańcom, ścieżki rowerowe zrobione na siłę...basen bez pomyślunku... wszystko jest sztuką dla sztuki... dwa boiska... przy Matejki... był moment że odbywały się na nich zajęcia w-f'u...

Gość • Niedziela [28.02.2016, 18:42:14] • [IP: 178.238.252.***]

18:17:40 a po to by mogli cie odwiedzić panowie w białych fartuszkach z kaftanikiem w ręku...

Gość • Niedziela [28.02.2016, 18:39:25] • [IP: 80.245.191.***]

Jakie to były super czasy 😊 Każdą zimę spędzało się na sankowej, a ile sanek się połamało😀 A ile radości, całe dnie się siedziało i nie potrzebny był komputer, komórka czy facebook żeby było super.Nigdy nie zapomnę tych czasów 😊😀😁

Gość • Niedziela [28.02.2016, 18:17:40] • [IP: 79.96.31.***]

17:40:41 - Oczywiście, że tak, tylko po co Tobie taka wiedza?

Gość • Niedziela [28.02.2016, 18:12:30] • [IP: 82.82.166.**]

Superrrr wspomnienia :) iii superrr czasy :) Na pierszym planie Wiesiu, a na sankach w białej czapie Ala B :)

Gość • Niedziela [28.02.2016, 17:40:41] • [IP: 178.238.252.***]

15:48:55 ostatni z plemiona wolinian się odezwał. powinno się ciebie objąć nadzorem konserwatora zabytków. Jesteś w stanie udowodnić że pochodzisz właśnie z tego plemienia, czy to jedynie twoje dywagacje?!

bezżmurkowo • Niedziela [28.02.2016, 17:24:14] • [IP: 46.112.189.**]

Pomyślałem: wbrew władzy (ale pytanie: dzisiejszej czy dawnej, gdy przekopano Sankową) można by tam podsypać piachu, ubić i przywrócić Sankową do życia. Tak społecznie, po piracku, bezżmurkowo.

Gość • Niedziela [28.02.2016, 17:06:08] • [IP: 178.238.252.**]

Super wspomnienia...dziękuję :)Pozdrawiam

Gość • Niedziela [28.02.2016, 16:55:40] • [IP: 88.156.234.***]

Ależ my tam zjezdzamy na sankach oczywiście jeśli tylko jest śnieg

gpk • Niedziela [28.02.2016, 16:30:05] • [IP: 95.129.225.***]

JAK ZWYKLE ŚWIETNE ZDJĘCIA I PRZY TYM PROSZĘ POZOSTAĆ ! POZDRAWIAM !

Sankową do szamba • Niedziela [28.02.2016, 16:12:42] • [IP: 46.112.189.**]

Teraz dzieci zjeżdżają z pałą w ręce, by rozbić mózg komuś" złemu", ale zjeżdżają... w swojej ulubionej grze komputerowej. Albo wchodzą na pewien serwis z filmikami, gdzie wystarczy kliknąć, że ma się 18 lat...i wskakują do szamba, a kto będzie im wnętrze czyścił z błędnych, pornowyobrażeń na temat miłości? Nie wiem nawet, czy rodzice wiedzą, jaka kanalizacja weszła do głów ich" pociech", z jakiej" Sankowej wirtualnej one zjeżdżają.

Gość • Niedziela [28.02.2016, 15:48:55] • [IP: 79.96.31.***]

13:50:00 - Ja tutaj jestem u siebie na ziemiach moich przodków przybłędo.

Gość • Niedziela [28.02.2016, 15:38:32] • [IP: 80.245.190.***]

PO-mioty nie szczekać

Gość • Niedziela [28.02.2016, 15:24:40] • [IP: 37.47.106.***]

Piękne czasy.Dzisiaj nawet śnieg nie napada w S-ciu

Gość • Niedziela [28.02.2016, 14:59:45] • [IP: 80.245.189.***]

jak ja uwielbiam to czytać i oglądać moje lata złamałem tam 2 pary sanek dzięki dzięki.

Gość • Niedziela [28.02.2016, 14:33:10] • [IP: 92.42.119.***]

Może odbudować górkę, byłby etat dla kolejnego dyrektora góry sankowej.

Gość • Niedziela [28.02.2016, 14:03:10] • [IP: 95.129.224.***]

Jak PiSiory dojdą do władzy w mieście to będziemy wszyscy zjeżdżać pod górkę! hihi

Gość • Niedziela [28.02.2016, 13:58:42] • [IP: 93.94.188.***]

Ja wolałam zjeżdżać na Chopina. Właściwie już od górki ze strony Wyspiańskiego zjeżdżało się na samą Chopina. Faktycznie wprost na ulicę, no ale to sie hamowało a poza tym samochodów było o wiele mniej. Super czasy!

Gość • Niedziela [28.02.2016, 13:58:31] • [IP: 80.245.188.***]

''nim na pożarcie rzucą nas tłumom chcemy powiedzieć niektórym gościom to nie jest tęsknota za komuną... to jest tęsknota za młodością''

Gość • Niedziela [28.02.2016, 13:50:00] • [IP: 188.146.11.***]

Gość • Niedziela [28.02.2016, 09:43:26] • [IP: 79.96.31.***] a ty to pruskie pochodzenie masz czy jak hmm

Gość • Niedziela [28.02.2016, 13:34:04] • [IP: 93.94.191.**]

A ja go nieznam Jan Nowak

Gość • Niedziela [28.02.2016, 13:07:09] • [IP: 89.79.165.***]

Na Zachodnim też mieliśmy swoją górkę śmierci. Teraz trochę zmalała po tylu latach.

Gość • Niedziela [28.02.2016, 12:48:28] • [IP: 108.46.1.***]

widzicie na zdjeciach jakiegos grubasa takie byly czasy wszyscy sie ruszali najlepsze byly zjazdy na koguta

Gość • Niedziela [28.02.2016, 12:32:05] • [IP: 178.238.249.***]

Pamiętam, jak zjeżdżałam jako młoda mama z moimi dziećmi, bo były za małe by same zjeżdżały. Co za radocha była. Gdy dzieci podrosły, sankową zlikwidowali. Były z tego powodu baaardzo smutne.

Gość • Niedziela [28.02.2016, 12:30:45] • [IP: 185.5.99.**]

Na Chopina * dobre górki po których nawet fajnie na sankach się zasuwało i zrobili jakiegoś paszkwila ku chwale Michalskiej.

Gość • Niedziela [28.02.2016, 12:16:33] • [IP: 178.238.252.***]

kiedyś było biednie, szaro i dwa programy w jedynie słusznej telewizji propagującej jedyne słuszny socjalistyczny kierunek. ale zimy były zimami...

Gość • Niedziela [28.02.2016, 11:52:56] • [IP: 94.254.145.***]

Do dzisiaj pozostała mi blizna (rozbity łuk brwiowy) i parę sanek zostało połamanych. Sankowa to było miejsce spotkań. Najwięcej nas było z jedynki..

Gość • Niedziela [28.02.2016, 11:42:30] • [IP: 80.245.181.***]

Teraz dzieci z zjeżdżają w parku na Szopena proso po koła samochodów.

Gość • Niedziela [28.02.2016, 11:42:18] • [IP: 62.69.253.***]

Pamietam jako rodzic i wspominam z nastalgią, tę atmosfere i radosc dzieci.Jak niewiele potrzeba do szczęścia maluczkim i niepotrzebne do tego są miliony.Andrzeju kontynuuj ten cykl.BRAWO.Teraz doceniam Twoją pasję.

dla psów rekreacja-zawsze • Niedziela [28.02.2016, 11:38:03] • [IP: 46.112.189.**]

Natomiast żaden urzędnik od 50 lat nie oburzył się na chodzących z puszczanymi swobodnie psami - mimo że tak w sam raz dla inteligencji urzędnika jest wydrukowane czarno na białym: nie wolno w lasach miejskich i parkach, na ulicach, na plaży poza wyznaczonymi miejscami pozwalać psom biegać swobodnie. Tu nie ma żadnego radykalizmu! Dzieciom zablokować rozrywkę, o tak, potem można pięknie nabazgrać w tabelce odpowiednie" osiągnięcie", wykazać się, że się ruszyło raz na miesiąc górną łodygą z przyspawanym długopisem. Ale odrobinę pomyślec ponad kreskę dla dobra mieszkańców? I to tam, gdzie w grę nie wchodzą niejawne hm..."nagrody" za ZGODĘ? Tam urzędnik bierny. Tam, gdzie można wysłać faceta w bereciku z antenką, by ZEPSUŁ za 5 zł za godzinę kopania, to robią to od ręki. A jeśli nie ma wielkich pieniędzy w jakiejś sprawie, korzyści dla nich, tam nie ruszą nawet palcem.

Gość • Niedziela [28.02.2016, 11:22:44] • [IP: 92.42.119.***]

tera mamy" TOR SANECZKOWY" przy ulicy Chopina hahaha

Gość • Niedziela [28.02.2016, 11:15:31] • [IP: 81.166.20.*]

Sankowa.Pamietam te fajne czasy.Teraz dzieci wirtualnie zjezdzaja na sankach i tez się ciesza.Smutne ale prawdziwe

Gość • Niedziela [28.02.2016, 11:12:21] • [IP: 92.42.119.**]

Ps. Proponuję te zdjęcia i parę jeszcze innych przesłać do UM. Może przy podejmowaniu kolejnych decyzji o betonowaniu i zabieraniu dzieciom przestrzeni do zabawy, władza," miłościwie" nam panująca zatrzyma się na chwilę i troszeczkę pomyśli, że można inaczej, że było dobrze, że politycy nie wszędzie muszą świat ulepszać. I że na nich świat się nie kończy, naprawdę. Dajcie ludziom tutaj trochę oddechu, pozwólcie ima na własną inicjatywę. Naprawdę układy i swoi, to nie wszystko. Tutaj mieszkają też inni, obcy wam ludzie, którzy chcą, czasami czegoś innego, co im narzucacie, ale nie mają prawa głosu...Posłuchajcie czasem ludzi, odpuście, a lepiej na tym wyjdziecie. Naprawdę. Nie możecie wiecznie ignorować mieszkańców, a popierać tylko swoich poddanych z układów, bo skończycie nie za fajnie, co niejedna historia pokazała...Człowiek, mądry człowiek, nie jest tępym narzędziem, do wykonywania tylko waszych poleceń.A czasy zastraszania, szantażowania, naprawdę się już skończyły, moi mili"o czym niektórzy rządzący zapomnieli.

Gość • Niedziela [28.02.2016, 11:11:59] • [IP: 80.245.184.***]

Brawo Panie Andrzeju, urzędnikom wydaje się że pozjadali wszystkie rozumy.

PRL, czyli siermiężność • Niedziela [28.02.2016, 11:09:23] • [IP: 46.112.189.**]

Tylko w jednym zdaniu w artykule poszła ciekawa wiadomość, o której wcześniej wiedziałem tylko z jednego źródła, z mapy niemieckiej przedwojennej - że ktoś przed wojną USYPAŁ część Góry Sankowej, że tam były specjalnie przygotowane urządzenia sportowo-rekreacyjne - na reprincie mapy sprzed wojny widać rytmicznie porozmieszczne blisko Sankowej czerwone kwadraciki, znaki, które nawet nie wiem, co oznaczają - tam był teren świadomie ukształtowany jako rekreacyjny. Jest u podnóża Góry nawet jakby wąwóz między dwiema wydmami, wygląda to zbyt" inteligentnie" i geologicznie dziwnie, by to było dzieło natury. Trzeba jeszcze raz stwierdzić - Świnoujście było miastem świadomie zubożonym przez Komunę po wojnie np. dlatego, że rozbierano część budynków na cegłę dla Warszawy albo do prywatnej budowy (np. ocalały kościół k.sądu), dlatego, że inaczej wybierano pryncypia, że liczyła się" produkcja", " sojusz", dla którego produkcję profilowano, a wszystko, co nieco dalsze, to był" burżuazyjny" zbytek.

Gość • Niedziela [28.02.2016, 11:07:10] • [IP: 178.238.253.**]

Panie Andrzeju super, dzieciaki wspominaj to były dla nich wspaniałe lata/nie mylić z ustrojem i dorosłym, i/dzękujemy pana za utrwalenie histori w zdjeciach, a tak apropos bo neistety ansze miasto ma wyjatkowe szczęście do urzędników idiotow, przykłądy by można mnozyć ale po co?

Gość • Niedziela [28.02.2016, 10:59:25] • [IP: 95.129.224.**]

Jak widać, władze tego miasta nie kochają ani dzieci, ani sportowych atrakcji (poza tenisem). Kasa, którą otrzymują, sprzedając wszystkie tereny nadające się do zabetonowania jest im milsza, niż" hałas" szczęśliwej dzieciarni uprawiającej sporty zimowe. Na lodowisko muszą jeździć do Niemiec. A później zdziwienie, że rodzi się coraz mniej dzieci, albo młode rodziny opuszczają to nieprzyjazne dla nich miasto. Tutaj nawet nie pomoże 500+...

Gość • Niedziela [28.02.2016, 10:59:21] • [IP: 92.42.119.**]

I co, można? można! Może być i górka i lodowiska. Ale jak się nie chce, to nic w tym mieście nie można, na co władza łaskawie nie zezwoli...Ja się patrzy na to zdjęcia, to aż żal za serce ściska...Chyba ta radość z zimy i możliwość z niej korzystania, przeminęły bezpowrotnie...Teraz lodowisko, to temat, tylko awantury politycznej, ówczesnej naszej władzy. Brawo Panie Andrzeju, za ten i poprzednie artykuły! Kawał, mimo wszystko pięknej historii Pan opisuje...A że w latach 70-tych, było szaro, smutno, biednie, ustrój nie ten, ale to były lata dzieciństwa, radości i młodości wielu z nas, obecnych 40, 50-latków...Które z sentymentem wspominamy. Ja też pamiętam takie zimy. Pamiętam, że całe ferie, popołudnia zimowe, spędzałam właśnie na takich górkach saneczkowych i lodowisku, od rana do wieczora. I to lodowisku naszym polskim, a nie obcym... Wyjeździłam się przez jedną zimę na łyżwach i sankach tyle, co dzisiejsze dzieci i młodzież chyba się nie wyjeżdżą przez całe swoje dzieciństwo i młodość...ech...

Gość • Niedziela [28.02.2016, 10:32:55] • [IP: 92.42.118.***]

Tą górę sankową trzeba koniecznie uruchomić, teraz gdy są takie możliwości, można to zrobić zapewniając pełne bezpieczeństwo i radość dla małych i dużych, bez większych nakładów. Trzeba tylko poczekać, aż emeryt pójdzie do lamusa i zajmie się ewentualnie działką słynną na całą RP 13 lat temu. Takie biedne to Świnoujście, te same gębusie od 45 lat przy korytku, chlipią karmę z tego miasta i nadymają poliki jak buldożery.

Gość • Niedziela [28.02.2016, 10:20:46] • [IP: 79.96.31.***]

10:01:57 - Też. Cały ten urzędniczy motłoch, to słoiki przemycone do Świnoujścia w kance po mleku.

Gość • Niedziela [28.02.2016, 10:13:21] • [IP: 80.245.182.**]

Dobrze, że mama trafiła na cywilizowane wojsko czyli na Niemców. Gdyby trafiła na Ruskich dzikusów to by ją zgwałcili i udusili.

Gość • Niedziela [28.02.2016, 10:06:02] • [IP: 80.245.182.**]

Najlepsze lodowisko pod słońcem:) Pamiętam jak pan Mirek wieczorami wodę lał na boisko:) by na drugi dzień można było na łyżwach jeździć:)

Gość • Niedziela [28.02.2016, 10:03:01] • [IP: 80.245.189.***]

Gość • Niedziela [28.02.2016, 09:21:52] • [IP: 46.112.240.***] TERA DZIECI MAJA PRAWO I OLEWAJA TEN PISLAMSKI KOSCIOL

Gość • Niedziela [28.02.2016, 10:01:57] • [IP: 80.245.189.***]

Gość • Niedziela [28.02.2016, 09:43:26] • [IP: 79.96.31.***] Żmur, to słoik, któremu Świnoujście uratowało dupsko. -Niewdzięcznik i *". A michalska to nie??

Gość • Niedziela [28.02.2016, 09:43:26] • [IP: 79.96.31.***]

Żmur, to słoik, któremu Świnoujście uratowało dupsko. -Niewdzięcznik i *".

Gość • Niedziela [28.02.2016, 09:39:15] • [IP: 79.184.163.**]

W Międzyzdrojach, na byłym wysypisku, też można było zrobić fajny tor saneczkowy.

Gość • Niedziela [28.02.2016, 09:33:45] • [IP: 79.96.31.***]

Na górce od strony Chopina też pewien urzędniczy matoł nazwiskiem" Michalska" popsuła górkę do zjeżdżania na sankach.

Gość • Niedziela [28.02.2016, 09:21:52] • [IP: 46.112.240.***]

JAK TE ZDJĘCIA SZAROŚĆ PRL I TEGO NAWET ZAKAZALI. TERA DZIECI MAJA PRAWO CHODZIĆ DO KOŚCIOŁA I NA PIELGRZYMKI.

Oglądasz 1-59 z 59
■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344
■ Uprzejmie informujemy, że w poniedziałek 7 i 8 października zmianie ulegają godziny otwarcia biura Karty Wyspiarza. Wszystkich chętnych do odbioru karty lub wypełnienia wniosku zapraszamy w godzinach od 8:00 – 14:00. ■ Punkt zbiórki rzeczowej dla powodzian w sportowej MDK przy ul. Matejki 11 będzie działał w dni robocze od 8.00 do 14.30 do 30 września 2024 r. W celu pozostawienia darów należy najpierw zadzwonić pod nr telefonu 91 321 59 49. ■ AKTUALIZACJA KOMUNIKATU: Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Świnoujściu potwierdził przydatność wody do spożycia z wodociągu „Granica-Wydrzany” na odcinku ul. Chrobrego obejmującym budynki przy ul. Chrobrego 19, 21, 26 i 28 ■