Dlaczego u ludzi z wyższych sfer żyjąc w takim związku mówi sie - związek partnerski - mój partner(ka). To stwierdzenie jest przypisane ludziom drugiego SORTU..

Zdecydowanie bardziej opłaca sie byc współmałzonkiem niż konkubentem. Konkubenci, nawet po wieloletnim pozyciu, nie dziedziczą po sobie z ustawy, musi być testament. A jeżeli zmarły pozostawił po sobie krewnych, przysługuje im zachowek ! Odszkodowanie po zmarłym konkubencie niełatwo wydebic, a i ZUS odpada (renta rodzinna tylko dla wdowy/wdowca). W stosunek najmu po śmierci konkubenta, który był najemcą lokalu wejsc mozna, ale fakt pozostawania w faktycznym długotrwałym pożyciu trzeba udowodnić (sprawa komplikuje sie, gdy pozostaly przy zyciu konkubent pozostaje w zwiazku malzenskim). Konkubinat nie powoduje, że konkubent zapłaci zmniejszony podatek z tytułu otrzymanego spadku, bo konkubent jest w III grupie podatkowej, kwota wolna od podatku dla tej grupy wynosi 4.902 zł. Poza tym - dziecko kobiety, która jest mężatka, automatycznie zapisuje się, jako dziecko męża. Dziecko konkubiny nalezy uznać w USC. Niestety, zycie dostarcza wielu budujących przykładów, że nie zawsze idzie to jak po maśle

A ja teraz Ogląding Telewiżjen i Pierding w tapczaning.

Kochana i dokladnie. Slowa do wku...wu

Gach...

Najbardziej nie lubią tego słowa ci co w tym konkubinacie siedzą. Nie chce się być żoną lub mężem to się jest konkubiną lub konkubentem. Chce się nowoczesności, to se tak ma.;(

Znaliśmy takich, którzy po dwudziestu latach szczęśliwego życia w konkubinacie pobrali się, ale po dwóch latach pożycia małżeńskiego rozstali się w nienawiści, ponieważ stwierdzili, iż jednak nie pasują do siebie i różnią się charakterami. Ciekawiło nas, jakim to sposobem doszli do takiego wniosku dopiero po ślubie...? A swoją drogą te słowa" konkubent", " konkubina" brzmią staroświecko i wręcz odrażająco. Czas najwyższy zacząć używać innych, jak chociażby przyjaciel, przyjaciółka, partner, partnerka.

nie ma w tym kraju pieniędzy na wesele, to żyją w konkubinacie

gorsze od konkubinatu są bękarty.

słowa to słowa, żona i co z tego jak mąż traktuje ja jak sprzataczke.Bez ślubu i nie żona a konkubina i można żyć bardzo fajnie i być szczęśliwym, ale trzeba kochać i mieć szacunek jeden do drugiego a nie tak jak te pajace co tu piszą komentarze już czuje jak on będzie traktował partnerke albo już traktuje tak jak pisze, chamstwo żadnego szacunku wstyd mi.

Jak czytam, razi słowo konkurenta, a konkurent to już OK? Przecież konkubinat to para ludzi! Słowa faktycznie koszmarne, rodem z kronik policyjnych, normalnie ludzie mówią przeważnie partner, a wcale nie rzadko mąż, żona nie tłumacząc obcym czy rejestrowali się w USC czy nie. Bo to nie ma znaczenia, ważne, że ludzie się kochają i szanują. Znam masę małżeństw rozlatujacych się po roku i masę związków (prawnie - konkubinatów) trwających już po kilkanaście lat. To nie obrączka decyduje o tym czy ludzie są razem i tworzą rodzinę.

gdzie dostane link do wyników tej ankiety ? chce sprawdzić czy jest tam gdzieś skrót PiS

no to niech wezma slub--i beda mezem i zona, jaki problem

i dup... dawała ta konkubian właśnie

Jeśli ona ma pilota w dłoni to znaczy, że ma władzę.On jest pantoflarzem-gotuje, sprząta i robi zakupy.

Nie slyszalam o przypadku wystąpienia do sądu o podział majątku dorobkowego powstalego w wyniku konkubinatu.

ogoliłbysię

Jak to sie ma do programu 500 plus samotna matka czy nie skoro zyje w konkubinacie

konkubina, żona, partnerka..a cóż to za rożnica:)?przecież chodzi o to by sprzatała i gotowała:)

Wszystkich tych słów nie lubię chociaż najmniej irytujące jest słowo " psycholożka" .Poeta pisał, że Polacy nie gęsi i swój język mają ! Tym poetą był Mikołaj Rey z Nagłowic.

znam frajerstwo ze ona i on

konkubinat-patologia, jakby w małżeństwach się nie zdarzała.Subcio, focia, papatki, dokładnie, masakra, mega, nara, siema, osiągi.

łoś i sponsorówka

Gość • Sobota [05.03.2016, 20:59:06] • [IP: 80.245.183.***] - dokładnie tak jak mówisz maleńka.

20:38:11 - Nie w* mnie :-)))