Wernisaż odbędzie się 27 lutego o godzinie 18.00 w Galerii Sztuki Współczesnej miejsce sztuki44 w Świnoujściu przy ulicy Armii Krajowej 13.
Na wystawie znajdą się także obrazy o tematyce rodzajowej. Opowieści przedstawione na płótnach młodego artysty w znakomity sposób łączą tradycyjną sztukę z pytaniami które stawia współczesny świat. Kuratorem wystawy jest artysta Andrzej Pawełczyk.
Sławomir Mściwoj Łukasz Gębczyński
Malarz, grafik, rysownik, fotograf.
Urodził się 7 stycznia 1984 roku w Szczecinie.
W latach 2010-15 studiował w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, w pracowni malarstwa profesora Jarosława Modzelewskiego, w pracowniach rysunku profesorów Pawła Bołtryka i Czesława Radzkiego, oraz pracowni grafiki profesora Andrzeja Węcławskiego. Jako student zadebiutował w maju 2015 roku podczas Wystawy Dyplomowej w Galerii Studio, w PKiN w Warszawie oraz na Wystawie Najlepsze Dyplomy ASP w Gdańsku. Od 2015 r., zatrudniony jako debiutujący asystent na Wydziale Malarstwa Warszawskiej ASP. W latach 2013-14 student pełniący funkcję asystenta
w pracowni profesora Zbigniewa Taranienki na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie oraz w pracowni profesora Piotra Welka na Wydziale Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Członek Związku Polskich Artystów Plastyków okręgu Warszawskiego.
Serdecznie zapraszamy w sobotę do galerii ms44 o godzinie 18.00.
ms44
Jarząbek wiecznie żywy
Super! Jak zawsze w galerii można zobaczyć coś ciekawego i intrygujacego! Brawo panie Andrzeju!
Kolejna intrygująca wystawa w galerii. Ocenimy po wernisażu.
Ze Wschodu? Znowu wezmą się za ikonę, jak ze 2 lata temu w Miejscu Sztuki, już nie chcę tej po(d)stępowości opisywać. bo robi mi się niedobrze...?
c.d." Prace Gębczyńskiego chcą być również prowokujące, niegrzeczne. Niestety, nie są buntownicze. Są o bardzo wielkim pragnieniu byciu zbuntowanym. A jakie gesty wykonują bad boysi? Chociażby pokażą tyłek, albo zajarają się militarystyką, szczując mundurem i sympatyzując – w żartach oczywiście! – z Putinem. „Nowe trendy w sztuce przyjdą ze wschodu” – taki napis wyziera z kilku obrazów Sławomira Mściwoja. Wielka Rosja jak Wielki Artysta? Być może, podążając za tą myślą, Gębczyński walnął sobie sesję zdjęciową ze swoimi dyplomowymi obrazami, na której pozuje w zgodzie z przyjętym kanonem na Artystę. Autora – nonszalanckiego, bez żadnych zasad, ściągającego majtki przed obiektywem. Może to właśnie jego sposób działania, a ja właśnie wpadłem w pułapkę prowokacji? Zrobić z siebie z bufona, żeby wkurzyć ludzi na około. Udało się! Piątka z plusem."
znalezione w sieci:" Zastanawia mnie również figura Sławomira Mściwoja Gębczyńskiego, którego prace łudząco zbliżyły się do malarstwa promotora – Jarosława Modzelewskiego. Czy mamy do czynienia z klasą mistrzowską? Sam studiuję u Modzelewskiego i nie spotkałem się z żadną sugestią, aby obraz poprowadzić tak, jak zwykł go prowadzić profesor. Jest on raczej pedagogiem introwertycznym, dającym wolną rękę studentom. Dlatego kieruję duży znak zapytania: skąd te bliskości? Z sympatii? A może z chęci dostania pochwały?"