Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce zgłoszenia, w samochodzie dostrzegli leżącego na kierownicy mężczyznę. Ze względu na podejrzenie o zagrożeniu zdrowia lub życia, strażacy wybili boczną szybę w samochodzie.
O szczegóły dotyczące sobotniego zdarzenia, poprosiliśmy oficera prasowego KMP w Świnoujściu.
- W dniu 13 lutego 2016 roku około godziny 15.45 Dyżurny KMP w Świnoujściu otrzymał zgłoszenie, że na parkingu terminala Promowego przy ulicy Fińskiej stoi pojazd ciężarowy, w którym od dłuższego czasu działa klakson, a drzwi do ciągnika są zamknięte. Na miejsce skierowano patrol policji oraz wezwano karetkę pogotowia i straż pożarną, gdyż z dalszych relacji osób będących na miejscu wynikało, że kierowca pojazdu leży na kierownicy, nie reaguje i nie rusza się. W pojeździe, z uwagi na podejrzenie zagrożenia życia lub zdrowia mężczyzny, strażacy wybili szybę boczną. Okazało się, że kierowcy tira nic nie dolega. Mężczyzna spał tak twardo, że nie słyszał, że uruchomił klakson - informuje mł. asp. Magdalena Figarska- Śnieć.
Brawo dla czujnych ludków
Pewnie z półtorej doby jechał non stop a na tachografie magnesik-:)
Zmeczony? Haha pochlal na promie pewnie ot cale zmeczenie
ciekawe czy sprawdzili tacho skoro tak zasnoł ciekawe ile wytrzymał za kółkiem
Słuszna interwencja. Lepiej dmuchać na zimne
No to nic dziwnego a jedyne dobro to to że usnal tak jak już dojechał a nie 3km wcześniej. Facet musiał być masakrycznie zmęczony że nie słyszał swoich syren!!
Czy Ci amatorzy nie potrafią otworzyć takiego zamka, tylko zaraz wybijać szybę? -Słabi są.
Ladne Volvo ;) 3 oski
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
twardy sen
chyba logiczne, że lepiej sprawdzić i w razie coś uratować życie niż olać
"Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu."