Zalegają na ławkach i trawnikach, zaczepiają turystów, są nachalni, śmierdzą i kompletnie ignorują wszelkie zakazy. Koczują obok przeprawy promowej Bielik, tam załatwiając potrzeby fizjologiczne, odstraszając przyjezdnych fetorem, pozostawiając śmieci i resztki jedzenia. Po sezonie jest ich jakby mniej - z pewnością nie dzięki darmowym biletom finansowanym przez nasze władze - jednak stają się bardziej dokuczliwi. Przenoszą się pod sklepy, szczególnym przywiązaniem darząc Biedronkę przy ul. Karsiborskiej, Lidl oraz Netto przy Grunwaldzkiej. Tam próbują różnych sztuczek wyłudzenia kilku groszy- proponują odprowadzenie wózka, proszą o drobne "na bułkę", na karmę dla psa, czasem mówią wprost "na piwo". W razie odmowy obrzucają stekiem wyzwisk. Jeszcze bardziej śmierdzą, załatwiają się wokół sklepów, nie trzeźwieją właściwie nigdy. Najgorzej sytuacja przedstawia się w Netto przy ul. Grunwaldzkiej, gdzie jest pasaż. Od dłuższego czasu, gdy nastały chłody, codziennie koczuje tam grupa bezdomnych. Od rana, gdy otwiera się sklep, do samego zamknięcia blokują rozsuwane drzwi tak, że czasem trzeba przeskakiwać przez leżące ciała, aby wyjść na parking. Fetor, jaki się unosi jest spotęgowany ciepłem i zamkniętym pomieszczeniem, unoszą się opary przetrawionego alkoholu, dawno niemytych ciał i niepranych, wilgotnych ubrań. Bardzo często leży tam również duży pies bez kagańca, który należy do jednego z kloszardów.
-Starsze osoby boją się wejść do pasażu- opowiada jedna z klientek Netto- Pies bez smyczy, smród okropny, podłoga zakrwawiona. Nikt z tym nic nie robi, sklepy tracą klientów. Ta plama na podłodze to krew.
Sytuacja nie jest jednorazowym incydentem, ma miejsce tuż przy sklepie spożywczym, gdzie codziennie robi zakupy bardzo wiele osób. Czy sklepowa ochrona, właściciele budynku, straż miejska oraz policja nie mogą poradzić sobie z kilkoma bezdomnymi? Rzecz dzieje się w centrum miasta, które dysponuje nowoczesnym schroniskiem i ogrzewalnią. Wystarczy zacząć działać - i nie chodzi tu o zafundowanie kilku biletów PKP...
w tym towarzystwie najbardziej odpowiedzialny jest pies, który jest zawsze trzeźwy, moze warto z nim porozmawiac na tej sytuacji?
Szczanie i sranie.. Pod siebie.. Gdzie jest sm.
W Ameryce tej słynnej USA jest 30 Mln Bezdomnych ale Oni Mają Swoją Dzielnicę i nie chcą isc do Wolnego Swiata Maja Swój Swiat w Swinoujsciu Komunistyczna SLD Posiada Straż Miejską i Osrodek dla Bezdomnych i Wyszkolonych Emerytów Mundurowych tego Ośrodka i Samochód Bus Trzeba tylko Działac Wojewoda będzie Musiał Interweniowac Jako Przedstawiciel Rządu RP w Terenie aby Prezydent Świnoujscia zaczął Działac w tej Sprawie
Teren prywatny - administrator budynku powinien zatrudnić porządną ochronę i wywalać ich na zbity pysk. W Corso nie ma tego problemu!
Wstyd dla miasta!Wizytówka odpowiedzialnych za takie widoki!
starzejace sie miasto, um w ktorym kroluje nepotyzm, ceny jak z kosmosu, placa dla zwyklych obywateli jak na dalekim wschodzie
tu jest ewidentny przykład skuteczności Pana Sujki, Pań Michalskiej i Agatowskiej czyli - nieskuteczność i ignorancja. Widocznie 10tys miesięcznie to za mało żeby nawet tak mały ale uciążliwy problem rozwiązać. Ale oni nie robią zakupów w Netto jak wielu z nas...
Zastosować miotacze ognia, a tak poważnie to źle świadczy o gospodarzach miasta.Wierzę, że sobie poradzą bo inaczej turyści zaczną wybierać inne miejsca. Co ciekawe w takiej Barcelonie nikt nas nie zaczepiał a nadmiar pijaczków nie rzucał się w oczy.
szkoda psa w wiecznej poniewierce
Gdzie jest straż miejska się pytam ??