Pomysł burmistrza Aleksandrowa Łódzkiego był nie tylko świetną alternatywą dla starych zwierząt, które prawdopodobnie ostatnie swoje dni spędziłyby osamotnione w klatkach schroniska, ale także świetnym rozwiązaniem pod względem ekonomicznym! Jak wyliczył burmistrz, utrzymanie psa w magistracie, gdzie korzyści są obustronne, ponieważ pies czuje się potrzebny, ma kontakt z człowiekiem a sam urzędnik, czuje się bezpieczniej, jest tańsze niż utrzymanie go w schronisku.
Postanowiliśmy zapytać, czy stare, niechciane, z praktycznie zerowymi szansami na adopcję, psy ze schroniska dla bezdomnych zwierząt w Świnoujściu, znajdą nowy dom w naszym urzędzie miasta.
Niestety, jak poinformował Robert Karelus - Nie planujemy iść w ślady burmistrza Aleksandrowa.
Mogli przygarnąć Bolka, ale wysłali go do domu starców na drugi koniec Polski, pewnie po to żeby szybciej zszedł z tęsknoty i się nie męczył.Żal.
Człowiek głupszy od zwierząt. Ale się napracował żeby biednego pieska przebrać w ludzkie ciuchy. Poroniony pomysł.
A szkoda, szkoda, szkoda.
Kundlarze jedank mają równo nasrane pod deklami. Wyobraźmy sobie ceremonie ślubne przy wtórze ujadania kundla. Albo kundla kopulującego z nogą pana młodego. No marzenie po prostu.
A szkoda! Może jakaś ankieta mieszkańców Świnoujścia, żeby psiaki znalazły się w naszym urzędzie miasta? Byłoby wspaniale!
Prezydent nie lubi zwierząt ani zieleni
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Elegancki ten pan pies. Powinien dostać jakieś stanowisko.
To było do przewidzenia. Kto nie kocha zwierząt.. nie kocha też ludzi.
Wsztstkim mieszkancom niszczy ten człowiek miasto zieleni ale nic i nikt mu nic nie zrobi mozemy powyklinac go a co to da. Szkoda zdrowia. Ma to w d...
Przecież szczekanie kundli JUŻ rozlega w całym tym * mieście. Ujadanie i psie gówna to nasze znaki rozpoznawcze
Szczekanie słyszałem kilka lat temu z ust pewnej pani w" architekturze", a gdy zapytałem o identyfikator, jej nazwisko, przeprosiła mnie, najwidoczniej przestraszyła się, że pójdę na skargę do jej szefa.
powinny byc usypiane po prostu.
u was jak za komuny
Wiedziałam, że w Świnoujściu coś takiego w UM nie ma szans na realizację!!