Zostawił odpalone auto i… poszedł spać. Zobacz film!
fot. Sławomir Ryfczyński
Mieszkańcy odetchnęli, a właściciel auta musiał sięgnąć po portfel. Aż 19 godzin pod oknami osiedla Platan hałasował włączony chevrolet. Policja nie mogła znaleźć właściciela pojazdu.
Koszmar mieszkańców zakończył się dopiero dzisiaj, około godziny 14.00. Na miejscu pojawił się niezawodny Ireneusz Nakonieczny, specjalista od otwierania zamków. Kiedy jedna metoda zawiodła, próbował kolejnej i w końcu samochód otworzył.
Na zaparkowany i odpalony samochód mieszkańcy zwrócili uwagę już w piątek późnym wieczorem. Auto było na chodzie także rano. Wezwana na miejsce policja nie mogła nic zrobić. Nikt nie chciał uszkodzić samochodu.
fot. Sławomir Ryfczyński
Sprawa ruszyła dopiero, gdy ustalono właściciela auta, którym okazał się być mieszkaniec Warszawy, na co dzień pracownik spółki Polskie LNG.
Mężczyzna przyznał, że zatrzasnął drzwi chevroleta, kiedy wczoraj wieczorem po godzinie 19.00 odśnieżał swoje auto. Samochód był włączony i takim go pozostawił. Postanowił bowiem iść spać. Sęk w tym, że pojazd miał pełen bak. Z rury buczał więc na osiedlu przez całą noc i w dzień.
Policjanci podpowiedzieli mężczyźnie, z czyjej pomocy warto skorzystać, kiedy kluczyki są w zamkniętym samochodzie. Usługa otwarcia pojazdu kosztowała właściciela pond 200 zł. Właściciel chevroleta musiał też zapłacić mandat.
- Interwencja przy ulicy Wojska Polskiego dotycząca chevroleta z włączonym silnikiem zakończyła się mandatem dla właściciela pojazdu. Okazało się, że podczas odśnieżania samochodu zatrzasnęły mu się drzwi, natomiast zapasowe klucze znajdowały się kilkaset kilometrów stąd. Nie wiedząc co zrobić z tym problemem, mężczyzna postanowił pozostawić pojazd z włączonym silnikiem. Kodeks drogowy zabrania pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym. W związku z popełnionym wykroczeniem mieszkaniec Warszawy został ukarany mandatem karnym w wysokości 100 zł. - informuje oficer prasowy KMP w Świnoujściu st. asp. Beata Olszewska.
Gość ściemnia, że odśnieżał auto.Na furmance nie widać grama śniegu a wystarczy spojrzeć na sąsiednie pojazdy.Poza tym, usługa awaryjnego otwarcia uzależniona jest od modelu auta.Mi miły pan krzyknął w zeszłym roku pińcet za otwarcie A6 C6.Drogie to Ś-cie.
100zł mandatu to zakrawa na kpine!!stawiam, ze własciciel był na gazie przyjechał zatrzasnał drzwi i poszedł spac.nikt przy zdrowych zmysłach nie zostawiłby auta na chodzie na taki czas.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
a wystarczylo zapchac wydech. ...
dobry samochód akumulator nie padł, silnik przez tyle godzin ok,
Jak auto było zapalone to potrzebna była straż pożarna
Trzeba było w rurę wydechową włożyć kartofla i po sprawie.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Gość ściemnia, że odśnieżał auto.Na furmance nie widać grama śniegu a wystarczy spojrzeć na sąsiednie pojazdy.Poza tym, usługa awaryjnego otwarcia uzależniona jest od modelu auta.Mi miły pan krzyknął w zeszłym roku pińcet za otwarcie A6 C6.Drogie to Ś-cie.
Kwota mandatu to śmiech na sali. Można było 500 bo pewno po pijaku wrócił do domu i zapomniał zgasić auta.
no nieźle :D dobry gościu jesteś, za mocny typ heh
Bynajmiej nie musiał rano odśnieżać:-) dobre
kluczyki w warszawie.to jak odpalil auto?
I juz wiemy kto kradnie auta
Taniej by było sprawę czyli rurę zatkać ziemniakiem.
Typowy Warsiawski matołek. ...
sprytny facet :) zostawić auto hehe
Kierowca i nie widział co zrobić ? Dobrze że go nie ukradli, ma wieej szczęścia niż rozumu.
100zł mandatu to zakrawa na kpine!!stawiam, ze własciciel był na gazie przyjechał zatrzasnał drzwi i poszedł spac.nikt przy zdrowych zmysłach nie zostawiłby auta na chodzie na taki czas.
tylna szyba drzwi tyl 50 zl na llaegro wstawienie 50 zl