Desant Chrześcijański na ulicach Świnoujścia! Pan Krzysztof przyjechał do nas z misją! Zobacz film!
fot. Kamil Zwierzchowski
Podobno najważniejsze co posiada człowiek, to nie rzeczy materialne, lecz wiara i serce do miłowania swoich bliźnich. Wierzy w to Pan Krzysztof, który odwiedził podczas swojej misji już ponad 400 miast w Polsce i Anglii! Jak przyznaje, sadzi ziarno w formie przekazu na płytach CD, które być może kiedyś wyrośnie, ponieważ człowiek który wyciąga rękę po płytę, wyciąga ją po pomoc! Poznaj niesamowitą historię Pana Krzysztofa!
Pan Krzysztof mieszka na co dzień w Anglii. Ma czwórkę dzieci oraz żonę. Jak sam mówi, islam zagraża wierze chrześcijańskiej.
- Musimy zauważyć inwazję islamu. Zachód stal się obojętny na Jezusa. W Polsce jest inaczej - mówi Pan Krzysztof - tutaj Pan Jezus Chrystus ma respekt. Diabeł zrobi wszystko, choć ludzie nie wierzą w złości duchowe, aby wykreślić imię Pana. Swoją podróż po Polsce rozpocząłem od Wrocławia, do którego przyleciałem z Bristolu w Anglii. Mam samochód w którym trzymam swoje rzeczy, rozkładam je w 20 minut i jestem gotowy aby przeprowadzać w danym mieście Desant Chrześcijański! - mówi Pan Krzysztof.
Misja Pana Krzysztofa objęła już ponad 400 miast w Anglii i Polsce.
- Odwiedziłem ponad 400 miast w Anglii i Polsce. Od stycznia 2015 roku jestem w Polsce. Byłem już w Żaganiu, Żarach, Nowej Soli, wczoraj byłem w Policach a dzisiaj w Świnoujściu! Jutro będę w Kołobrzegu - dodaje.
fot. Kamil Zwierzchowski
Pan Krzysztof rozpowszechnia ewangelię w dosyć nietypowy sposób, ponieważ rozdaje słowo boże na płytach CD.
- Nie wiem czy kiedykolwiek tu wrócę, ale ewangelia musi być rozpowszechniona w innych miastach! Ludzie są wszędzie. Ja swojego słowa Bożego nie głoszę, ono jest tu, na tej płytce! Jeżeli miałbym z każdym rozmawiać, to nie starczyłoby czasu. Dzięki płycie ktoś może sobie posłuchać słowa Bożego i zrozumieć je! Sieje ziarno które kiedyś wyrośnie, ponieważ sygnałem dla mnie jest to, że ktoś wyciąga rękę po płytę, to jakby wyciągał dłoń po pomoc, którą mu daję - mówi.
fot. Edmund Papski
Według Pana Krzysztofa, w wierze nie ma miejsca na podziały.
- W chrześcijaństwie nie ma miejsca na podziały. Jestem Chrześcijaninem. Chcę być blisko Chrystusa. Przynależność do kościoła jeszcze nikogo nie zbawiła. To nie znaczy nic przed Bogiem, on wymaga znaku Ducha Świętego w naszym sercu. Mam czwórkę dzieci oraz żonę. Mieszkają w Anglii. Moja misja potrwa dopóki Pan Jezus mnie nie wezwie do siebie - dodaje Pan Krzysztof.
a ja podziwiam ludzi, którzy manifestują swoją wiarę czy przekonania w sposób grzeczny i rzeczowy. trzeba mieć odwagę i wielkie samozaparcie. często z nich szydzicie, wyśmiewacie, obrażacie. a przecież wystarczy podziękować i iść dalej do swoich" ważniejszych" spraw.
9:44- Jeśli dobrym człowiekiem się jest niezależnie w co wierzymy, to wszystko jest względne według ciebie - jeśli ktoś wierzy, że dokonanie aborcji jest dobre, a inny że to morderstwo, to" obaj są dobrymi ludźmi"? Według jakich kryteriów uznajesz coś za dobre? Musi być system wartości JEDEN dobry, a nie KILKA. Są plemiona w dżungli, wprawdzie nieliczne, gdzie praktykuje się kazirodztwo, ale czy to znaczy, że dobrze te plemiona żyją, a przecież można znaleźć w ich społeczności dużo przejawów dobra. Jest jednak pewien JEDEN system wartości dobry, mówiący, to, co w Dekalogu, co dopełnione jest w nauczaniu Jezusa, że np. poligamia nie odpowiada godności ludzkiej, kazirodztwo i aborcja też nie. Niestety, Europa dziś poganieje i idzie w kierunku najbardziej prymitywnych plemion, daje prawo do eutanazji, aborcji, równouprawnienia zboczeń. A ty piszesz, o jakimś" byciu dobrym człowiekiem" - pytam: W jaki sposób? Wedle czego?
Niesamowite...Brawo Panie Krzysztofie! Trochę ciężko Panu tutaj będzie, bo w tym mieście wiary brak...Sama złość i nienawiść...ale może właśnie tak miało być, że Pan się tutaj zjawił? Jezus jak nauczał, to też go opluwano i nie chciano w miastach...ale wygrał:)
I czy to się komuś podoba czy nie, tak było, taka jest nasza Wiara.
A ci katolicy na pokaz lub ich całkowity brak, a Kościół, Religia to wrzątkiem ich oblewa, niech się mają dobrze, ale z dala. Jak przyjdzie trwoga, to sami przybiegną do Boga...
Cieszcie się i korzystajcie z Dobrej Nowiny głoszonej przez Chrześcijan, żebyście nie musieli ich zamienić na mułłów głoszących całkiem inną nowinę. Szanujmy i poważajmy naszą wiarę, bo inaczej inni narzucą nam swoją.
Zapomnialam Pan Krzysztof mieszka z zona w Anglii i ma czworke dzieci, , , hmmmm zona sie pewnie nimi opiekuje dlatego pobiera benefity na dzieci i siebie on glowa rodziny zamiast do pracy, aby zapewnic byt rodzinie a zdrowie jemu widac dopisuje, jezdzi po kraju i pajacuje. Przykladny z Pana Chrzescijanin wyciagajacy rece po srodki, ktore z pewnoscia przydalyby sie komus bardziej, wygodne podejscie do zycia no i jakie milosierne. Zenada
Ludzi tego typu i w taki sposob gloszacych swoja wiare powinni pozamykac w wariatkowie. Co za obluda kazdy wiare ma swoja i w swoim sercu, na ulicy moze rozdawacjedzenie lub wsparcie w innej postaci a nie robic z siebie pawiana. Jak zwykle wszystko dla lansu. Dobrym czlowiekiem jest sie nie zaleznie od tego w co wierzymy i vzy wogole wierzymy. Skromnosc, pokora i szacunek a nie tego rodzaju szopki.
Popieram Jego działanie i sposób w jaki to robi. Prawdziwych chrześcijan już coraz mnie.. Młodzi odchodzą od kościoła, a dorośli twierdzą że mają czas. Żyjemy po to, aby być zbawionym, ale musimy dążyć do tego. Inaczej nic z tego nie będzie...
Niechaj glosi slowo boze, ma prawo. Wyglada na mezczyzne, ktory ma juz dorosle dzieci... ma swoje latka.
a ja podziwiam ludzi, którzy manifestują swoją wiarę czy przekonania w sposób grzeczny i rzeczowy. trzeba mieć odwagę i wielkie samozaparcie. często z nich szydzicie, wyśmiewacie, obrażacie. a przecież wystarczy podziękować i iść dalej do swoich" ważniejszych" spraw.
Ależ opory powietrza pan trafia.
Niech jedzie do Syrii nawracać na katolicyzm jak taki nawiedzony jest, u nas dość jest moherów.
Gabrysia załóż czapkę
woletakiego czlowieka nizpatole pogadada zarobic
9:44- Jeśli dobrym człowiekiem się jest niezależnie w co wierzymy, to wszystko jest względne według ciebie - jeśli ktoś wierzy, że dokonanie aborcji jest dobre, a inny że to morderstwo, to" obaj są dobrymi ludźmi"? Według jakich kryteriów uznajesz coś za dobre? Musi być system wartości JEDEN dobry, a nie KILKA. Są plemiona w dżungli, wprawdzie nieliczne, gdzie praktykuje się kazirodztwo, ale czy to znaczy, że dobrze te plemiona żyją, a przecież można znaleźć w ich społeczności dużo przejawów dobra. Jest jednak pewien JEDEN system wartości dobry, mówiący, to, co w Dekalogu, co dopełnione jest w nauczaniu Jezusa, że np. poligamia nie odpowiada godności ludzkiej, kazirodztwo i aborcja też nie. Niestety, Europa dziś poganieje i idzie w kierunku najbardziej prymitywnych plemion, daje prawo do eutanazji, aborcji, równouprawnienia zboczeń. A ty piszesz, o jakimś" byciu dobrym człowiekiem" - pytam: W jaki sposób? Wedle czego?
Super facet!
Niesamowite...Brawo Panie Krzysztofie! Trochę ciężko Panu tutaj będzie, bo w tym mieście wiary brak...Sama złość i nienawiść...ale może właśnie tak miało być, że Pan się tutaj zjawił? Jezus jak nauczał, to też go opluwano i nie chciano w miastach...ale wygrał:) I czy to się komuś podoba czy nie, tak było, taka jest nasza Wiara. A ci katolicy na pokaz lub ich całkowity brak, a Kościół, Religia to wrzątkiem ich oblewa, niech się mają dobrze, ale z dala. Jak przyjdzie trwoga, to sami przybiegną do Boga...
Gość • Sobota [23.01.2016, 08:16:36] • [IP: 88.156.235.***], , , , , , , , i nawet wyznawca katolickiej sekty z Torunia.
Cieszcie się i korzystajcie z Dobrej Nowiny głoszonej przez Chrześcijan, żebyście nie musieli ich zamienić na mułłów głoszących całkiem inną nowinę. Szanujmy i poważajmy naszą wiarę, bo inaczej inni narzucą nam swoją.
Zapomnialam Pan Krzysztof mieszka z zona w Anglii i ma czworke dzieci, , , hmmmm zona sie pewnie nimi opiekuje dlatego pobiera benefity na dzieci i siebie on glowa rodziny zamiast do pracy, aby zapewnic byt rodzinie a zdrowie jemu widac dopisuje, jezdzi po kraju i pajacuje. Przykladny z Pana Chrzescijanin wyciagajacy rece po srodki, ktore z pewnoscia przydalyby sie komus bardziej, wygodne podejscie do zycia no i jakie milosierne. Zenada
przykre ;(
Zakręconych nie brakuje. Ciekawe kto go finansuje. A swoja droga, marketing Boga jak parówek.
Opium dla ludu.
Ludzi tego typu i w taki sposob gloszacych swoja wiare powinni pozamykac w wariatkowie. Co za obluda kazdy wiare ma swoja i w swoim sercu, na ulicy moze rozdawacjedzenie lub wsparcie w innej postaci a nie robic z siebie pawiana. Jak zwykle wszystko dla lansu. Dobrym czlowiekiem jest sie nie zaleznie od tego w co wierzymy i vzy wogole wierzymy. Skromnosc, pokora i szacunek a nie tego rodzaju szopki.
"Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię." Rdz.1.1. "«Zaiste, przyjdę niebawem». Amen. Przyjdź, Panie Jezu!" Ap. 22.20
bez przesady
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Typowe dla Pisiorow milowanie swoich bliskich reszte olewają:(
Wcześniej czy później zegnie się każde kolano przed Bogiem. Nawet w gronie szyderców. Ale wtedy będzie już tylko płacz i zgrzytanie zębów.
Ja znam BOGDANA co jeździ na rowerze i wozi ZŁOM.
Popieram Jego działanie i sposób w jaki to robi. Prawdziwych chrześcijan już coraz mnie.. Młodzi odchodzą od kościoła, a dorośli twierdzą że mają czas. Żyjemy po to, aby być zbawionym, ale musimy dążyć do tego. Inaczej nic z tego nie będzie...
Taki sobie znalazł sposób zarabiania na codzienne zycie i nie pytajcie czy w to wierzy
Wolność. Wolna wola.!! Wiara !