Niby to nie problem. A jednak po szpitalu wciąż kręcą się rodziny i znajomi pacjentów, którzy nie mogą odwiedzić bliskich, bo nie mają drobnych.
- Nawet automaty na kawę czy zimne napoje na promach wydaja resztę - mówi jedna z kobiet, która przyszła odwiedzić siostrę. – Można też do nich wrzucać po 10 czy 20 groszy aż uzbiera się żądana kwota.
Część pacjentów mówi, że to nie jest problem. I wobec nowego, ładnego szpitala takie – jak mówią – błahostki są nieważne.
Automaty denerwują jednak też personel szpitala.
- Ludzie wciąż wchodzą bez obuwia ochronnego – mówi jedna z pielęgniarek. – Tłumaczą się właśnie, że nie mają złotówki. A my przecież nie pracujemy przy kasie supermarketu, żeby rozmieniać pieniądze. Zwłaszcza jak ktoś chce aby mu 10 złotych rozmienić.
o kurde tragedia
Niestety nie każdy odwiedzający wie o tym, że w szpitalu należy mieć obuwie ochronne, a co dopiero, że musi mieć naszykowaną złotówkę na ich zakup...Może to mało istotny problem, ale wyobraźcie sobie samych siebie, kiedy odwiedzacie kogoś w szpitalu i po dotarciu na oddział stwierdzacie, że nie macie tej złotówki..W tył zwrot, lecimy szukać kiosku, sklepu-w celu rozmienienia 2 zł np:)Fantastyczna wizja! Uważam, że jeśli w szpitalu taki automat został zamontowany, to w jakiś sposób szpital powinien ponieść odpowiedzialność za to-będąc chociażby pomocnym w rozmienieniu na drobne.Przecież pewnie spora ilość osób ma ten problem...Sprawa niby błaha-ale dzięki jej poruszeniu ileś tam osób dowiedziało się, że MUSZĄ posiadać złotówkę w portfelu idąc w odwiedziny do szpitala:)
I tak zle i tak niedobrze. Szkoda ze płacić kartami też nie można. Bo ja raczej gotówki przy sobie nie nosze. Takie czasy. Postep technologiczny i te sprawy
no nie wiem.kiedy?
Czyżby pisali ci sami co bronią złych automatów, to przypadek czy dziwny zbieg okoliczności? Zastanawiające
Każdy temat jest dobry, który porusza sprawy dotyczące mieszkańców...dla jednej osoby to nic a dla innej ważna sprawa, albo dokuczliwa...Sami mieszkańcy naszego miasta informują gazety czy portale o tym co ich boli, więc nie dziwcie się, ze pojawiają się bardzo różne tematy
Bo te automaty działają na tej samej zasadzie co te, które są na promenadzie i jak się wrzuci i przekręci to wypada kulka z zabawką :) Niekt nie będzie inwestował kilka tysięcy złotych w automaty, które wydają resztę :) Szpital to nie Coca-Cola żeby mógł sobie pozwalac na wywalanie kasy w automaty.
Nie pasują także dziesiątki, dwudziestki, pięćdziesiątki i setki. Ło matko!
""Co za impotent intelektualny ten artykulik napisał? bo przeciez nie można powiedzieć, że spłodził w sensie dosłownym nie jako zwrot tylko jako zwrot znaczący że nie mysli"" mniejwiecej takim bełkotem jest napisany ten artkulik. WIDZĘ PISACIELE Z IŚWINOUJŚCIE MAJĄ CZYTAJĄCYCH W GŁĘBOKIM POWAŻANIU FASZERUJĄC NAS TAKIM G...
Ja już wiem bez złotówki nie wchodzę do szpitala
a o czym jutro napiszecie? Może:" Na osiedlu między ulicami 11. listopada a Matejki przyciski w windach są źle numerowane!" albo" ścieżki rowerowe są wyłożone kostką, której kolor jest taki sam jak kolor kostki chodnikowej - gdzie winny tragedii?"
No wlasnie...ale problemy, nie macie juz o czym pisac??Niedlugo napiszecie, ze jutro jest sroda a nie niedziela, czy piatek
Automaty są własnością firmy, która placi szpitalowi za dzierżawe miejsca. Pewnie innych poprostu nie ma.
W tym artykule nie ma jednej istotnej rzeczy a mianowicie KTO ZAKUPIŁ TE AUTOMATY, KTO NIE ZAUWAŻYŁ ŻE SĄ DO KITU.Bo nie jest chyba istotne i nie to było intencją piszącego, że pielęgniarki i rodziny się denerwują. JAK W TAKIM RAZIE WYDAWANE SĄ PUBLICZNE PIENIĄDZE !!
Normalnie kocham te wasze problemy ;) Straszne
o czym wy piszecie hhahahaha żal.pl