23 lata po katastrofie Świnoujście uczcili pamięć ofiar „Jana Heweliusza”. Zobacz film!
fot. Kamil Zwierzchowski
Dziś obchodzimy rocznicę najtragiczniejszej w skutkach katastrofy jaka przydarzyła się jednostce polskiej floty w czasach pokoju. Wielu mieszkańców Świnoujścia wciąż wspomina tamtą koszmarną noc gdy w wielu mieszkaniach wiatr wyrwał okna z futryn, a ulice całkowicie opustoszały. Mimo fatalnych warunków nawigacyjnych załoga „Heweliusza” zdecydowała się wyruszyć w rejs. Jak się okazało ostatni. Dla upamiętnienia pamięci ofiar przedstawiciele władz miasta, delegacje Dowództwa 8. Flotylli Obrony Wybrzeża, przedsiębiorstw gospodarki morskiej, służb mundurowych, instytucji i organizacji pozarządowych oraz młodzież świnoujskich szkół złożą dziś w o godzinie 12.00 kwiaty i wieńce pod pomnikiem „Tym, którzy nie powrócili z morza” oraz pod tablicą upamiętniająca tragedię „Jana Heweliusza”.
Prom „Jan Heweliusz zatonął podczas nocnego sztormu u wybrzeży Rugii. 14 stycznia 1993 r. Jednostka odbywała rejs na obsługiwanej przez siebie regularnej linii ze Świnoujścia do Ystad. Była to najtragiczniejsza katastrofa w dziejach naszej floty. Zginęło w niej 20 marynarzy i 35 pasażerów. Z tonącego statku udało się uratować zaledwie dziewięciu marynarzom.
fot. Kamil Zwierzchowski
W miarę upływu czasu werdykty były coraz łagodniejsze . Szczecińska izba bardzo surowo potraktowała starszyznę statku, gdyńska orzekła o winie armatora, Euroafriki, „w stopniu niedającym się ustalić”. Ostatecznie Odwoławcza Izba Morska w Gdyni w styczniu 1999 r. stwierdziła tylko „nieprawidłowe postępowanie” Euroafriki, kapitana i starszego oficera oraz przypisała postępowanie „nasuwające zastrzeżenia” Polskim Liniom Oceanicznym, Polskiemu Rejestrowi Statków i Urzędowi Morskiemu w Szczecinie.
fot. Kamil Zwierzchowski
Izby morskie orzekały w tej sprawie cztery razy, dwukrotnie w pierwszej i dwukrotnie w drugiej instancji.
fot. Kamil Zwierzchowski
W 2005 r. Trybunał w Strasburgu stwierdził, że orzeczenia izb morskich rozpatrujących ten wypadek zostały wydane z naruszeniem art. 6 ust. 1 Europejskiej konwencji praw człowieka, czyli przez organ pozbawiony przymiotu niezawisłości i bezstronności. Oznacza to formalnie, że zatonięcie „Heweliusza” nie zostało zbadane, jak tego wymaga prawo międzynarodowe od państwa bandery. Na Polsce nadal więc ciąży obowiązek oznajmienia obywatelom i światu, jak doszło do katastrofy. Jednak przez siedem lat nikt nie nakazał wznowić postępowania przed izbami morskimi, chociaż, co do zasady, wypadki morskie bada się z urzędu.
fot. Kamil Zwierzchowski
Niezależnie od przedłużającego się postępowania, pamięć tamtych wydarzeń i ich ofiar wciąż jest szczególnie żywa w Świnoujściu - porcie, w którego pejzaż „Jan Heweliusz” zdążył wpisać się przez lata swojej służby.
Do
Gość • Czwartek [14.01.2016, 13:41:46] • [IP: 41.13.164.***]
a ta z ZSM jak się wystroiła kaptur do czapki i arafatka? czy to jest zgodne z regulaminem umundurowania ZSM? nie sądze
A czy ona jest aktualnie w szkole? To że chodzi do szkoły morskiej to oznacza, że ma marznąć? Proponuje je$@#ć się w głowę i przejść się w krótkim rękawie na spacer, bo wykonanie i grubość tych mundurów pozostawia wiele do życzenia. Przypominam że mundur nie należy do zimowej odzieży.
Na przykład ówczesny kierownik internatu do spraw wychowawczych nie pojawił się na umówionym spotkaniu i przestał odbierać telefony. Nie mamy dowodów, że ma to związek z dzisiejszymi zabiegami Joachima Brudzińskiego, mamy dowody natomiast, że wcześniej kierownik internatu
potwierdził całą historię, a co więcej podpisał oświadczenie w tej sprawie.
Prawo i Sprawiedliwość – partia, którą kieruje teraz Jojo – cały czas wyciąga jakieś szczegóły z odległej przeszłości kompromitujące jej przeciwników.
Przy tym to, że w przeszłości Jojo kradł, to jedno, a to, że Joachim Brudziński
teraz mówi nieprawdę, to drugie.
Według Hinca Brudziński przeinaczał fakty na potrzeby artykułu, który ukazał się w „Polityce” nr 29/2006. W lipcowej publikacji napisane jest, że przygoda, która mogła zaważyć na całym jego
życiu, wydarzyła się w szkole rybołówstwa morskiego, a dotyczyła współudziału w zdemolowaniu pociągu. W artykule słowa nie ma o kradzieży i rozboju.
mam 59 lat i doskonale pamietam tamtą noc, a mieszkam w Międzyzdrojach.po raz pierwszy w życiu słyszałem taki wiatr, który po prostu wył, nie spaliśmy całą noc, okna ledwo wytrzymały napór..dzieciaki bały się wyjść do szkoły.często zastanawiam się, kto podjął decyzję o wyjściu w morze?pamietam krótki, nagły szkwał, który zatopił międzyzdrojski kuter z 3 rybakami bardzo blisko brzegu i bazy rybackiej.woda to straszny, okrutny żywioł.
Z tego co wyczytałam w internecie, to nie pogoda była bezpośrednia przyczyna katastrofy (choć faktycznie sztorm był tej nocy tak potężny, ze nie starczyło skali Beauforta), z reszta inne promy tej nocy tez wypłynęły, np Silesia. Winę za zatonięcie promu ponosi armator, który złe wykonał remont po pożarze, bodaj w 1986 r. I wylał na pokład beton, który złe wpłynął na stateczność statku. Heweliusz z reszta był feralna jednostka, wypadkow miał on ponoć kilkadziesiąt. Także obArczanie wina kapitana, albo kogoś kto zadecydował o wypłynięciu jednostki tej nocy jest błędne. Heweliusz był skazany za zatopienie prędzej czy pózniej, bo miał mnóstwo defektów.
To nie załoga" Heweliusza" zdecydowała się wyruszyć w rejs przy tak koszmarnej pogodzie, tylko Pan Kapitan nie chcąc narazić się armatorowi tak zdecydował. Myślał że i tym razem się uda. jak widać przeliczył się. Załoga nie ma możliwości w podejmowaniu takich decyzji jak wyjście (lub nie wychodzenie) w morze ze względu na złą pogodę.
To znaczy, że Polska po zatonięciu Heweliusza i śmierci 55 osób nie wyjaśniła tej tragedii, zgodnie z prawem międzynarodowym ?? Kiedy wreszcie spłynie z tego narodu spuścizna komunizmu, PRL-u i ZSSR-u ? Czy naprawdę nie można ukarać ludzi, którzy przez tyle lat nic nie zrobili w tak ważnej sprawie ?? Przecież oni są znani z imienia i nazwiska !! Cała nadzieja w PiS-ie.
Do Gość • Czwartek [14.01.2016, 13:41:46] • [IP: 41.13.164.***] a ta z ZSM jak się wystroiła kaptur do czapki i arafatka? czy to jest zgodne z regulaminem umundurowania ZSM? nie sądze A czy ona jest aktualnie w szkole? To że chodzi do szkoły morskiej to oznacza, że ma marznąć? Proponuje je$@#ć się w głowę i przejść się w krótkim rękawie na spacer, bo wykonanie i grubość tych mundurów pozostawia wiele do życzenia. Przypominam że mundur nie należy do zimowej odzieży.
za czasów pana Hinca nie do pomyślenia ta kurteczka i szaliczek [wylotka ze szkoły w mig]
Na przykład ówczesny kierownik internatu do spraw wychowawczych nie pojawił się na umówionym spotkaniu i przestał odbierać telefony. Nie mamy dowodów, że ma to związek z dzisiejszymi zabiegami Joachima Brudzińskiego, mamy dowody natomiast, że wcześniej kierownik internatu potwierdził całą historię, a co więcej podpisał oświadczenie w tej sprawie. Prawo i Sprawiedliwość – partia, którą kieruje teraz Jojo – cały czas wyciąga jakieś szczegóły z odległej przeszłości kompromitujące jej przeciwników. Przy tym to, że w przeszłości Jojo kradł, to jedno, a to, że Joachim Brudziński teraz mówi nieprawdę, to drugie. Według Hinca Brudziński przeinaczał fakty na potrzeby artykułu, który ukazał się w „Polityce” nr 29/2006. W lipcowej publikacji napisane jest, że przygoda, która mogła zaważyć na całym jego życiu, wydarzyła się w szkole rybołówstwa morskiego, a dotyczyła współudziału w zdemolowaniu pociągu. W artykule słowa nie ma o kradzieży i rozboju.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
To proszę przyjść i postać w zimiei w deszczu w samym mundurze
to nie na miejscu
Natalka ze szkoły Morskiej, pięknie wyszłaś ! :)
a ta z ZSM jak się wystroiła kaptur do czapki i arafatka? czy to jest zgodne z regulaminem umundurowania ZSM? nie sądze
Jojo czyli Brudziński wylecił z ZSRM za napady i kradzieże w pociągach.
mam 59 lat i doskonale pamietam tamtą noc, a mieszkam w Międzyzdrojach.po raz pierwszy w życiu słyszałem taki wiatr, który po prostu wył, nie spaliśmy całą noc, okna ledwo wytrzymały napór..dzieciaki bały się wyjść do szkoły.często zastanawiam się, kto podjął decyzję o wyjściu w morze?pamietam krótki, nagły szkwał, który zatopił międzyzdrojski kuter z 3 rybakami bardzo blisko brzegu i bazy rybackiej.woda to straszny, okrutny żywioł.
Kapitan razem z I oficerem zostali do końca, byli prawdziwymi marynarzami, a nie jak ten z Costy jako pierwszy zszedł z posterunku.
Z tego co wyczytałam w internecie, to nie pogoda była bezpośrednia przyczyna katastrofy (choć faktycznie sztorm był tej nocy tak potężny, ze nie starczyło skali Beauforta), z reszta inne promy tej nocy tez wypłynęły, np Silesia. Winę za zatonięcie promu ponosi armator, który złe wykonał remont po pożarze, bodaj w 1986 r. I wylał na pokład beton, który złe wpłynął na stateczność statku. Heweliusz z reszta był feralna jednostka, wypadkow miał on ponoć kilkadziesiąt. Także obArczanie wina kapitana, albo kogoś kto zadecydował o wypłynięciu jednostki tej nocy jest błędne. Heweliusz był skazany za zatopienie prędzej czy pózniej, bo miał mnóstwo defektów.
To nie załoga" Heweliusza" zdecydowała się wyruszyć w rejs przy tak koszmarnej pogodzie, tylko Pan Kapitan nie chcąc narazić się armatorowi tak zdecydował. Myślał że i tym razem się uda. jak widać przeliczył się. Załoga nie ma możliwości w podejmowaniu takich decyzji jak wyjście (lub nie wychodzenie) w morze ze względu na złą pogodę.
Kto i czemu za cenę ludzkiego życia pozwolił wypłynąć Heweliuszowi w te tragiczną noc. Ręka rękę myje.
Chwała wszystkim dzielnym marynarzom, tym na wachcie i tym na wiecznej wachcie.
PIS powinien wyjaśnić za jakie grzeszki Jojo wyleciał z naszej ZSRM?
To znaczy, że Polska po zatonięciu Heweliusza i śmierci 55 osób nie wyjaśniła tej tragedii, zgodnie z prawem międzynarodowym ?? Kiedy wreszcie spłynie z tego narodu spuścizna komunizmu, PRL-u i ZSSR-u ? Czy naprawdę nie można ukarać ludzi, którzy przez tyle lat nic nie zrobili w tak ważnej sprawie ?? Przecież oni są znani z imienia i nazwiska !! Cała nadzieja w PiS-ie.
Pamiętamy [*]
Izba Morska Orzeka Kto Dał Zgodę na Wypłynięcie z Portu w Takich Warunkach Atmosferycznych
Na wieczna wachtę odpłynęli [*]
Ludziom Morza zawsze plus!