Prawie 4 centymetry miało rozcięcie skóry w okolicy brwi u wnuczki pani Małgorzaty. 28 grudnia dziewczynka spadając z łóżka zraniła się o szafkę.
Rodzice natychmiast ubrali dziecko i około godz. 20.00 udali się do Izby Przyjęć tut. szpitala celem uzyskania pomocy medycznej – pisze pani Małgorzata w piśmie do prezesa szpitala Jacka Piętniewicza. – Moja wnuczka została przyjęta prawie natychmiast, gdyż nie było innych osób oczekujących na pomoc medyczną. Pełniący dyżur lekarz nie dokonał żadnej diagnozy, gdyż nawet nie zbadał dziecka, nie oczyścił rany, a tylko świecąc latarką w okolice oka stwierdził, że on nie będzie szył tej rany, gdyż nie jest chirurgiem dziecięcym i jak się wyraził „chce oszczędzić dziecku traumy a poza tym to darłaby się na cały szpital”. Poradził aby rodzice zakupili w aptece plasterki i zakleili ranę. Lekarz nie przeprowadził także żadnego wywiadu na temat wypadku dziecka, czy np. straciło przytomność lub miało jakieś inne niepokojące objawy. Następnie po chwili patrzenia na moją córkę wypisał skierowanie na chirurgię dziecięcą do szpitala w Szczecinie. Ponadto powiedział, że gdyby dziecko źle się czuło, miało wymioty, zawroty głowy lub miało problemy z chodzeniem, to ostatecznie mogą następnego dnia pojechać do Szpitala do Szczecina.
29 grudnia 2015 r. na własny koszt ( taksówką, której koszt przejazdu to 250 zł, gdyż nie posiadam własnego samochodu) udałam się wraz córką i wnuczką do szpitala w Szczecinie na ul. Unii Lubelskiej, gdzie dokonano zszycia rozcięcia skóry dziecka (kopia odpisu porady ambulatoryjnej z załączeniu) – czytamy w piśmie do prezesa. - Z rozmów z personelem medycznym placówki dowiedziałam się, że takie uderzenie w głowę i wskutek tego rozcięcia skóry są u dzieci niebezpieczne, gdyż mogą prowadzić do wstrząśnień mózgu, powstania krwiaków w okolicach oka lub innych niebezpiecznych powikłań. Ponadto stwierdzono, że taka rana powinna być natychmiast zaopatrzona – np. poprzez zdezynfekowanie i zaklejenie specjalnym plastrem przez lekarza – co skutkowałoby brakiem potrzeby szycia jej w dniu następnym. W ocenie lekarza była to drobna rana, nie wymagająca specjalistycznej wiedzy z zakresu chirurgii dziecięcej.
Biorąc pod uwagę całość opisanego powyżej zdarzenia wnoszę następujące pytania do Pana Prezesa:
- dlaczego lekarz dyżurny nie dokonał żadnego badania lekarskiego – gdyż za takie nie uważam świecenia latarką w okolice oka dziecka;
- dlaczego lekarz dyżurny nie dokonał czynności medycznych np. w postaci dezynfekcji rany, jej ewentualnego zaklejenia lub zszycia zgodnie z wiedzą medyczną i wręcz zdrowym rozsądkiem;
- dlaczego skierowanie do szpitala specjalistycznego w Szczecinie zostało wystawione dopiero po długotrwałym i znaczącym spoglądaniu na lekarza przez córkę, zaskoczoną brakiem zainteresowania udzieleniem pomocy dziecku i dalszych jego losów;
- dlaczego lekarz dyżurny – jeżeli sam nie może lub nie umie udzielić pomocy – nie zdecydował o przewiezieniu dziecka wraz z opiekunem do specjalistycznego oddziału i nie zorganizował transportu medycznego.
Panie Prezesie – zwraca się do Jacka Piętniewicza nasza Czytelniczka - powyższa skarga jest wyrazem niepokoju o zdrowie i życie nie tylko mojej wnuczki ale wszystkich małych mieszkańców Świnoujścia, którzy w przypadku niektórych zdarzeń losowych skutkujących urazami lub chorobami, nie mogą liczyć na dobrą i skuteczną opiekę medyczną w naszym szpitalu. Powyższe zdarzenie jest kolejnym dowodem – po wielu innych nagłaśnianych przez lokalne media w ostatnich latach – nieprofesjonalnego działania świnoujskiego szpitala. Nie mogę ocenić z czego te braki we właściwym działaniu placówki służby zdrowia wynikają i nie do mnie należy ich zdiagnozowanie i usunięcie. W XXI wieku każdy mieszkaniec Świnoujścia a w sezonie letnim nawet do 100 tysięcy mieszkańców i kuracjuszy, powinno mieć zapewnione poczucie bezpieczeństwa w zakresie opieki medycznej i właściwego leczenia.
Proszę o udzielenia odpowiedzi i wyciągnięcie wniosków z przedstawionego zdarzenia zarówno wobec odpowiedzialnego personelu jak i dla dalszego usprawnienia pracy kierowanej przez Pana placówki służby zdrowia – kończy swoje pismo pani Małgorzata.
Jego kopia trafiła też na biurko prezydenta Janusza Żmurkiewicza.
Proszę o zapoznanie się z powyższym zdarzeniem, celem udzielenia odpowiedzi i wyciągnięcia wniosków wobec osób odpowiedzialnych za niewłaściwe funkcjonowanie w nadzorowanej przez Pana Prezydenta placówce służby zdrowia – napisała do prezydenta nasza Czytelniczka.
Środa, 09 października 2024r.
•
Dziś imieniny:
Amolda, Dionizego, Wincentego.
- OSiR podejmuje kroki prawne w sprawie wraku Kehrwieder w świnoujskim porcie
- Mężczyzna zatrzymany po 26 godzinach negocjacji
- Akcja ratunkowa na promie TT Line w Świnoujściu: desperat blokuje rejs do Szwecji
- Akcja ratunkowa na promie TT Line w Świnoujściu: desperat blokuje rejs do Szwecji
- Qair Polska uruchamia swoją największą farmę fotowoltaiczną w Polsce. Zobacz film!
- Qair Polska uruchamia swoją największą farmę fotowoltaiczną w Polsce
- Qair Polska uruchamia swoją największą farmę fotowoltaiczną w Polsce
- Tragiczny wypadek na drodze między Międzyzdrojami a Wisełką: jedna osoba nie żyje, trzy ranne
- Joanna Agatowska przeanalizowała stan miasta: Wyzwania i zmiany w Świnoujściu
- Kierowca nie zatrzymał się do kontroli, pościg zakończył się na rondzie przy Galerii Corso
- Łoś jako nowy władca Bałtyku! Niecodzienna scena z polsko-niemieckiej plaży! Zobacz film!
- Łoś jako nowy władca Bałtyku! Niecodzienna scena z polsko-niemieckiej plaży! Zobacz film!
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Czytelniczka pisze do prezesa i prezydenta
co to za chirurdzy ze SZCZECINA, który nie potrafił mi zrobić blokady, tylko dzwoni do DR. GĄSKI na odział żeby przyszedł i zrobił mi blokadę bo on nie potrafi /////////////Już ten lekarz nie pracuje w naszym szpitalu. PARANOJA. To jest tak jak się nie szanuje naszych wspaniałych lekarzy, którzy musieli odejść, ino patrzeć jak będą mieli dość rządzenia tego prezesa dwaj ostatni nasi lekarze DR. GĄSKA I BOROWSKI. Jedni z najlepszych lekarzy. KTÓRYCH SERDECZNIE POZDRAWIAM BYŁA PACJENTKA.
To Prawda Nie było tak- dawniej!Byli lekarze z powołania, a teraz tylko liczy się kasa i władza bez empatii do drugiego człowieka !
Nie było tak- dawniej!Byli lekarze z powołania, a teraz tylko liczy się kasa i władza bez empatii do drugiego człowieka !
DO [13.01.2016, 22:08:24] • [IP: 92.42.118.**] ten numer do wróżki 94 254 209 to numer do macierewicza ??
fakt obaj czeszą się na prawo co jest trochę dziwne bo powinni raczej czesać się na lewo..
nawet trochę podobni do siebie
Dr Gąska na dyrektora szpitala lub przynajmniej ordynatora. Ja jestem za jeśli jest mu wdzięcznych tyle osób. Przypominają mi się te stare odcinki serialu na dobre i na złe ze Żmijewskim i Foremniak gdzie byli super lekarze i ordynator.
do 94 254 209, tobie wróżka powinna miotłę w d...wsadzić, żebyś lepsze biegi miał.Ciekawe czy ty dajesz paragony za swoją chińszczyznę?Ot jak się cudze pod lasem widzi a swojego pod nosem nie.
Dr Gąska to człowiek z powołania.
kiedyś jak był Możejko czy Pomieczyński to przynajmniej Żmurkiewicz się starał bo ci mu wytykali błędy czy nieróbstwo. Teraz prezydent nawet nie raczy się ustosunkować do tego co bulwersuje mieszkańców. Podziękujcie sąsiadom i znajomym którzy głosowali na Pana prezydenta Żmurkiewicza bo przyłożyli rękę do tego o czym tutaj mowa.
ci dwaj panowie ze zdjecia sa odpowiedzialni za to ze w naszym miescie nie ma chirurga dzieciecego i wcale sie o to nie martwia bo i tak nic nie robiac w tym temacie i wielu innych sprawach dla polepszenia obslugi i leczenia pacjenta wezma dobre pensje za miesiac robienia dobrej miny i beda brali az do konca swojej kadencji- bo to sie nazywa zdobyc dobra posadke i jej pilnowac aby ktos inny nie wyszrpnal jej spod tylka/d..y/jeden sie smieje, drugi zlowieszczo patrzy, ze ktos ma pretensje o nieleczenie lub nie udzielenie pomocy.Jaki Dyrektor, Prezes taka obsluga w szpitalu pomijajac tych ktorzy naprawde lecza z sercem ale to minimalna garstka-brak empatii u wiekszosci w sluzbie zdrowia-traktuja nas pacjentow za intruzow!!
Pan doktor Gąska wspaniałym lekarzem i nie zwraca uwagi, że już się skończył jego dyżur jest pacjent trzeba nim się godnie zająć. Miałam wyciętego kaszaka, który się odnowił a szew był założony okropnie (zabieg był wykonany w prywatnym gabinecie). Pan Doktor Gąska oczyścił kaszaka na nowo a szew założony pięknie i nie ma śladu po cięciu. Jeszce raz dziękuję Panu doktorowi i takich lekarzy się ceni., jest bardzo grzeczny i przyjazny pacjentowi.
Gość • Środa [13.01.2016, 11:13:42] • [IP: 62.69.231.***] To poproszę kopię ma mojego maila: agawaco@uznam.net.pl Nigdzie nie mogę znaleźć tam na stronie.
A ja byłam u wrożki i jak nie dostałam po wizycie paragonu zgłosiłam to do US i spokojnie czekam na wynik :-)
do 128 ty znowu swoje? Jak ja ci przepiszę silną kurację, to nie tylko ją dokończysz, ale będziesz potrzebował następnej. I odwal się w końcu ode mnie, ok?
Porzadki nalezy zaczac od N F Z
Pamietam czasy, kiedy prawie nikogo nie odsylalo się do Szczecina czy Gryfic. Leczono na miejscu i nie takie operacje się robilo. Gdy pare lat temu miałem otwarte złamanie reki i odsylano mnie do Gryfic zapytałem, czy nie można mnie zoperować na miejscu. Odpowiedz: oczywiście, ale za operacje i pobyt w szpitalu musiałby pan sam zaplacic, bo NFZ nam nie zapłaci. Pytanie: może wyremontowany szpital powinien zatrudnić tylko lekarzy- dyspozytorow, którzy postawia diagnozę i wypiszą skierowanie ? Jaka oszczednosc i brak zludzen, ze u nas wylecza.
To nie przepisy są winne tylko prymitywni faceci ponoszą pełną odpowiedzialność. Jak można było nie opatrzeć rany i ew. zszyć natychmiast na buzi dziecka ?? Ale mechanikowi młotkowemu tego nie wytłumaczysz, zasoby nie pozwalają. NFZ to instytucja, w której pracują na pewno mądrzejsi ludzie od mechanika i potrafią rozróżnić białe od czarnego. Taka kompromitacja miasta na antenie radiowej przez wypowiedzi mechanika. TRAGEDIA, kto w takim mieście zajmuje się szpitalnictwem !!
Do Szczecina kursują busy, można pojechać nimi zamiast taksówką, dużo taniej,
Służba zdrowia w całej Polsce niestety kuleje. Powymyslali procedury w ministerstwie i inni muszą tego przestrzegać.
Sujka to może niech się nie wypowiada, on ma doktora w domu który co jakiś czas zbada dziecko na mieście a tatuś pózniej kończy sprawę boleśnie dla badanego, jak badany za mocno krzyczy.
W Świnoujściu należy wymienić wszystkich konowałów, w szczególności szkodników" rodzinnych" Jedyna rada, to budowa mieszkań służbowych o odpowiednim standardzie z przeznaczeniem dla prawdziwych specjalistów. Chętni do podjęcia pracy z pewnością się znajdą.
kretyńskie przepisy!! jeżeli w szpitalu nie ma chirurgii dziecięcej, lub lekarza chirurga dziecięcego NFZ za takie świadczenie nie zapłaci, mamy problem za każdym razem gdy nieletni pacjent z urazem trafia do szpitala, lub karetka przywiezie dziecko z raną do zszycia, jest odsyłana do Szczecina, trzeba to zmienić!!
Jeszcze raz chce napisac nie musi byc chirurg dzieciecy, jezeli mamy w Swinoujsciu dr Gaske to tak jakbysmy mieli chirura-plastyka.Tak jak juz pisalam zszywal rane mojej kolezanki dziecku (8miesieczne dziecko)Bylo to wiele lat temu kiedy wrocili do domu do Niemiec lekarz niemiecki zadal jej pytanie czy zszywal to chirurg-plastyk?Dbajmy o nasze perelki naszych dobrych lekarzy dlaczego mamy jechac do Szczecina i to na wlasny koszt ?jezeli mozemy to profesjonalnie zrobic na miejscu.AWANTURA JEST JAK NAJBARDZIEJ UZASADNIONA ze nie widzi powodu do awantury niech sam sobie pomysli co pisze jakby jego dziecku sie to przytrafilo czy myslaby tak samo?kazda zwloka nie jest dobra dla rany musi byc to zrobione szybko tak jak mojej kolezanki coreczce Dziekuje bardzo dr Gasce dzieki niemu dziewczyna wyglada pieknie i nie ma sladu to jest buzia i trzeba zrobic to natychmiast.
Dr Gaska jest bardzo dobrym chirurgiem i wspanialym czlowiekiem.Kiedys bylam z corka w Szczecinie na konsultacji u ortopedy i wymienialismy sie uwagami z pacjentami czekajacymi w poczekalni jeden z czekajacych opowiedzial mi jak dr Gaska nastawil mu zlamana kosc zrobil to tak perfekcyjnie ze nie mogli inni lekarze uwierzyc ze reka byla zlamana (a byla zlamana przeswietlenie wykazalo)bylam taka dumna ze to lekarz z naszego miasta i pragnelabym zeby tak bylo nadal.Przeciez mozna sprowadzic specjalistow dac im mieszkania moze mlodych lekarzy zeby nasz szpital dobrze funkcjonowal MUSI BYC SPECJALIZACJA nie ma w naszym miescie madrych ludzi ktorzy zajeliby sie tym?Ten pan prezes nie daje sobie rade dlatego uwazam ze trzeba go zmienic.Branie pieniedzy od miasta nie jest zadnym rozwiazaniem!Znalam dr Jana Gardule ktorego imieniem nazwany jest szpital to byl czlowiek ktory walczyl o nasz szpital!czy juz w naszym miescie nie ma nikogo kto by o nasz szpital zawalczyl a nie tylko bral pieniadze?Smutne...