Luty 2012 roku długo nie zostanie zapomniany. To wtedy najbardziej odczuliśmy, jakim problemem jest brak stałego połączenia z resztą Polski. Byliśmy odcięci.
fot. Sławomir Ryfczyński
Chociaż w kanale jest bardzo dużo kry, na razie nie grozi nam sytuacja z lutego 2012 roku. Promy bez problemów dobijają do brzegów.
Luty 2012 roku długo nie zostanie zapomniany. To wtedy najbardziej odczuliśmy, jakim problemem jest brak stałego połączenia z resztą Polski. Byliśmy odcięci.
fot. Sławomir Ryfczyński
- Tyle lodu nawaliło, bo prąd jest wchodzący z morza - mówił nam wtedy Leszek Paprzycki, ówczesny szef Żeglugi Świnoujskiej. - Zapchało brzeg po drugiej stronie. Holownik ma odgarnąć kry, by prom mógł przybić do nabrzeża. Jak prąd się nie zmieni, to będzie coraz gorzej.
fot. Sławomir Ryfczyński
Kiedy przestały kursować Bieliki, pasażerów przewożono autobusami na przeprawę promów Karsibór. A później – także z powodu olbrzymiej kry - trzeba było zamknąć drugą przeprawę. Na szczęście zaczęły już wtedy pływać Bieliki.
fot. Sławomir Ryfczyński
Dziś w kanale kry jest bardzo dużo, ale nie tak wielkiej jak w przywołanym 2012 roku. Tworzą się zatory, jednak promy dobijają do brzegu.
Spokojni możemy być do czasu, aż przyjdą silne mrozy. Pogoda lubi zaskakiwać.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Dziękujmy załogom promów i obsłudze za włożoną pracę. Promy, jeszcze same nie pływają.
To, to jakaś pierdziawka. Kiedyś, to był kanał skuty lodem, jak ruskie holowniki łupały krę, żeby Wolin/Uznam mógł po trzech godzinach dobić do przystani.
pamietam ten luty 2012 akurat sie wprowadzalam ponad 3h czekalam na prom z malym dzieckiem i walizkami. A zimno bylo
no jasne zatory, szkoda tylko że piszący nie ma zielonego pojęcia jak wyglądają prawdziwe zatory lodowe
Do(8:32:59). To. co wydalił twój skarlały i zdegenerowany móżdżek, świadczy niezbicie o twoich kompleksach i bardzo niskim (zresztą usprawiedliwionym) poczuciu własnej wartości. Weź się do jakiejkolwiek pracy, a nie opluwaj innych, jak ostatni chory umysłowo cymbał!
kapitan promu rozjechał ptaszki trzeba go ukarać :) ha ha ha a tak poważnie to takie zatory to nie jest problem dla bielików
Znowu się zaczyna z tych matolow żeglugi robić wielkich matrosow ile to oni zrobią żeby utrzymać połączenie między wyspami potem oczywiście ordery i gratulacje szkoda gadac
A szkoda
A ja wam wszystkim zazdroszcze