Przeciersz napisane jest wyraznie ze nikt nie wiedzial o wyłączeniu pradu!! Jak by wiedzial to napewno by uruchomil procedure bezpieczeństwa. Juz nagonka sie zaczyna na zwyklego obywatela.

sam zawór to za mało, przy zamkniętym obiegu. zawór zwrotny mijający pompę jeżeli możliwa jest grawitacja i wężownica schładzająca włączana zaworem, jeżeli kocioł na palio stałe nie ma wężownicy, nie odważyłbym się wykonać obiegu zamkniętego, tylko obieg otwarty, kocioł by pogotował wodę i przy zamkniętym miarkowniku ciągu by się wygasił...

Na bank gościu miał pompę na wyjściu gorącej wody z pieca do instalacji co. Tylko że wtedy musi być zainstalowany tzw. bypass z zaworem bezpieczeństwa przed pompą lub rura wznośna z otwartym naczyniem wzbiorczym. Widać że ani jednego, ani drugiego tam nie było. Oskarżać to teraz może ducha św., bo miał więcej szczęścia niż rozumu.

Jeśli instalacja nie spełniała norm to bym się obawiał bo spowodował Pan zagrożenie dla innych osób. Nie ma to ja dokonać samodonosu ze tak deliktnie powiem

powinien miec UPS..hhhahha

Co za imbecyl do tachich rzeczy trzeba miec awaryjne zasilanie.

prowizorka a gdzie kominiarze. łażą tylko po blokach i sprawdzają piecyki gazowe może na kontrole do domków

Jasne, jasne. Elektrownia oczywiście niewinna. Oczywiście szanuję poniższe wpisy i zgadzam się, że powinno być zabezpieczenie na wypadek przerwy w dostawie prądu, ale nei zmienia to faktu, że prąd powinien być i dostawca nie może unikać odpowiedzialności za skutki powstałe w wyniku jego braku. A jeśli powstało coś naprawdę nieprzewidywalnego to do odbiorcy powinna pójść informacja. I to nie przez internet.

Prowizorka. Powinien być zawór na piecu.

. .. zabezpieczania w obiegu C.O. nie zadziałały. ..? Naczynie wzbiorcze, zawór bezpieczeństwa - to podstawa. .. czy system był robiony na własna rękę - przez właściciela ?

nie przez wylaczenie pradu a przez niesprawny piec.

to piec nie mial zadnych zabezpieczen przed zagotowaniem sie wody?a przeciez zwykly zawor bezpieczenstwa nawet taki od bojlera by wystarczyl.wspolczuje

Panie Januszu jak sie instaluje piec na paliwo stałe, to trzeba mieć na uwadze że wyłączą prąd. W związku z tym trzeba to zrobić zgodnie z przepisami i fachową wiedzą to wtedy nic sie nie stanie złego. Teraz to może Pan winić tylko siebie, albo osobę która Panu tak zaistalowała kocioł.

Pan janusz niestety nic nie zrobi skarzac operatora a tylko wyda pieniadze. Bo w umowie ma zapisy na temat awarii a pozatym instalacja co nie byla wykonana zgodnie ze sztuka. Gdzie byl zawor bezpieczenstwa do kotłów co taki za 30-40 zl rzecz bezwzglednie wymagana czy moze instalacje robil taki fachowiec ze od tynkow poczawszy poprzez porody i granie na weselach konczywszy ?

Operator czyli parszywa" Enea" ma odbiorców w głębokim poważaniu. Może Pan zawsze zmienić dostawcę usługi.

A ZAWORY BEZPIECZENSTWA??zapomnij o odszkodowaniu dziwaku.

Pan ten niech ma pretensje do projektanta i wykonawcy instalacji a nie do zakładu energetycznego. Prawdopodobnie pompa zamontowana była na wyjściu gorącym z pieca co uniemożliwiło wymianę grawitacyjną gdy obieg nie jest wymuszony. Poza tym piec powinien mieć zabezpieczenie przed przegrzaniem powyżej 90'C. Nie dostawca prądu jest tutaj winien. Poza tym istnieją zasilacze UPS które pozwalają podtrzymać zasilanie pompy w przypadku awarii a koszt to około 400zł.

A GDZIE ZAWÓR BEZPIECZEŃSTWA ,

Bez sznas na wygranie.Każdy piec powinien byc wyposarzony w zawór bezpieczęństwa przed wzrostem ciśnienia i powinien byc sprawdzany a wpis i przegląd udokumentowany (tak mówi prawo) bez w zględu że jest to prywatny budynek to co 5 lat przegląd i wpis do ksiązki budynku. Panie Januszu jest pan bez szans szkoda zdrowia niech sie tym zajmie ubezpieczuciel jesli mial Pan ubepieczony budynek. Kiedyś w piecach nie było pomp tylko cyrkulacja była w systemie warstwowego ogrzewania i sie nic niedzialo.Dlatego przy nowym piecu trzeba sprawdzic systemy zabepieczen lub zamocować zaislanie awaryjne.