Renata Dancewicz bardzo lubi się bawić, ale tylko wtedy, gdy ma na to ochotę i odpowiedni humor. Dlatego nie przepada za sylwestrem – jej zdaniem jest to wymuszona zabawa, a ona nie jest zwolenniczką tego rodzaju przymusu. Aktorkę drażni panujące powszechnie przekonanie, że w ostatnią noc w roku wszyscy powinni być w szampańskich nastrojach i świetnie się bawić.
– Najbardziej lubię okres między świętami a Sylwestrem, bo wtedy jest właśnie taka zawieszona proza życia. Jest między świętami, ale jeszcze się one jakby nie skończyły, więc jest coś fajnego w tym okresie – mówi Renata Dancewicz agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Planów na sylwestra nie robi także Rafał Maślak. Model przyznaje, że zazwyczaj ostatnią noc w roku spędza na spontanicznej zabawie. W tym roku także prawdopodobnie będzie się bawił na domówce u znajomych.
– Sylwester nie jest dla mnie jakiś specjalny. Już jestem tak przesycony tym wolnym po świętach, że ten sylwester to jest, bo jest. Jest kolejna okazja do tego, żeby poimprezować i tyle – mówi Rafał Maślak.
Model ma już natomiast plany na nadchodzący 2016 rok. Dotyczą one przede wszystkim życia zawodowego.
– Mam cykl w „Dzień Dobry TVN”, już jest umowa na jakiś czas. Będzie jeszcze dużo nowych rzeczy, ale na razie nie mogę mówić – mówi Rafał Maślak.
Hucznej zabawy w ostatnią noc w roku nie planuje też Ewa Mielnicka. Miss Polski 2014 marzy raczej o wyjeździe na egzotyczną wycieczkę, by odpocząć i zregenerować siły po pracowicie spędzonym roku. Nie wie jeszcze, czy w domowym budżecie znajdą się pieniądze na taki wyjazd. Martwi się też sytuacją międzynarodową i zagrożeniem terrorystycznym.
– Chcę gdzieś wyjechać, w jakiś bardzo ciepły zakątek świata, żeby odpocząć, pięknie się opalić i zregenerować siły – mówi Ewa Mielnicka.
Dla wielu gwiazd sylwester oznacza kolejny wieczór w pracy. Należy do nich Weronika Książkiewicz, która 2015 rok pożegna na teatralnych deskach.
– Gram dwa przedpremierowe przedstawienia, mamy na samym początku stycznia premierę w Teatrze Komedia i moim planem na sylwestra jest zagranie dwóch dobrych przedpremierowych spektakli – mówi Weronika Książkiewicz.
Aktorka niecierpliwie czeka już na nadejście nowego roku. Oprócz nowych spektakli teatralnych czekają ją bowiem także premiery kinowe.
– 25 stycznia jest premiera filmu, w który włożyłam naprawdę całe moje serce. Jestem bardzo ciekawa, co z tego wyjdzie, więc czekam z niecierpliwością na to – mówi Weronika Książkiewicz.
5 lutego natomiast na ekrany kin wejdzie komedia romantyczna „Planeta singli”, w którym aktorka zagrała u boku Macieja Stuhra, Tomasza Karola i Agnieszki Więdłochy.