Papier toaletowy, mydło, czy nawet perfumy i produkty żywnościowe, aby zdobyć te produkty, trzeba było mieć dużo cierpliwości lub pomoc w postaci znajomości. Często okazywało się, że po kilkunastu godzinach stania, akurat zabrakło produktu, o który zabiegaliśmy.
Pomimo tych trudności, większość starszych osób, wspomina czasy PRLu z dużym sentymentem. Najbardziej tęsknimy za naszą motoryzacją oraz bliższym kontaktem z drugim człowiekiem...
Co Wam, naszym Czytelnikom, najbardziej podobało się w czasach PRLu? Może pamiętacie także kultowe w tamtym czasie teksty? Koniecznie dajcie znać o nich w komentarzu!
Rybka dziś kupiona. Dzięki za pomoc Darowi, bo bez niego z moim małym szkrabem nie dalibyśmy rady. Wesołych Świąt.
Stałem tam, ryby kupione. Też miałem skojarzenia z IPRL ale mimo pamięci faktów i związanych z nimi szczegółów, nie były to ponure wspomnienia. Mimo wszystko, w pewnych sferach naszego życia były to czasy normalności. Koślawionej, to prawda ale współcześnie otoczeni jesteśmy jeszcze większą ilością krzywych luster niż wtedy. Może teraz, po wyborach, uda się choć część z nich" stłuc"?.
9:39--Lepiej tworzy atmosferę Bożego Narodzenia kolejka przed... konfesjonałem. A są takie, widziałem.
Swinoujscie, dookola wszedzie woda, duzo ryb, a w miescie tylko jeden sklep rybny.
Ten zapach PRL-u unosi się w niby symbolach handlowego kapitalizmu, w wielkich sklepach, ja Polomarket na Roosevelta albo nawet w Biedronce, gdzie jest kilka kas z ruchomymi taśmami, a jest JEDEN kasjer, więc stoimy nie jeden raz w długiej kolejce. W Polomarkecie o tyle jest" ciekawiej", że idzie się z ciężkim koszykiem lub nawet wózkiem do (wobec braku kasjera) stoiska alkoholowo-cukierniczego i tam nie ma się już taśmy ruchomej, trzeba zmagać się z towarem wykładając go na ladę, potem zdejmować go, pośpiesznie przekładać, jeśli pani ma ciasto przynieść do krojenia, pakować do torby bez pomocnego puliptu, na chybcika.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Kolejka przed rybnym tworzy atmosferę świąt, tak myślę. Widzę, że wigilia blisko. ...
Nie bardzo rozumiem co rzadzacy maja do sklepu. Jest wolny rynek i nie kazdy handlujacy wytrzymuje konkurencje. Sklepow rybnych bylo kilka np. na ul. Monte cassino, Kollataja, Pilsudzkiego, Konst. 3 Maja.ale upadly, bo nie potrafily dotrzymac poziomem obslugi, i iloscia towaru temu jedynemu. I chwala wlascicielowi " Chifa" za to ze jest tak dlugo na rynku. Ten sklep jest znany nie tylko w Swinoujsciu ale rowniez w Polsce i np. Szwecji.
Najlepsza rybka jest I tak u Pana Andrzeja w Marinie Karsibor, teraz chyba jest tam zamkniete ale latem pychotka, jak jestem z rodziną w okolicy Świnoujścia to zawsze znajdę chwilę żeby tam zajechać na pyszny obiadek. Pozdrowienia spod Szczecina.
na ryneczku ryba nie ludzkim głosem przemawia, ceny z kosmosu, marsjańskie. kupujących brak więc jak moze być świeża
jedyny sklep, który może wywołać jeszcze takie reakcje :) dużo sił dla obsługi życzę
bylo beznadziejnie, sztuczna wolnosc, bieda, zaklamanie, ale ludzie byli milsi...
stali i kupowali a teraz po kawaleczku i demokracia sie podgoni
i takie to właśnie swięta...
Gość • Wtorek [22.12.2015, 18:56:19] • [IP: 80.245.179.***] Co mają rządzący do sklepu rybnego? nie bardzo rozumiem ty chyba też.
Na ryneczku jest świeża rybka prosto z kutra, a nie tam jakieś mrożonki z rybnego i w kolejkach nie trzeba tyle stać.I karpie porządne
Podziękować naszej UE za likwidację rybołówstwa i pozbawienie dostępu do świeżych rybek :)
Paranoja ! Ludzie opamiętajcie się !
To się po prostu w głowie nie mieści! A jakby akurat tam się ustawiła druga kolejka zrobiona z procesji?!
W Darłówku po wschodniem stronie tuz przy moscie sa trzy punkty sprzedazy swiezutkiej ryby bałtyckiej naprawde róznej, kutry wracaja z połowu i odrazu biznes kwitnie.Obok stoi pan fileciarz i za drobna oplata wyfiletuje porzadnie rybkę.
A śledzie korzenne kupowało się od wracających z Odry pracowników tego kombinatu.
Zbyt mala lokalizacja, a szkoda bo sklep jest bardzo dobrze zaopatrzony.
zabawny widok :)
Najlepszy rybny w mieście. Więc dlaczego nie miałoby być kolejek w tym okresie roku ? Sam tam na zawsze się zaopatruję i muszę swoje odstać. Pozdrawiam kolejkę :)
Pamiętam PRL gdzie mięso było w 100% mięsem, kury kurami a nie nie pompowane antybiotykowym łajnem inne sprawy pomijam. Wiele rzeczy w PRL było złych, ale i wiele bardzo dobrych, które obecna Polska nigdy nie osiągnie. Zły obraz PRL swoim dzieciom i wnukom przekazują menelscy rodzice i dziadkowie i ci pseudo rewolucjoniści (w większości tchórze). Nikt tego dzisiaj nie koryguje właśnie z tchórzostwa. Ja mam obecną rzeczywistość Polską głęboko w du...pie i dlatego przynajmniej staram się być obiektywny.