DO" HISTORYK"[13.12.2015, 21:31:32] • [IP: 93.94.184.***] jeśli pan wieży w rosyjskie stenogramy to pewnie też wieży putinowi który mówił że wojsk rosyjskich nie było na Krymie!! gratuluje wiary??

do niny: może być" erupcja wszechwiedzy"?. Zresztą, mniejsza o słowa, źródłem mojego poirytowania jest nie tyle to, że autor cierpi od dawna na t.zw." parcie na szkło" i doznaje psychicznego orgazmu, czytając swoje wynurzenia, ile że szanowna Redakcja nie zdaje sobie z tego sprawy i publikuje wszystko, co Neptunowi przyjdzie do głowy, nie wnikając w sensowność Jego przemyśleń.

Pisze gość co pewnie wódeczke popijał z Naczalnikiem

j444 - ja rozumiem że Pan?Pan ma większą wiedze popartą dokumentami więc proszę się podzielić... Jeżeli uważa Pan?Pani że stenogramy posiedzeń, rozmów, notatek służbowych itd. najważniejszych osób decyzyjnych krajów Układu Warszawskiego uważa za bzdury to proszę o argumenty. Bo chyba słowo Jaruzelskiego nie jest wykładnią prawdy... Podane przeze mnie dokumenty sa do sprawdzenia w archiwach IPN

jak trzeba mieć zryty beret by coś takiego napisać... Ale przecież w dzienniku widzieli wyraźnie przebierańców w sowieckich mundurach, wiec do dzisiaj są przekonani o prawdziwości inwazji i żadna reakcyjna propaganda nie będzie w stanie zmienić ich zdania.Zwyczajnie. Z przyzwyczajenia że to partia myśli za nich. Będą dalej tkwić w błogiej nieświadomości, więc Historyku na nic tu twoje pisanie.

Ad gość z godz.19'32 : Spodobało mi się określenie " wytrysk intelektu" . Poproszę o żeńską formę.

Wiara takich polskich" historyków" jak poniżej, w rosyjskie słowa jest powalająca, chyba nie mijam się z prawdą, że jesteśmy jedynym w świecie zidiociałym narodem.

do 13.12.2015, 20:46:37] • [IP: 94.254.199.***] jeśli pan wieży w ruskie stenogramy TO Gratuluje. A jeśli chodzi o nie wprowadzenie wojsk to nie musieli bo wojska radzieckie już były w Polsce od 1945 roku.

no i najbardziej banalny argument o wprowadzaniu wojsk ZSRR - co niby ZSRR imało wprowadzać przecież oni tu już byli w całej Polsce! Pół Świnoujścia to była baza radziecka, im wystarczyłoby otworzyć bramy swoich jednostek w Polsce. A to co ten pan wypisuje o przygotowaniach Rosjan to jest typowa reakcja podwyższonej gotowości gdy coś się dzieje u sąsiada - prewencja aby się" coś" do nich nie przeniosło. ZSRR miało wystarczające kłopoty w tym czasie w Afganistanie oraz miało nie najlepsze doświadczenia Czechosłowacją i Węgrami (i to w lepszych czasach ekonomicznych)

Jak już o marginesie mowa to ja jestem " Polakiem gorszego sortu" lub" komunistą i złodziejem" wg oznaczenia narodowego wg politycznego debila Jarosława K. i jego podkomendnych.

kolejny stenogram obalający Pana bzdury - 8-10 grudnia Jaruzelski próbował dowiedzieć się czy ZSRR pomoże wojskowo w przeprowadzeniu akcji" X" czyli Stanu Wojennego. ZSRR odmawia. Ambasador Aristof przekazał władzą ZSRR wiadomość od Jaruzelskiego w którym Jaruzelski stawia trzy pytania:1. Prosimy aby przyjechał ktoś z partii, kto i kiedy? 2.Wydać oświadczenie popierające nas 3. Czy możemy liczyć n pomoc ZSRR po linii wojskowej? " Odpowiedz władz ZSRR przekazał Rusakow" 1. Nikt nie przyjedzie. 2. Działania zostaną podjęte. 3.WOJSK NIE WPROWADZIMY" - mogę więcej podać takich stenogramów chociażby Honekera co do odmowy jakiejkolwiek interwencji wojskowej w takiej sytuacji. PO CO TE KŁAMSTW JEŻELI JARUZELSKI SAM CHCIAŁ WPROWADZIĆ OBCE WOJSKA DO POLSKI!

13.XII.1981 rok prawdopodobnie mniejsze zło. obawiam się gdyby nie stan wojenny to mielibyśmy" rewolucję węgierską 1956" lub" praską wiosnę 1968r." tylko że wydaniu naszym Polskim

bzdury Pan pisze o to zdanie ZSRR z tego okresu. Jurij Andropow w stenogramach tak mówił" Jaruzelski dość natarczywie wysuwa żądania ekonomiczne i uzależnia przeprowadzenie operacji" X" (Stan wojenny) od naszej (ZSRR) pomocy gospodarczej, stawia również pośrednie pytanie o pomoc wojskową. Opowiadamy się za pomocą międzynarodowa, ale o tym co dotyczy przeprowadzenia operacji" X" powinni całkowicie i w pełni zdecydować polscy towarzysze. Jak oni zdecydują tak będzie.Ani nie będziemy nalegać ani odradzać.NIE ZAMIERZAMY WPROWADZAĆ WOJSK DO POLSKI.Nawet jeżeli Polska dostanie się pod ładę" Solidarności" to będzie to tylko tyle. Musimy troszczyć się o nasz kraj"

Gość • Niedziela [13.12.2015, 16:43:01] • [IP: 46.230.128.***] Oj gościu, wojska rosyjskie nie musiały wkraczać do polski, one stacjonowały w Polsce od lat.Tak na marginesie.

TAK BYŁO. na szczęście dla nas dobrze się skończyło.

USA wiedziało o decyzji wprowadzenia stanu wojennego i zrezygnowało z powiadomienia o tym solidarnościowego gremium. Gen. Wojciech Jaruzelski uratował Polskę przed zagładą, setki tysięcy Polaków poszłoby do piachu, miliony zasiliło by sowieckie łagry, a świat by nam pomógł tak samo jak w 1939 roku. Tak, że nadal wierzcie w " kłamstwo wokół stanu wojennego" bo to jest na rękę i polskim rządzącym bez względu na ideologię i stronie rosyjskiej.

Wszystkie dane dotyczace tej kwestii posiada IPN lecz tego nie ujawnia z prostej przyczyny, naród zjednoczony to naród groźny, naród podzielony zachowuje sie jak bydło, trzask bata przeraża. Żadnej włądzy po 1989 roku nie było na rękę ujawniać prawdy, Rosjanom także jest na rękę dzielenie polskiego narodu i świetnie im to sie udaje. Do artykułu można dodać, że Polska była podzielona na wojenne okręgi, a do każdego okręgu wyznaczony był wysoki oficer wojsk, które miały do Polski wkroczyć, okręgiem pomorskim obejmującym województwa szczecińskie i koszalińskie miał zarządzać jako komendant wojenny, pułkownik z armii NRD. Wprawdzie żołnierze sowieccy niezbyt garnęli się do udziału w wejściu do Polski, ale za to żołnierze niemieccy i czescy ochoczo sie do tego rwali. Co do zdrajcy kuklińskigo to jego zdrada w niczym nie przeszkadzała sowietom w ich planach gdyż doskonale zdawali sobie sprawę, że USA nawet palcem nie kiwnie, może jakieś tam bez znaczenia sankcje na krótką metę, dowodem jest to że. ...

Tak, oni już tu byli. Krotko przed stanem wojennym wszedł do Świnoujścia wojskowy transportowiec. Zacumował tam gdzie dziś są jednostki ratownicze. Przez dwa, czy trzy dni nie widać było żadnych ludzi na pokładzie i nabrzeżu. Po pewnym czasie zaczęli się pojawiać pojedynczy żołnierze. Nosili czarne mundury. Mówiono wówczas, że są to mundury jednostki elitarnej, coś na kształt ruskich marines, ponoć nazywano ich" tamańskimi diabłami" czy jakoś tak. Po kilku dniach jednostka wyszła z portu.

Przepraszam, ale wynurzenia lokalnego" historyka", i to w dodatku z błędem w tekście ("Antropow" zamiast" Andropow") nie wywierają na mnie wrażenia. Z takimi tezami jak w notatce, poważni historycy polemizują.

Proponuję utworzyć dla Pana Kapitana Jacka stały kącik na tej witrynie o roboczej nazwie" Sobotnie wypominki", w którym mógłby On publikować co tydzień nowe wytryski swojego intelektu.

Nareszcie sensowny artykuł. Gen Jaruzelski uratował kraj przed rozlewem krwi. Historia przyzna jemy racje.

To podła wymówka komunistów. Im nie chodziło o naród tylko o to, aby nie byli zmuszeni do oddania władzy. A ludzi to mieli gdzieś.

Nie tylko zajmują większość kierowniczych stanowisk, ale są także jednymi z najbardziej gorliwych uczestników nabożeństw parafialnych!

Rosjanie Odmówili Pomocy Wojskowej Bo Amerykanie Ostrzegli Aby Nie Wtrącali się Bo To Są Sprawy Wewnętrzne Polski

Panie Kapitanie, To co Pan pisze jest bardzo, ale to bardzo po linii obecnej władzy...