Dla skazanych takie odwiedziny były czymś więcej niż tylko specjalną nagrodą za dobre sprawowanie. Panie jednak z wielkimi obawami przekraczały więzienne mury. "Byłyśmy przerażone wchodząc na teren więzienia" - podkreśla Marta Zieleńska. Wszystko odbyło się jednak w miłej i przyjemnej atmosferze. Zadowoleni byli wszyscy - nawet pracownicy zakładu, którzy nasłuchiwali tego co dzieje się na spotkaniu. Na koniec nie zabrakło wspólnych zdjęć, autografów i zwiedzania przez aktorki więzienia.
Obie Panie przyjechały do Stargardu na zaproszenie jednego z osadzonych w zakładzie - byłego działacza szczecińskiej Pogoni Marka Pawlaka.
Więcej o niecodziennych odwiedzinach w stargardzkim Zakładzie Karnym - w piątkowym Studiu Bałtyk.
Piotr Dykiert
idiotyzm to ty masz w glowie. .. nie wszyscy siedza za okropne przestepstwa (morderstwa itp.) odsiaduja wyroki i tyle a w pierdlu az tak strasznie nie jest. .. rozrywki wiezniom tez sie naleza to pomaga w resocjalizacji. ..
po tej wizycie to tym kryminalistom rece od roboty i moze coś innego jeszcze odpadnie.
Co za idiotyzm! Jeszcze im tam w pierdlu Aqua Park wbudowac, te * maja odsiadywac wyrok i wyć za wolnościa!! Zlodzieje *!
ale musialy chcice zrobic tym kryminalista :).
Zieleńska kretynie. Naucz się czytać, później pisać.
a to marta zielinska nie pamieta jak jest w zakladzie karnym jak ojca odwiedziala ciekawe krotka ma pamiec