Bardzo boję się o Niego, byliśmy już w takiej samej sytuacji rok temu. Oski był pod respiratora aż 4 miesiące.
Modliłam się, żeby taka sytuacja już NIGDY nie powtórzyła się, a jednak...
Boże dodaj mi sił...
fot. Czytelnik
Witajcie Kochani. Stan Oskarka nadal jest ciężki, a nawet bardzo ciężki...jest bardzo źle... Mimo, że operacja się udała, mały organizm Oskiego nie chce dostosować się do nowej sytuacji. Nadal potrzebuje pomocy respiratora...nie wiadomo jak długo będzie w takim stanie - parę tygodni, czy parę miesięcy... Oskarek do tej pory przebywał na POP-ie, ale dziś został przewieziony na OIOM.
Bardzo boję się o Niego, byliśmy już w takiej samej sytuacji rok temu. Oski był pod respiratora aż 4 miesiące.
Modliłam się, żeby taka sytuacja już NIGDY nie powtórzyła się, a jednak...
Boże dodaj mi sił...
Edyta
Oskar dawz rade, wracaj do nas na wyspe zdrowy
Trzymaj się Malutki. Kochamy Ciebie.
Pani Edyto życzę Pani dużo siły ale jeszcze więcej siły i woli życia Oskarowi. Wszyscy którzy życzą dziecku dobrze są przy Pani
nie wiem co powiedziec w tej sytuacji, ale zycze zdrowia dla oskarka, sama mam dzieci.serce mi sie kroi ze takie male istotki musza cierpiec. Modlmy sie za nievo
wielki malY Oski walcz walcz CHOPIE DASZ RADE