Na szczęście są też ludzie dobrej woli, którzy dbają o zwierzaka.
- Jego pyszczek i oczy pokrywa jakaś wydzielina. Dobrzy ludzie dokarmiają go, jedna Pani nosi mu nawet ciepłe mleko, kiedy idzie na działkę. Kot nadal siedzi przy świetlicy, jest zmarznięty i chory. Ktoś położył mu kawałek szmatki na betonie- dodaje Czytelniczka.
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie pisaliśmy na tamat druzgocących informacji, które docierały do nas od działkowiczów. Twierdzili, że ktoś masowo wyłapuje kot, a później się nad nimi znęca.
Informacje potwierdzała kierownik schroniska, Pani Beata Kastrau.
Najwięcej bestialskich ataków na koty miało miejsce na ogrodach działkowych Granica.
- Jak można zostawić kota bez domku na zimę, przecież jest bardzo zimno szczególnie w nocy- podsumowuje Czytelniczka.
Jak widać koty na działkach nie są mile widziane.
a czy pani lub inne dobre osoby nie mogą kotka przygarnąc i sie zaopiekowac. Ludzie powinni tez swoje pupile ubierac ciepło i nie zabierac psów na zakupy bo biedne zwierze tez marznie itp. A jak jakis mądruś sie tu zaraz odezwie to może rozbierzemy cie do naga i tez pod sklepem waruj hmm ?
No biedny : (No to zamiast pisać tu, trzeba było go zabrać do Weta. No i nie dawajcie kotom mleka! Tylko czystej wody do picia. Widać, ze to jest ładny kotek, aż się prosi o pomoc :(
jak was myszy zeźrą, to przypomnicie sobie, co to kot
Pani czytelniczko.Powinna Pani w pierwszym rzędzie oddać kota do schroniska a później nagłaśniać i szukać mu domu.Teraz noce są b.zimne i za parę dni. ..Oby się nie spełniło.
Co robi schronisko? Już powinno być na miejscu i łapać kotka by mu pomóc. Czy zostało poinformowane o sytuacji kota? Czy iswinoujscie dzwoniło do schroniska czy poprzestało na napisaniu artykułu?
kota nie wolno poic mlekiem...choruja od tego szanowni animalsi.
No to niech czytelniczka go przygarnie i po problemie.