Ech ilu ludzi tyle różnych opinii.. często bardzo nieobiektywnych, niesprawiedliwych i wydawanych bardzo pochopnie!!Uważam, że zawód pielęgniarek -położnych jest bardzo trudnym, odpowiedzialnym i niestety nie doceniamym zawodem!A tak naprawdę to one wykonują najwięcej tzw" czarnej" roboty przy pacjentach-którzy często gęsto potrafią być bardzo różni i trzeba się przy nich nieżle nabiegać-a pielęgniarki to też ludzie którzy mogą czuć się zmęczeni, przytłoczeni czy po prostu mieć gorszy dzień.Osobiście byłam pacjentą oddziału ginekologicznego-i bardzo serdecznie dziękuję wszystkim przemiłym paniom położnym za opiekę nade mną i melęństwem w brzuszku, serdeczność, każdy miły gest i słowo.Serdecznie pozdrawiam!!

Czy ktoś z tych plujących na pielęgniarki zauważył, że nie noszą one fartuchów z kieszeniami tylko koszulki z napisem Pielęgniarka. Nie ma więc gdzie wrzucać tych łapówek

nauczyciel mianowany, gdybym nie pracowała w szkole to bym uwieżuła

Albo jest się pielęgniarką z powołania, albo z przypadku podejrzewam że 80% to z przypadku. A najlepsze pielęgniarki to te po dwuletnim studium pomaturalnym, zgroza.Gdzie pielegniarki z tamtych lat. 5-cio letnia szkoła pielegniarska.Żeby mieć dyplom rok praktyki po szpitalach, a żeby było śmieszniej może jeszcze studia na Wyższej szkole pielęgniarskiej. A co na to panowie lekarze?

gdzie te podwyżki, ja ich na koncie nie widzę

pielęgniarki dostały 3oo zł podwyzki inni pracownicy medyczni nie!

sama opłacać. A przy pracy z takim ryzykiem zarażenia się ubezpieczenie to podstawa. Wystarczy narwany pacjent który się rzuca i kuje brudną strzykawką. Chciałabym zobaczyć jak ci święci lekarze chodzą za pacjentami i ich myją, robią zastrzyki. Nawet przy porodach częściej widuje się samą położną niż lekarza. Tak gadacie, że was źle potraktowano w szpitalu, źle opiekowano się waszymi bliskimi. Pierw może pomyślcie czego oczekiwaliście od pielęgniarki (go jak np podania leku, którego nie przepisał lekarza a mamusia źle się czuje, to nie dziwię się że macie pretensje bo na 100% odmówiła), czy mieliście prawo od niej tego wymagać i czy przypadkiem pretensje nie powinny pójść w stronę lekarza. Pielęgniarka to bardzo ciężki i ODPOWIEDZIALNY zawód. Jestem ciekawa czy ta kasjerka która tak bardzo chciałaby się zamienić, gdyby dostała na grafiku święta spędzone w pracy. Bo u niej to na pewno uśmiech jest 24h...przecież każda kasjerka to taka do rany przyłóż kobieta.

Nie rozumiem jak możecie porównywać pracę pielęgniarki do do zwykłych zawodów fizycznych, a o pracy kasjerki nie wspomnę. Dużo zależy też na jakim oddziale pracuje dana pielęgniarka. Jak tak bardzo krytykujecie je to proponuję przejść się do naszego szpitala na trzecie piętro na oddział wewnętrzny. Większość ludzi tam to osoby starsze, które pielęgniarki muszą dźwigać przy każdej zmianie pampersa czy pościeli. Dźwigajcie sobie tak cały oddział jak na zmianie są tylko trzy drobne pielęgniarki. A może wolelibyście umyć dupę jakiemuś lumpowi, którego przywieźli z ulicy i trzeba mu odkazić rany na nogach, z których wychodzą robaki. Może czasami te kobiety są znieczulone na niektóre rzeczy, ale jak mają reagować jak widzą to codziennie od 30 lat? Siedzą tam i opiekują się WASZYMI rodzinami, gdy wy bawicie się w sylwestra lub jecie rodzinny obiadek w wigilię. A do osoby, która twierdzi, że pielęgniarki zarabiają 21zł/h. Owszem...na kontrakcie. Co to znaczy? Nie przysługuje jej urlop, wszelkie ubezpieczenia musi

Kto zazdrości pielęgniarkom niech ich cmoknie Trzeba bylo się uczyć

Lepiej zarabiają niż nauczyciel mianowany.

Ludzie jeżeli zabraknie Pielęgniarek ze względu na małe zarobki i traficie do szpitala to pamiętajcie że gówno wam się przyklei do dupy i na pewno lekarz tego nie oderwie.Życzę zdrowia.

Dla jednych 2 tys to dużo dla innych mało sprawa dyskusyjna Ja dziekuje pielegniarka za ich pomoc i opiekę To bardzo trudny zawód nie każdy moze go wykonywac Teraz trzeba mieć studia

zapytajcie Agatowską, która wcześniej zabrała pielęgniarkom część ich pensji, więc się doskonale orientuje i wam opowie fakty

ludzie ja pracuje 24 godz i pózniej mam 48 wolne zadnych nadgodzin zadnych nocnych dodatkow pensja brutto 2600 zł co daje netto 1870 zł 36 lat pracy 240 godzin a nawet wiecej miesiecznie.I co wy na to ??/

zarabiaja od 2500 zł do 3500zł netto i jeszcze im mało a ratownik medyczny o połowe mniej.czy to sprawiedliwe.

czasy Florencji Nightingale i Peplay dawno się skończyły się. Baj

Sory za błąd , pacjentka a nie paciętka

Nie mam zamiaru tu nikogo rozliczać -ale ?? Lezałam w szpitalu nie raz, oczywiście jestem w tej dobrej sytuacji że chodząca pacjętka, i powiem tak te leżące pacjętki nie mogą się doprosić odłaczenie kroplówki bo się skonczyła. Sama po 3 razy latałam do pielegniarek i prosiłam o odłaczenie.Albo ich jest za malo na zmianie, albo za dużo chorych na oddziale leży i się nie wyrabiają. A co do zarobków to ich sprawa, wszędzie trzeba się napracować by zarobić, nie tylko w szpitalach, za darmo nigdzie nie płacą !!

Z jakich waszych podatków jełopie my ciężko pracujemy i tez placimy podatki o na pewno większe od twoich.ludzie ogarnijcie się gdy zabraknie pielęgniarek będziecie umierać w domach przy waszych opiekuńczych rodzinkach:'(

zlikwidujcie im w dyżurkach telewizory i wersalki oraz palarnie na oddziałach to może wezmą się do roboty, szpital zaoszczędzi na prądzie, a panie pielęgniarki na zdrowiu,

Z koro narzekają na małe pensje tu niech sobie szukają innej pracy a nie zaniedbuja chorych pacjentów widziałam i się przekonałam jak moja mama leżała umierający. To są kwoki z zadartymi nosami. Życzę że by one tak były traktowane na starość i że by je choroba od środka zrzerala.

Zarabiają tyle co kasjerki w sklepach a czy ich praca jest cięzsza z chęcią bym się zamieniła niech przestaną porównywać się do lekarzy, chciałyby zarabiać podobnie czy co ?

IP 92.42.114.*** z 7.41 >>> w ciągu kilku minut mogę przedstawić odcinek ostatniej wypłaty - czy Ty jesteś w stanie w tym samym czasie pokazać mi PIT ŚWINOUJSKIEJ pielęgniarki /położnej z kwotą o jakiej piszesz? Nie? No właśnie

Moj ojciec lezal dlugo w szpitalu, codziennie rano chodzilam na oddzial mylam, zmienialam pampersy i posciel oraz podawalam jedzenie. Nie widzialam w tym nic dziwnego no bo przeciez to moj tata. Pilnowalam zeby lekarstwa zazywal o czasie. Ale gdy przy wypisie zdecydowalam ze dam tylko jedna kawe i bombonierke (no bo praktycznie sama prawie wszystkie czynnosci pielegnacyjne wykonywalam) to pielegniarki popatrzyly na to i powiedzialy ze mam te rzeczy zabrac bo one tego rodzaju czekolady i kawy maja juz do syta, przydaloby sie cos innego. Zrobilo mi sie przykro, lzy cisnely sie Same do oczu. Szkoda bylo slow na dalsza wymiane slow. Podkreslam ze cala sytuacja byla w innym szpitalu w Polsce. Napewno sa pielegniarki sumiennie wykonywujace swoje obowiazki, ale tez sa takie z ktorymi nigdy nie chcialabym miec do czynienia nigdy w zyciu.

pozdrawiam salową sliczna Madzie:*