W pobliżu akurat służbę pełnili we wspólnym patrolu funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej z tamtejszej Placówki SG i policjanci z KMP. Na miejscu rozwiali oni podejrzenie o kradzież towaru przez Krzysztofa M., gdyż było ono bezpodstawne. Nie stwierdzono przy nim żadnych skradzionych towarów. Mimo to mężczyzna został zatrzymany. Dlaczego? Okazało się, że był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Świnoujściu, celem doprowadzenia do najbliższego aresztu lub zakładu karnego. Nakaz jego zatrzymania i doprowadzenia sąd wydał…18 lutego 2008 roku, a więc w tym samym dniu. Na swojego „podsądnego” nie musiał długo więc czekać. Choć stało się tak przez przypadek, to jednak zatrzymania osób poszukiwanych przez wymiar sprawiedliwości jeszcze w tym samym dniu należą do rzadkości.
kmdr por. Grzegorz Goryński rzecznik prasowy Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej im. płk. Karola Bacza w Gdańsku
do Pana Rzecznika: odsyła mnie Pan do 4 klasy szkoły podstawowej i do nauki czytania. Nie wiem w jakich latach kończył Pan szkołę podstawową ale dziwne to być musiały szkoły skoro czytać uczyły dopiero w czwartej klasie - to wiele wyjaśnia. Za moich czasów czytać i pisać uczono już od klasy pierwszej hihi!! A tak poważnie to nie wada a zaleta potrafić przyznać się do błędu, przeprosić i robić dalej jak należy. Chodzi tylko o przedstawianie wydarzeń w sposób taki, aby nikogo nie pomijać i nie wystawiać do pierwszego szeregu tych co stali z tyłu i na odwrót. Pozdrawiam.
Do moich recenzentów, a szczególnie do" ostatniego sprawiedliwego". Czytanie to umiejętność, której w szkole podstawowej uczą już w 4 klasie. Bardzo pomaga ona w życiu, w komunikowaniu się ludzi. Warto ją więc ciągle doskonalić. I Was do tego namawiam. A co do funkcjonariuszy SG i Policji. Takie badziewiaste, jak niektór niżej komentarze, jak myślę, ich nie wzruszają. Od siebie życzę im, jak zawsze zresztą, pomyślności i powodzenia!
służby się kłócą. .hihihi - łysole się cieszą
Racja SG ządzi1!! Policja i tak nic nie robi moze nie potrafi, wlasciwie na * oni tu? Siedzą na dzikiej plaży i jarają zioło a gnojkow za to łapią gdzie tu sens??
do" obserwator"- powiem Ci kolego, choć pewnie mi nie uwierzysz że co najmniej połowa mandatów wręczanych przez SG to mandaty gotówkowe dla niemców między innymi za brak świateł, jednak nikt nie jest w stanie zajmować sie tylko i wyłącznie brakiem świateł u niemców bo wbrew temu co większość myśli i widzi to pierdoły a naprawdę sporo dzieje sie w mieście innych, ważniejszych spraw...
ooo ale nie fart.
ta wspaniała straż niech zwróci uwagę na niemieckich kierowców.Mają oni w d. ... polskie przepisy - nie zapalają nagminnie świateł w samochodach.Może choć jeden maleńki mandacik, przecież potrafią łapać taaakich przestępców!! P.S Zalecam przestrzegać przepisów w Niemczech - tam potrafią karać i to surowo.
pan rzecznik MOSG Goryński tak przedstawia sprawy że wychodzi na to że Policja nic nie robi a tylko pomaga SG w ich działaniach. Wszyscy wiedzą ze jest inaczej: i chłopaki z SG i Panowie z Policji- w 90% jest odwrotnie. Zwykli szeregowi pracownicy świecą potem oczami za pana z Gdańska a Policjanci patrzą krzywo na SG. Pan rzecznik powinien albo ze swego stanowiska ustąpić lub sprawy przedstawiać w taki sposób aby wszyscy wiedzieli jak było naprawdę. Działając w sposób taki jak obecny i na siłę wykazywać" sukcesy" SG skłóca tylko ludzi i wprowadza niezdrową atmosferę.
ponownie ta WIELKA Straż Graniczna i malutka. ..maluteńka Policja
o matko to aż niewiarygodne mieć takiego pecha, ale pewnie chciał zrobić sobie jakieś lekkie zakupy...