Język muzyki jest im znany i co najważniejsze potrafią dzięki niemu trafić do wrażliwości słuchaczy. To dobrze, że w mieście słynącym z tanich papierosów i niechęci do kultury można jeszcze znaleźć przestrzeń chroniącą sztukę.
fot. Agnieszka Puszcz
W środowy wieczór Galerię Sztuki Współczesnej ms44 wypełniły dźwięki koncertu równie barwnego jak „złota polska jesień”. Ulotne i delikatne jak jesienne liście brzmienia instrumentów, zachwyciły liczną i stałą już publiczność, bogatą paletą brzmień oraz znakomitą kompozycją koncertu. Utalentowane młode wykonawczynie pod opieką Olgi Ponichtery i Heleny Rzepeckiej, po raz kolejny udowodniły że znakomicie poruszają się w przestrzeni muzyki i emocji jej towarzyszących.
Język muzyki jest im znany i co najważniejsze potrafią dzięki niemu trafić do wrażliwości słuchaczy. To dobrze, że w mieście słynącym z tanich papierosów i niechęci do kultury można jeszcze znaleźć przestrzeń chroniącą sztukę.
fot. Agnieszka Puszcz
Koncerty muzyczne w Galerii Sztuki Współczesnej ms44 powoli stają się tradycją i przynajmniej raz w miesiącu można tam wysłuchać pięknego koncertu. W środowy wieczór zadbały o to grające na fletach: Olga Ponichtera, Julia Tęcza, Aneta Leszek, Katarzyna Przybył. Oraz grające na klarnetach: Helena Rzepecka, Marianna Jarocka, Malwina Sadka, Klaudyna Małocha.
fot. Agnieszka Puszcz
Za tak ciekawy i klasycznie pełny koncert, należą się im duże brawa. O które zadbała liczna publiczność, ciekawa następnych muzycznych wydarzeń w miejscu sztuki.
fot. Agnieszka Puszcz
Jak zapewnił kurator ms44, dzięki dobrej współpracy z ,nielicznymi niestety, przychylnymi kulturze osobami i instytucjami jak choćby Miejski Dom Kultury, planowane są w galerii kolejne działania twórcze. Czekamy więc z ciekawością.
fot. Agnieszka Puszcz
źródło: www.iswinoujscie.pl
Dobrze usta składać w różnych sytuacjach to dobra sprawa
brawo!
Ta w okularach wygląda bardzo uroczo :)
Pięknie brzmiały klarnety i flety! Miło posłuchać żywej muzyki, brawoo!!
I przekonały mnie zdjęcia - nie ma nagłośnienia instrumentów wzmacniaczami, mikrofonami, które widziałem na zdjęciu publikowanym kilka dni temu, z poprzedniego koncertu. Ufff...- to pojawię się na następnym koncercie.
Piękne wydarzenie w pięknym miejscu.
TA PANI JEST ŚLICZNA Z TYM FLETEM PRZY USTACH BRAWO
Pięknie brzmiały klarnety i flety! Miło posłuchać żywej muzyki, brawoo!!