Przyjacielska atmosfera, ludzie ze sportową pasją, wspólne rywalizacje i pokazywanie nowych ćwiczeń. Tak wygląda atmosfera wśród ćwiczących na drążkach.
O magię ćwiczenia ze swoim ciężarem ciała, zapytaliśmy Pana Adriana.
fot. Kamil Zwierzchowski
Jesień to doskonały czas na ćwiczenia, poprawę kondycji lub zrzucenie kilku zbędnych kilogramów. Jak się okazuje, aby wyrzeźbić ciało nie trzeba dźwigać ciężarów, a wystarczy popracować z własnym ciężarem ciała! Takie ćwiczenia umożliwiają drążki w parku Chopina, które wśród osób dbających o formę, robią prawdziwą furorę!
Przyjacielska atmosfera, ludzie ze sportową pasją, wspólne rywalizacje i pokazywanie nowych ćwiczeń. Tak wygląda atmosfera wśród ćwiczących na drążkach.
O magię ćwiczenia ze swoim ciężarem ciała, zapytaliśmy Pana Adriana.
fot. Kamil Zwierzchowski
- Ćwiczenia na drążkach umożliwiają zrzucenie zbędnych kilogramów, przybranie masy mięśniowej lub wyrzeźbienie mięśni, ponadto poprawę kondycji. Wszystko zależy od doboru ćwiczeń! Na drążkach można ćwiczyć praktycznie całe ciało! - mówi Pan Adrian.
Jak dodają inni sportowcy, w sezonie jest tyle osób, że po prostu nie ma gdzie ćwiczyć! Zapytani przez reportera, wspólnie przyznają że mogłyby powstać dodatkowe miejsca z drążkami do ćwiczenia.
- W parku Chopina brakuje jedynie obręczy gimnastycznych - mówi jeden ze sportowców.
Trzymamy kciuki za dbających o formę i mamy nadzieję że miasto znajdzie fundusze na wyposażenie w sprzęt sportowy, właśnie takich miejsc!
źródło: www.iswinoujscie.pl
Wszystko ok. Miasto powinno pomyśleć o jeszcze kilku miejscach z takimi urządzeniami, może na Świnoujskiej plaży.
dobrze młodzież ćwiczyć trenować!!
ten wiszący po prawej w czapce pokazuje wszystkim faka
no widac ze w szkole podstawowej nr 1 wf na 6
no i fajnie, więcej takich urządzeń niech zamontują dla chlopakow a nie tylko dla kobiet
Pomysł jest super, non stop ktoś tam ćwiczy. Co prawda to głównie obecna" moda" na drążki, ale to akurat jest dobre. Młodzi ćwiczą i szacun dla nich. Może by zainstalować takie drążki w innych miejscach?
...a pod ziemia ciała nieekshumowane; jak pisał Jerzy Liebert:" To nic, że piasek powieki rozwarł, / Ziarnami w usta, w uszy się wwiercił —/ Przez ziemię głuchą, przez wieko śmierci, / Miasta miłego słyszymy rozgwar.// Jakże go trudno spod czaszki wygnać, / Wrzawą po żyłach przebiega w tętna, / Płynie powietrzem, napełnia cmentarz, / Pod ziemią dzwoni, brzęczy jak sygnał.// Tupot stóp ciągły w mogiły wsiąka, / Tupot nad nami dotąd nie zamilkł./ Mierzą nas w marszu, mierzą krokami, / Wkoło stóp tysiąc po nas się błąka./(...)"
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
kiedys na każdym podwórku był trzepak i dzieciaki ćwiczyły a jak komuś było mało to można było na" ruskim stadionie" albo" ścieżce zdrowia" w parku za Sankową.
Śmiejcie się, śmiejcie! Nikt do tych chłopców nie podskoczy w mieście, a szczególnie Ci przed tabletami.
zapytam po co??
Kiedyś były" Drążki Na Ruskim" i mnóstwo młodzieży ćwiczyło na nich. Były podciągnięcia, chodzenie, skakanie a Ci lepsi robili wymyki czy szufladki. Oczywiście po opuszczeniu terytorium Świnoujścia przez wojsko Rosyjskie, mieszkańcy zniszczyli pozostałości w tym drążki i cały stadion.
Apache hihi