Tym razem atakuje ten ostatni. Wcześniej radny Możejko zarzucił prezydentowi nepotyzm. Miał on polegać na tym, że urząd miasta i jednostki budżetowe korzystały z usług zakładu wulkanizacyjnego należącego do żony prezydenta. Teraz nepotyzmu miał się dopuścić Stanisław Możejko. Był on prezydentem przez prawie połtora roku do kwietnia 2000 roku.
W tym czasie był on też wydawcą lokalnego tygodnika i jak sie okazało zlecał on miejskie ogłoszenia właśnie w tym tygodniku. Urząd Miasta zarządził kontrolę, do tej pory doliczono się faktur za sumę ponad 30 tysięcy złotych. Stanisław Możejko nie widzi w tym nic złego, ponieważ funkcję wydawcy pełnił społecznie, a za finanse odpowiadał społeczny komitet.
Radny Możejko tłumaczy się też, że zlecał on ogłoszenia w drugim tygodniku, były ich jednak dużo mniej. Kontrola trwa.
ZMURKIEWICZ JUZ CZAS NAJWYZSZY ZEBY POZBAWIONO GO FOTELA, MIASTO KIKUTóW PRZERAZAJąCE, KTO ZA TO ZAPłACI, W URZęDZIE SIEDZą OSZUśCI, CZY TAKICH URZęDNIKóW CHCEMY MIEć W URZęDZIE. CZAS NAJWYZSZY ZROBIć PORZąDEK
spory sporami, a rzeczywistość dla JŻ wygląda troszkę fatalnie..., skoro jako prezydent ma uprawnienia komornika i decyduje kogo poddać egzekucji na rzecz miasta to znaczy że już się całkiem pogubił:)
Walka w kategorii papierowej.
Żałosne te twoje wywody, gościu z 18:50. Możejko walczy w ujawnianiu afer sam, przeciwko całej mahinie, a mimo to dowodzi prawdy. Dowodzi, że jest złodziejstwo, chociażby ostatnie ujawnine wiadomości z wsi. Ludzie potrafia mysleć i czytać, nie dadzą się manipulowac. Żmurkiewicz nie wykonał ustawowego obowiązku i dlatego stracił mandat i dalsze ujadanie nic nie da. Jego wypowiedzi sa żałosne, wie, że to juz koniec więc chce za sobą pociągnąć innych, ale to juz ich sprawa.
taaaaaa on zrezygnował i sprzedażą zajmuję się ktoś inny... hehe, nie ktoś inny tylko dzieci :) a z kasą śmigają gdzie?? no, kto zgadnie? :)
Możejce wolno wszystko-pomawiać, oczerniać, " donosić uprzejmie " bzdurne wymysły i insynuacje, do wszystkich możliwych instytucji od prokuratury, wojewody na CBA koncząc (czy jakakolwiek afera wykryta przez walecznego Stacha znalazła potwierdzenie choćby w jednym akcie oskarżenia?), a drugiej stronie tego nieszczęsnego konfliktu nie wolno NIC, tylko siedzieć cicho z podkulonym ogonem i czekać potulnie na zadawane razy- bo jeśli coś zrobi, to odbierane to jest jako ATAK na jedynego uczciwego?, bogobojnego? i społecznie pracującego? Możejkę. Naprawdę żałosne...
Wstydu nie ma Żmurkieiwcz i jego kompanija z lwicą u boku, Miotają sie strasznie, to już są ostatnie konwulsje- kioniec ich bliski.
Możejko zrezygnował z prowadzenia działalności gospodarczej na początku 1999 roku. Sprzedaża tygodnika zajmuje się inny podmiot gospodarczy. Od 2003 roku Możejko pełni nieodpłatnie funkcję redaktora naczelnego NW, czyli bierze na siebie odpowiedzialność za treści tam publikowane. Żmurowy strzał trafił w płot
Ależ straszliwa wymiana ciosów. I jeden puncher i drugi puncher.Krew się leje, to są prawdziwi męzczyźni. Nie wiadomo ile ta walka może potrwać, ale z pewnością będzie to walka do ostatniej kropli krwi!
Najlepszą metodą obrony jest atak to prawda stara jak świat.Myślę że konfliktowość, można zarzucić p.Możejce ale z pewnością nie można mu zarzucić nieuczciwości, czy pazernosci jak niektórym naszym prominentom.
Dajcie mu nagrode.
Możejko wszystko co robił w Świnoujściu po roku 1980, to robił to społecznie lub przez społeczne komitety aby nie zostawiać za dużo śladów dla CBA! Minę rozbroił społecznie, gazetę wydaje społecznie, " afery" miejskie tropi społecznie. Chyba za rok za tą społeczną działalność zostanie mianowany do nagrody Trytona lub Człowieka Roku:))
Kiedy Żmurkiewicz zleci kontrole sprzedaży ruskiego stadionu, na której to sprzedaży miasto straciło prawie 9 milionów ? A oczyszczalnie ścieków, taka ciekawa inwestycja ? Do czasu przedawnienia mamy jeszcze kilka lat, więc CBA powinno zdażyc.
DLA MNIE TO TEMATY ZASTĘPCZE A LUDZIE DAJĄ SIE WCIĄGNĄĆ ŻENADA
Ale krętacz?