Już w 1996 roku, na zlecenie ówczesnej władzy architekt Tadeusz Jurga przystąpił do opracowania zwartej koncepcji zagospodarowania dzielnicy nadmorskiej. W Urzędzie Miasta zorganizowano nawet specjalne sympozjum tematyczne poświęcone proponowanemu przez Jurgę planowi. Z tej ciekawej dyskusji wynikło jednak tylko to, że... się odbyła. Praca planisty poszła w zapomnienie.
Dlaczego – tego nikt nie potrafi tak naprawdę wytłumaczyć.
Obecne władze także nie potrafią przyśpieszyć prac nad wdrożeniem koncepcji. Kłopot mają potencjalni inwestorzy bo zwykle pierwsze co trzeba zrobić planując budowę to porównać ją z obowiązującym planem. U nas taki po prostu nie istnieje co wywołuje poczucie „tymczasowości” zamiast pewności. Inwestorzy siłą rzeczy starają się o pozwolenie na budowę występując wcześniej o decyzje o warunkach zabudowy. Ci, którym się uda nie powinni się oczywiście obawiać, że po jakimś czasie miasto wycofa się z podjętych postanowień. Kłopot mają natomiast urzędnicy bo bez planu trudno jest określić jaki typ zabudowy może znaleźć się w konkretnej lokalizacji. W wielu dziedzinach gospodarki dalekosiężne plany mogą wręcz przeszkadzać w dostosowaniu własnych działań do potrzeb chwili. W przypadku planistów, koncepcji architektonicznych rzecz ma się jednak zgoła inaczej. Czas najwyższy na konkretne działania. Niekoniecznie czcze dyskusje.
Ile troski mieszkańców, ile wątków, ile pary w gwizdek, ile absurdalnych przepisów, ile czczej gadaniny - potrzebne odchudzenie przepisów w tym zakresie posła Palikowa. Trzymam za niego kciuki a wtedy plany ruszą w całej Polsce.
Okazuje sie ze czesc komentarzy to tylko powtwierdzenie kto został w Polsce...a więc gódzmy sie na to co jest. ...cieszmy sie bo jeszcze zyjemy, ale na jakim poziomie?No wlasnie Ci, ktorzy chcieli zyc na poziomie to wiekszosc z nich wyjechala z tego panstwa...robole...powiecie...nie tylko !!Wyjechali ludzi, ktorzy ukonczyli studia a to panstwo nie zaoferowalo normalnego zycia...nie mowie o wegetacji...
przestan marudzić i się cisz to co jest!!
to sa kpiny
Hłe hłe nie 5 lat bo przy korycie jest od ponad 30 lat, wtedy już dobrze sie betonował w kręgach. Dużo sie pisywało wtedy jeszcze cyrylicą.
Że Pan Szczodry stara się i uczciwie pracuje to chyba jest prawda. Ale znam wielu sportowców, którzy też uczciwie grają, ale mają problem strzelić bramke. Dobór ludzi i atmosfera to sukces.
Szczodry siedzi w samorządzie od 1990 roku z przerwą w latach 1999-2002. Czym sie zajmował przez 15 lat ? Podobno ma to zbadać CBA.
Ci co piszą te komentarze zapomnieli że pan Żmurkiewicz jest prezydentem 5 lat, a oni sami przez dwanaście nic nie zrobili, a byli w radzie byli prezydentami zastępcami
A ja uważam że Świnoujście i tak idzie do pszodu, a malkontentom i tym którzy pewno by brali łapówki to nie w smak
Gdyby to widzimisię urzędników miało jeszcze spójne urbanistyczne albo estetyczne podstawy to pół biedy. Gorsze że widzimisię ma ambicje do tworzenia wizerunku dzielnicy w zależności od wpływu lokalnych i zewnątrznych biznesowych mętów..
A uznaniowość daje możliwość brania łapówek, wszak wszytko zależy od" widzimisie" urzędników.
Plan jest prawem miejscowym, brak jego to uznaniowość.
Na Ruskim Stadionie tez jest za gęsta zabudowa. Też do CBA.
To jest właśnie brak porządku, czyli mętna woda dla krętaczy.Proponuję całą dzielnicę nazwać:Krętacz.
Paradoksalnie inwestorom w dzielnicy nadmorskiej brak planu zagospodarowania jest na rękę. Otóż na tej drogiej ziemi (od 3000 -4000 m2) mogą osiągnąć bardzo wysoki wskaźnik powierzchni zabudowy PZ i tym samym maksymalnie wycisnąć z działki możliwie najwięcej metrów lokali na sprzedaż. Obawiam się, że żaden plan nie dopuszczałby tak gęstej zabudowy na tym terenie. Zgadnijcie co projektował Pan Jurga? Może m.in. dlatego nie miał czasu na prace urbanistyczne.
A jaki prezio ma porządek w swoim kwartale z działką szwagra myjnią i oponiarnią ?? Trzy składu budowlane, budynek mieszkalny, niemieszkalny, szkoła, 3 hurtownie, następne mieszkalne / nie wiadomo na jakiej podstawie wydano pozwolenie na budowę/ przepompowania ścieków, 5 samowoli budowlanych. Dobrze, że to CBA wreszcie jest w Szczecinie.
oczywiscie, że bałagan totalny w planach zagospodarowania przestrzennego sprzyja korupcji i jest jak najbardziej kryminogeny, juz niechce sie powtarzac, ktos juz wyliczył gdzie nie przeszkadzał brak planu..ze nie wspomne o myjni" szwagra"
Nie mieszajcie.Działka Tyszkiewiczów to nie obszar planu dzielnicy nadmorskiej.A obszar gdzie jest działka Tyszkiewiczów już jest ponownie w fazie planistycznej.Oczywiście mówię o faktach a nie kto ma rację, Tyszkiewicze czy prezydent.
To Żmurkiewicz blokowuje swoim głupim uporem, precież Państwo Tyszkiewiczowie wygrali sprawę w sądzie odnośnie planu zagospodarowania, Sąd wypowiedział się ze nie można robić dróg publicznych na prywatnych nieruchomosciach - ten wyrok jest prawomocny! Ale Żmurkiewicz nie chce się podporządkować temu wyrokowi i dalej kombinuje jak to zrobic, dlatego nie ma planu. Wystarczyło by żeny Żmurkiewicz zaczął respektować prawo (prawomocny wyrok) a miasto już dawno miało by plan zagospodarowania.
Skutecznie blokował plany Pan Tyszkiewicz z wjazdem przy pl. Wolności. Cały ten rejon od granicy po basen był na jednym planie. To jak dywersja ludzi złych, fałszywych.
Po co plan przecierz bez planu jest pełna uznaniowośc. o I to chodzi.Potem SLD i przystawki głosują co podsunie Prezydent
Bo u nas to sa cienasy
kto czeka ten czeka..jakoś przy 3 koronach, Erisie, baltic parku, kempingu relax, burzeniu fortów, nikt się nie przejmował brakiem planów
jaś fosola preziem do końca życia!!jak WIELKI MAO a nad morzem same myjnie! hurrrra!!
Zapomnieliście dodac i druga kadencja pana prezydenta Żmurkiewicza a tak sie wychwala co nie robi a tu taki piardddddddddddddd