ludzie jakie wy głupoty piszecie wogóle tam nie byliscie a piszecie jak byscie ja szukali, a gosciu z dopalaczami to wyskoczył chyba ze sam sie nacpales

pewnie poszła po szkole wziąć jakiś dopalacz, tak zwane zresetować się i nagle niby straciła przytomność i telefon stracił zasięg.

No, towarzystwo, zakładać uzdę słuchawek, wysmarkać się smartfonami, łyknąć dawkę mp3, by mózg zasnął, a nie obgadywać, gdybać, dlaczegować.

słuchajcie no jak nie wiecie całości to się nie wypowiadajcie jasne moja przyjaciółka straciła przytomność wracała jak zawsze przez lasek do domu nie poszłaby tam z głupoty albo z kimś się spotkać i nawet w lasku można się zgubić więc proszę nie zamieszczać komentarzy typu -10 IQ

Najważniejsze, że dziecko już jest w domu z bliskimi.Teraz, to już może być tylko lepiej, czego życzę tej dziewczynce:))))

Poziom inteligenci -10 IQ

Ola ❤ cała i zdrowa

To tam koło Extazy jest?

pozdrowienia dla roberta)

Kiedys Dyzurny Policji na poszukiwanie osoby Wysłał Wojsko i inne Służby Mundurowe

Dyżurny Policji ma do Dyspozycji Wojsko 1 Tys Wojskowych Bierze Udział w Ćwiczeniach No Ale Dyżurny dał sobie Radę

Miała dużo szczęścia, że jej nie dopadł Saskłacz, którego tam ponoć ktoś kiedyś widział, ale jeżeli chodzi o zaistniałą sytuację, to pewnie wpadła w wir ruchomych piasków.

To ona ma chlopaka taka mloda ?

to bujda pies nie znalazł psa tylko jej chłopak i rodzice jego

Pora zająć się czymś innym, internauci, naprawdę, warto czasem zostawić życie jego właścicielowi.

A ponoć osoby zaginione są poszukiwane dopiero po 24 godzinach od zaginięcia.

ciekawe bo na tym zdjęciu nie widać psa bo go tam nie było dziewczynkę odnalazł tata z grupką znajomych którzy byli tam razem.

Na naszej Policji można zawsze polegac. Gratulacje dla przewodnika i psa tropiącego. .

jako dziecko bawilam sie pysznie w tym lesie spedzalam tak z innymi dzieciakami dlugie godziny, nawet po zmroku, i nawet po zmroku tam sie zwyczajnie nie da zgubic !!

Jeśli nic jej się nie stało, to miała więcej szczęścia, niż rozumu.

a gdzie została odnaleziona bo to nie jest napisane...czy w lesie w którym nie da się z gubić chyba nie..

Tyle godzin w lasku ? co ona tam robiła ?

No, akurat w tym lasku ciężko się zgubić...brawo dla pieska i jego opiekuna.Dobrze, że wszystko dobrze się skończyło.

Ech młodość kto jej nie pamięta?A nie zapomnijcie o mięsku dla psa.

To w Świnioujsciu można się gdzies zgubić ? zabłądzić ?