W latach PRL-u Świnoujście nazywane było Wyspą Miłości i Biznesu – określenia wzięły się z wyjątkowo rozrywkowego charakteru miasta, które było prawdziwą mekką dla turystów z całej Polski oraz naszych skandynawskich sąsiadów. Działo się tak za sprawą licznych lokali oferujących dancing z konsumpcją oraz inne uciechy dla duszy i ciała. Seta i galareta, śledzik w śmietanie, jajko garnirowane majonezem kosztowały na tyle przystępnie, że amatorów nigdy nie brakowało. Dla bardziej wymagających była gorąca zakąska- flaczki, gulaszowa, schabowy z kapustką zasmażaną, szaszłyk z frytkami. Szwedzi chwalili sobie szczególnie atrakcyjne ceny alkoholu stanowiące równowartość sklepowego kosztu herbaty w ich ojczyźnie. Mapę rozrywkowych przybytków tworzyła Hotelowa, Gryfia z „okrąglakiem”, Parkowa, Scandia, Ewa z podświetlanym parkietem – miejsca dziś nieistniejące lub zmienione. Lata 70. i 80. wbrew ogólnej szarzyźnie i pustym półkom, dla naszego miasta były nieustającą kolorową feerią zachodniego stylu. Lato przyciągało nie tylko piękną plażą, ale i nocnym życiem, bo Świnoujście nie zasypiało nigdy. Zewsząd dochodziły dźwięki rodzimych przebojów granych przez orkiestry, przyjezdni didżeje przywozili najnowsze zachodnie trendy, można było wybierać spośród licznych lokali dancingowych i dyskotekowych. Wśród nich prym wiodły Gryfia i Penelopa, obie oferujące dobrą zabawę, konsumpcję i określone standardy rozrywki. Bardzo często po dyskotece szło się „na jednego” właśnie do Penelopy szczęśliwie położonej niemalże w centrum miasta a w każdym razie na szlaku nocnych wędrówek. Tam zawsze można było „wypocząć” przed powrotem do domu.
Urok tamtych miejsc został przyćmiony wraz z rozwojem lokali typowo dyskotekowych, lata 90. przyniosły zapotrzebowanie na nieco inne formy rozrywki – coraz mniej osób chodziło na dancingi. Upadały, znikały kolejne kultowe w PRL-u lokale, zostały jedynie okrojona Gryfia i niezmieniona Penelopa.
Budynek, należący do Wojskowej Agencji Nieruchomości, został już sprzedany. Nie do końca wiadomo, czy zostanie wyremontowany czy zburzony i w tym miejscu powstanie coś nowego. Jednak, jak zapewnił nas obecny dzierżawca Penelopy, do 2017 roku lokal będzie czynny. Już w najbliższą sobotę odbędzie się impreza Halloweenowa, tradycyjnie też będzie organizowany Sylwester. Wszyscy wielbiciele dobrej zabawy – obecność obowiązkowa!
niektóre barmanki tez powinny się zmienić bo one są dla klienta jak by były młodsze to interes tez by inaczej się kręcił hi hi Mar.
w roku 70-80 była Teatralna i tam były najlepsze dansingi
a pamietacie sztanbora swietej pamieci albo dj westa Tomasza mlodego to dopiero byla muzyka to co chcieliscie puszali wam PAMITACIE TE CZASY ??
Jak to Linda POWIEDZIAL..??MIASTO MENELI.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
A jest tam na bramce szalony Maciuś?
Znowu będzie tych dwóch łysych bramkarzy szarpiących nawet kobiety?... To ja podziękuję, " Ludzie" którzy nie skończyli nawet gimnazjum. Lokal szacunek, ale Ci bramkarze to żal się wypowiadać... 9/10 lokal. Ale jeżeli moja kobieta ma znowu przez nich mieć problemy po tej imprezie to ja dziękuję 000/10 za bramkę :/ Niestety :(
Najlepszy lokal w mieście, wspaniała atmosfera.Penelopa najlepsza zabawa, super klimat. Nie może zniknąć z mapy miasta-nigdy.
Najlepsze to sa te stare panny udajace gwiazdy siedzące prze barze i czekajace na frajera który potsawi piwo, dlatego też Pelasia ma opinie jaka ma, , chcesz przyjemnosci to panie przy barze sa chetne, ,
Marian najlepszy w penelopie
Najlepsza to była Parkowa" wagon'".Czynna do ostatniego Gościa.Wychodziło się z niej prosto do pracy, na prom i do Odry:.To były czasy.No i" Gryfia"Też była popularna.Po bilety na sobotę trzeba było iść wcześniej i stać w kolejce.A jak statki z" Odry" przypływały z morza, to była zabawa.
A o WISUSIE TO NIKT NIE NAPISZE??
Piotruś będziemy jak najcześciej 👍
Nasze wesele tam bylo. ..Rewelacja :)
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
puk puk kto tam? ABW nie, wieze no wlasne, my w tej sprawie
Wspomnienia z 80|90lat super restauracja, super praca, atmosfera do pozazdroszczenia, pozostały niestety tylko wspomnienia
Ja nie byłem nigdy, ale poczytałem i się szukuje. 35 lat na karku, ale co tam. Zabieram swoje złotko na mega zabawę!
Dziekuje za dobra wiadomosc:) Fajnie, ze bedzie jeszcze gdzie tanczyc.
do Gość • Piątek [30.10.2015, 14:40:47] • [IP: 92.42.116.***] czyli twoja mama i tata
Bardzo pięknie opisane ale sentyment to jedyne co pozostało. Lokal teraz nadaje się tylko i wyłącznie do rozbiórki i tak też powinno być uczyniono a nie czekać do 2017 aż się zawali z ludźmi na parkiecie.
Tak Teatralna to był super lokal gastronomiczny obsługa miła i ładne Kelnerki to były czasy
Dj kasuje za dedykacje jak za dwa bilety i za kibel sie placi.tradycja jak za komuny
Penelopa najlepszy lokal w miescie !!
Kto tam Może stać jak nie jeden burak to drugi
Jak co niektórzy przestaną sikać po ścianach to będzie bezpłatny kibelek
Tam można tylko pozbyć się szybko portfela i posłuchać zajeb... starych (jeszcze z PRLu) kolumn głośnikowych.
Przestańcie zciemiać hallowen to nie" hameryka, tylko Polska, kto chce niech robi j---a jak berety, ale nie piszcie, ze to jakieś Polskie świeto zmarłych!
Najlepszy lokal w mieście to Penelopę
Wc-powinno byc bezplatne!!
lokal może pamięta PRL ale atmosfera i zabawa oraz muzyka jest OK
O to super idę na sylwestra byliśmy w tamtym roku z grupa znajomych i super sie bawiliśmy, muzyka na żywo. Legenda wiecznie żywa
Penelopa najlepsza
Jezu najlepsze wspomnienia najlepszy lokal najlepsza muzyka. Tam kazdy. Jest soba. Disko polo jest i bylo zawsze do zabawy. Super pelaska. Dobry klimat. Boze uchowaj nasza penelopke!! Bezniej joz nigdy niebendzie tak samo.
to jest melinomordownia pijesz a jak wypijesz juz czekaja na to tylko k.. najp potem kozaki co lubia pijane osoby atakowac
Penelopa w której śmierdzi stęchlizną... i wszytko na ten temat.
kawal wspaniałych lat, piękne to były chwile jak motyle...
kto tam stoi na bramce?
Halloween
A ja pamietam i milo wspominam Teatralna.Kolejki wielkie po bilety za.80zl z konsumpcja. Potem fajna muzyka na zywo i do 2 w nocy, a potem na prom bo mieszkalem na Warszowie.Bylo czasami tak ze sie przysnelo i nie wiadomo po ktorej stronie prom juz dobil. Pozdrawiam wszystkich co bywali w Teatralnej.
PIS zlikwiduje.
08:49:29] • [IP: 46.112.95.***] - nie bój, za rok już helołinów nie będzie bo twój pis zabroni...
Po tym jak miasto wprowadzilo cisze nocna w dzielnicy nadmorskiej nic sie tu nie dzieje. Nie wolno przeciez zaklocac snu niemieckiemu turyscie. Szkoda gadac...
W penelopie wycisną z pieniędzy co do grosza... płatna toaleta w klubie - pierwszy raz w życiu spotkałem się z czymś takim. Szatnia gdzie trzeba płacić za każdą kurtkę osobną, ale kilka kurtek wisi razem i dostaje się jeden numerem, brak słów... zbijesz pokal od piwa - płacisz za niego 10 zł. Dziękuje za taką zabawę ;)
Wcześniejsza nazwa Bim bomu NIEZAPOMINAJKA... lub gdzie idziesz Tam tam... W Penelopie jak tylko została otwarta były dobre zakąski, m.in. salami i oczywiści gołe tancerki...
Słoiki żmur i machalska zabijają to miasto. Sprzedali się niemcom za kilka srebrników.
Wyspa szwagrow...
A kto ma dom pie...Bim Bom
Piątek [30.10.2015, 08:49:29] • [IP: 46.112.95.***] Nie wierzysz w bzdury takie jak Hallowen, ale wierzysz w bzdury o bożkach katolickich, co ?
Studniówka 1997 r. :)))
nie wyspą miłości i biznesu tylko miastem seksu i biznesu... a tak poza tym to autor o Bim Bomie zupełnie zapomniał... pamiętacie to:" kto nie ma domu idzie do Bim Bomu" ? :)
a to jeszcze istnieje?? zawsze jak tam przechodze ta buda wyglada jak pustostan dla meneli
Penelopa to już knajpa kultowa, szkoda byłoby, gdyby zniknęła z rozrywkowej mapy Świnoujścia. To już ostatni relikt PRL-u, nawet zaduch jest ten sam. Kultowa" seta i galareta", też miała inną nazwę - taką bardziej z morskim klimatem związaną, taką świnoujską raczej. Była to - lufa i meduza. Łza się w oku kręci. Może należałoby powspominać te kultowe knajpy, tamten klimat miasta. Tę Parkową, w której śpiewał Niemen, Albatrosa, bez 7 dziewczyn, Bim-Boma, Żeglarską, Gryfię z babcią klozetową, płatną agentką SB, bo Gryfia była lokalem waluciarzy. Toż to kopalnia wiadomości, zapewne ciekawszych niż powyborcze insynuacje nie wybranej posłanki. Ja zaczynam od" Pod Papugami", póżne lata czterdzieste, właściciel Franek Papuga. Dane mi było znać Jana Papugę, brata Franka, szczecińskiego pisarza-marynistę /Papierowy Księżyc / i przyjaźnić się z synem Jana Bartkiem. O działalności Franka wiem od p. Plucińskiego, którego udało mi się dopaść w Czytelni. Może ktoś wie więcej, może tu dopisze kawałek historii, prooooszę.
Gość • Piątek [30.10.2015, 07:43:01] • [IP: 88.156..***] do osoby piszącej nie powielaj bzdur przeczytaj najpierw z kąt wywodzi się helloween i hamburgery a potem zacznij pisać pozdrawiam
PIS-235:)
Widać, że cienko przędą, skoro kierują zaproszenie do ludzi o niskiej kulturze, bo każdy wykształcony, o pewnej ogładzie człowiek wie, że tzw.Halloween jest tworem dla motłochu pozbawionego kultury, bo nawet z lekturami w szkole motłoch miał kłopoty i nie poznał polskiej kultury, w której dominuje respekt wobec śmierci, wobec świętości, Boga. Z tymi kategoriami, a nie z dyniami, pseudohumorem na temat trupów wiąże się niezwykły okres 1 i 2 XI (uroczystość Wszystkich Świętych, Dzień Zaduszny).
W KONCU SKONCZY SIE KURWI DOLEK, CPALNIA, BURDEL ITD DOBRZE ZE KONIEC TEGO PRZYBYTKU, ZWLASZCZA BARMANKI KELNERKI OBLEGAJACE TYCH U KTORYCH ZOBACZYLY TROCHE GROSZA TO WSTYD I GORSZACE DLA OPINII ALE TEN LOKAL TO I TAK OPINIA BURDEL.
... i nagle pojawił się czerwony Janek Wybetonowiciel i wprowadził ciszę nocną, bo Niemieckiej zwapniałej geriatrii za głośno...
tam to jest melina jedna wielka
Meta banda złodziei dno
Raczej seksu i biznesu, wyspa miłości to Karsibór hehe
Pelaśka - niezmienna od lat 90tych :D
Zeby wejsc do tych przybytkow zabawy trzeba bylo miec znajomosci z szatniarka i to nie lada, a i pod lada miala Malborasy i Prince nie mowiac juz o markowch perfumach do popryskania sie. To było piekne czasu im kowa komun to przeszkadzalo ??, a teraz PIS wszystko rozdupczy już do końca.
hamburgery, helloween i inne amerykańskie gnioty już dawnoi nie sa na czasie
Byly zlote czasy..