one nie mają naturalnych wrogów i niczego się nie boją nawet autobusów zatraciły instynkt samozachowawczy

[16.09.2015, 08:42:45] Powinien ponieść karę ale patrząc na wpisy, co drugi zrobił by to samo...smutne.Kierowca przejechał z premedytacją posilające się mewy...następnym razem przejedzie psa, kota...zrobił to przy" świadkach"...strach pomyśleć, co robi, jak nikt nie widzi.

Mewy to frajery. trzeba je tępić w pudle taka mewa nie miała by racji bytu tępiona na każdym kroku, drze tylko ry.a i tyle z tego pożytku, zadziobują gołębie bo przez durne debilne idiotyczne wręcz zachowanie staruchów i karmienie ich przeniosły sie z nad morza do miasta, cweliny. kto dał jej prawo tu przebywać są jak uchodźcy powinny wpierdzielać ryby z morza i by było haraszo. a ja jak spotkam jeszcze takiego frajera na ulicy to redukcja but i odcięcie będę jeździł po takiej mewie frajerze do przodu i do tyłu bo za dużo gadają wróbelkom i elemelkom.. dla wszystkich prawdziwych sokołów elo. a te parszywe mewy niech toną pod autobusami trabantami i bolidami naszego teamu ZSW !! ELO

Ja tez bym nie hamował za dużo tego gowna w naszym mieście dobrze ze autobus cały

Wszystkich z wpisami krytyki wyslal bym na pustynie tam odpowiednie miejsce dla nich bez ptakow zieleni itd.

Co za bzdury, autobus '' pędził '' i pani Anna, karmicielka ptaszydeł ledwo zdążyła uskoczyć. Matejki to nie tor wyścigowy, autobus to nie bolid, a ulica to kie ptasia jadłodalnia. Kierowca zareagował prawidłowo. Pasażerowie są ważniejsi jak ptaszydła...

co za zj.b rozsypuje jedzenie na jezdni,

Ja też bym nie chamował bo za dużo a babcie podnoszą głos bo nie będą miały kogo karmić z okna czy balkonów

DURNY NARODZIE MIAŁ WIECHAĆ NA CHODNIK I LUDZI POZABIJAĆ TO SĄ LOTNE PTAKI MOGŁY WCZEŚNIEJ WYSTARTOWAĆ.

No tak życie mew ważniejsze niz życie ludzi w autobusie. Co za bzdura.

I kogo bardziej winić tego co wysypał żarcie czy kierowcę.

a ja śpiewam wiadro pełne mew, wiadro pełne mew

trzeba przeszkolić mewy z przepisów ruchu drogowego

Co za bzdety, pewnie kierowca miał ostro hamować, zeby ptaszków co usiadły na ulicy nie rozjechać, a laska z pasażerami, nawet jak by sobie głowy porozbijali to dla szczytnego celu, ocalenie tych zasrań..ców balkonowych. A co ptaszki chrońmy a nie ludzi. BRAWO dla kierowcy autobusu, który wiedział kto/co jest ważniejsze, ptaszki czy zdrowie i bezpieczeństwo pasażerów. Powiem wiecej, pojde sobie na plaże z karbitem i chlebkiem, zawinę karbicik w chlebek i mewce am, am. i bedzie bum, i jednego z wstrętnych ptaszysków mniej.

mamo co to? Popsuty ptaszek...

Czy tak się pokazuje kierowco jak załatwiać problemy? Później mamy u dzieci i młodych ludzi agresję jak widzą co przykładni ludzie robią?

Szacun szofer pekaesu - tępić to dziadostwo zawsze i wszędzie.

Osrywają więc troszkę ich mniej-nie szkoda mają miejsce nad morzem.Dziadkowie już nie wiedzą gdzie im jedzenie wyrzucać -przyjmijcie pod swój dach.

Pani Aniu zabierz sobie pani te mewy do domu

Powinien być tytuł : Mewy zaatakowały autobus komunikacji pełen ludzi !! :-) !!

trzeba byc niedorozwojem zeby karmic ptaki w srodku dnia na jezdni

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

Jak czytam te wasze komentarze, to się niedobrze robi. Mewa, nie mewa, jest ich setki, czy tysiące, co za różnica?! To żywe istoty, które chciały się posilić, co nie oznacza, że kierowca sadysta musiał pozbawiać ich życia. Gdyby to ode mnie zależało, to dostałby porządną karę grzywny, którą musiałby wpłacić na konto schroniska dla innych potrzebujących zwierząt, może czegoś by się nauczył. Niestety nie jest to zależne ode mnie i pewnie na pouczeniu mordercy się skończy!

zdrowy ptak by odleciał chory został na ulicy

Spoko nie ma nad czym rozpaczać. Mew pozostało jeszcze w mieście 74.782! dlatego będzie jeszcze co karmić i słuchać ich pięknego ćwierkania.