Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

Nie karac, tylko doprecyzowac przepis. W Niemczech, jest owszem podwojna ciagla, ale pod znakiem zakazu wyprzedzania, tabliczka, " Z wylaczeniem traktorow" - co znaczy wszystkich wolnych uczestnikow ruchu.

przeciez to bylo oczywiste - bryczka jest tez pojazdem bioracym udzial w ruchu ulicznym.

do Gość • Niedziela [13.09.2015, 13:16:41] • [IP: 80.245.180.**] 10 lat później też uczono tego przepisu :) pozdrawiam

Popieram gościa IP:80.245.184. Również mnie uczono tych zasad w latach 70-tych i stosuję to do dzisiaj, oczywiście trzymając się tego wszystkiego co napisałeś.Pozdrawiam.

Jak dolozyc do tego ciuchcie to dopiero jest jazda wolniejsza od mula. .. ostateczne rozwiazanie to zrobic z koni kielbasy i po problemie!!

Wynocha z tymi bryczkami. Nikt tego tu nie chce procz paru niemcow

Od ponad 30 lat, jestem zawodowym kierowcą, i pragnę zwrócić uwagę na pewien niuans w naszym kodeksie drogowym, który zawsze bardzo mnie bulwersuje. Chodzi o najeżdżanie na linię ciągłą (podwójną) znak poziomy P4 A raczej powiedzieć by należało, o arbitralnie słuszny zakaz najeżdżania na ten znak. Generalnie, każdy chyba rozumie, co ustawodawca miał na myśli i nikt przy zdrowych zmysłach nie powinien kwestionować zasadności tego zakazu. Jak zwykle, jednak obok twardego prawa istnieją różne „dziwne” paralelne praktyki... Każdy z nas – użytkowników dróg, znalazł się w sytuacji jazdy za tzw „walcem drogowym” czy inną koparką, gdzie obok nas – po lewej stronie wymalowana była linia P4… Starsza generacja kierowców (do których się zaliczam) w takiej sytuacji stosuje zasadę zasłyszaną jeszcze na kursach nauki jazdy w latach 70 ub wieku lub wcześniej. Brzmiała ona mniej więcej tak: Na „linii ciągłej” pojazdy wolnobieżne, maszyny budowlane, furmanki i inne, których cechy konstrukcyjne ograniczają prędkość do 25km/h traktować należy jak przeszkodę stojącą. Nie może, więc być mowy o ich „wyprzedzaniu”, tylko o „omijaniu” Chociaż, de facto pojazdy takie są w ruchu, to nie wyczerpują one definicji „pojazdów silnikowych” i (lub) będąc pojazdami wolnobieżnymi, poruszają się bardzo wolno Zatem znak, P4 – NIE MOŻE i NIE POWINIEN – być przeszkodą w tak rozumianym OMINIĘCIU – wyprzedzeniu tych pojazdów. Z istotnym, jednak zastrzeżeniem: 1) Manewr musi być wykony bezpiecznie i tylko przy dobrej widoczności przeciwnego pasa ruchu 2) Nie może powodować zatrzymania lub choćby nawet zmiany prędkości lub toru jazdy pojazdów jadących z naprzeciwka.

UL.11 LISTOPADA TO GŁÓWNA DROGA NA PROM KASIBÓR I Z PROMU JEZDZI TU PEŁNO SAMOCHODÓW A KIEDY PRZEJEZDZIE BRYCZKA TWORZA SIE KILKU KILOMETROWE KORKI OD JEDNEGO DO DRUGIEGO SKRZYZOWANIA ZAMIAST PISAC O WYPRZEDZANIU WYZNACZCIE ULICE KTORE NIE SPRAWIAŁY BY W ORGANIZACJI RUCHU

A jak by w miejscu bryczki były roboty drogowe a linia podwójnie ciągła nie zasłonięta, to można wyprzedzić?

Dla bryczek i kolejek winna być wyznaczona TRASA TURYSTYCZNA MIESZKANIEC

do gościa 224**, pedałów nie tykaj.

Aby rozwiązać ten problem konieczny jest most nad torami lub tunel pod torami. Można też poszerzyć jezdnię o dodatkowy pas w kierunku i na odcinku od Ul. Wojska Polskiego do ul. Legionów. Dalej, aż do ul. Grunwaldzkiej wprowadzić zakaz wjazdu zaprzęgom konnym.

.TEN 228 to chyba kochający, , inaczej ''oni z reguły nienawidzą Kościoła,

każdy normalny by wyprzedził

Jako kierowca taksówki nie mam pretensji do dorożek, przeciez ulica jest ich pracą, to jest turystyczna rozrywka, to jest cały szereg korzysci dla miasta i mieszkanców.Więc aby przyspieszyć kręcę na Grodgera i mam problem rozwiązany.Wielokrotnie zauważyłem że woznicy ustępują drogę dla szybszych pojazdów. Jednak trudno mi zrozumieć kierowcę takiego który jedzie dla przyjemności sobie ulicą może raz w tygodniu i wszystko mu przeszkadza, bo on wie najlepiej. Zapamiętajmy ze trzeba byc wyrozumiałym a pozbędziemy się stresu, który jest przyczyną wszystkich chorób.

A gdyby tak chciała sobie wyprzedzić bryczkę staruszka ? A to mogła być przecież matka wasza akurat ! Albo jakby procesja chciała sobie wyprzedzić bryczkę ?

Chyba pani st. asp. Beata Olszewska nie zna do końca przepisów, czy w przypadku pojazdu specjalnego czy wolnobieżnego nie można wykonać manewru wyprzedzania zachowując szczególna ostrożność.

Też ktoś nie pomyślał, stawiając przystanek kolejki zaraz za krzyżówką na ul. Moniuszki. Auta zjeżdżające na zielonym świetle z ul. 11 Listop. dalej na ul.. Moniuszki nie mieszczą się. Jeśli akurat kolejka się zatrzymała na przystanku to auta stoją pośrodku krzyżówki już na czerwonym(wjechały na zielonym). Wyminąć nie można bo... dwie linie ciągłe i wysepka. To jest brak wyobraźni. Przystanek jest zbyt blisko krzyżówki.

do 224** a przypadkiem nie jest ci wesoło zryty berecie.

Taaa a tam przypadkiem jak i wielu innych miejscach nie ma widocznego znaku B8 ? Tylko nikt tego nie egzekwuje...

Co tam bryczki. ta zas... kolejka ! To jest zawalidroga. Nie wiem po jakiego grzyba jeździ Wojska Polskiego zamiast Grottgera.

Durne lex, sed lex.

Ale dlaczego bryczki jeżdżą 11 listopada?

A ja ich, tych koni zawsze wypszedzam bo jestem z gangu albani a nie żadni podrabiani a jutro zrobiem sobiem skaryfikacje końskiej kiełbasy. Elo król skorpiony.