Nieprzytomna kobieta i kiełbaski na gazie. Zobacz film!
fot. Sławomir Ryfczyński
W kuchni, w garnku gotowały się kiełbaski. W pokoju obok spała zaś kobieta. Smród palonego garnka postawił na nogi mieszkańców budynku nr 21 przy ulicy Paderewskiego. Interweniowali strażacy.
Przed godziną dwudziestą, dwa wozy bojowe ruszyły na pomoc na ulicę Paderewskiego. W budynku nr 21 na drugim piętrze czuć było swąd spalenizny. Nie dało się otworzyć drzwi. Strażacy szybko ustawili więc wóz z drabiną. Jeden ze strażaków zaczął się po niej wspinać z wężem gaśniczym po drabinie.
fot. Sławomir Ryfczyński
Pojawił się jednak problem, bo drabina znajdowała się bardzo blisko linii napięcia. Konkretnie: przewodów, które prowadziły do pobliskich lamp. Strażak musiał więc przeczołgać się po drabinie.
fot. Sławomir Ryfczyński
Z uchylonego okna mieszkania na drugim piętrze wydobywał się w tym czasie lekki dym. Strażak dostał się do środka. Pozapalał światła w mieszkaniu.
fot. Sławomir Ryfczyński
Jak się okazało, w kuchni w garnku gotowały się kiełbaski. W drugim pokoju, za zamkniętymi drzwiami spała kobieta. Nie kontaktowała. Wezwano pogotowie.
Jak się dowiedzieliśmy, jej stan nie był spowodowany zatruciem dymem. Najprawdopodobniej kobieta wcześniej piła alkohol.
Strażacy z policjantami przeprowadzili kobietę do karetki pogotowania. Pozostałych domowników, męża i syna, nie było w tym czasie w domu.
fot. Sławomir Ryfczyński
Po otwarciu mieszkania wybiegła z niego na podwórko amstaffka. Wystraszona biegała po ulicy. Pieska złapał przed blokiem policjant.
To jednak nie koniec historii. Kiedy kobieta znalazła się w karetce, zatrzasnęły się drzwi w jej mieszkaniu. Strażak ponownie wdrapywał się po drabinie, by wejść do lokalu oknem.
Ta pani ma bardzo duży problem z alkocholem i nie tylko ona w tej rodzinie.W tym mieszkaniu dojdzie kiedyś do jakiejś tragedi a najśmieszniejsze jest to, że ona wzar z mężem sprawują opiekę nad starszymi ludzmi, którzy mieszkają na parterze w tej kamienicy w zamiam za przepisane mieszkanie.Szkoda tylko syna.
Ta pani powinna się leczyć. Opieka społeczna ma chyba już oko na tą rodzinę. Osoby w takim stanie nie powinny opiekować się starszymi ludźmi.
garki to czesta przyczyta pozaru oby luzie byli bardziej uwazni
Ta pani ma bardzo duży problem z alkocholem i nie tylko ona w tej rodzinie.W tym mieszkaniu dojdzie kiedyś do jakiejś tragedi a najśmieszniejsze jest to, że ona wzar z mężem sprawują opiekę nad starszymi ludzmi, którzy mieszkają na parterze w tej kamienicy w zamiam za przepisane mieszkanie.Szkoda tylko syna.
Wtym mieszkaniu to naprawde kiedys dojdzie do tragedi z powodu alkocholu ta pani duzo i bardzo czesto pije moz tez tylko ciut mniej.Szkoda tylko syna
CZYLI JEDNO ZAMIESZANIE !!
Taka ta pani roznegliżowana lekutko ;)
Jak widać wszędzie trzeba myśleć.A podobno jesteśmy homo sapiens.
Trudne sprawyyyy
Hehehe :D
z tymi garkami to jakas plaga w tym miescie:)moze obciazac kosztami to zmadrzeja!!
A niech mnie... Nie licha historia.
Amstafka?? Ludzie co za poziom
Wzorowała się na Magdzie Gessler !!
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Ma się tę klasę. Nie to co dzicy imigranci z Syrii.