Historię Pana Kazimierza poznaliśmy od jednego z mieszkańców osiedla przy ulicy Chrobrego. Dowiedzieliśmy się także, że Pan został znaleziony martwy w jednej z komórek na osiedlu, dzień po tym jak odebrał swoją pierwszą emeryturę.
- Kaziu miał około 60 lat, to był dobry chłop którego życie nie rozpieszczało. - mówi osoba znająca Pana Kazimierza - Był bezdomny, przebywał i spał w lato pod brzozą, a gdy robiło się zimniej, ktoś otwierał mu komórkę i tam żył w zimie. Kazik był bardzo zadowolony tego dnia gdy odbierał emeryturę, to była jego pierwsza emerytura. Niestety, dzień później, w sobotę, został znaleziony już nie żywy w komórce. Nie wiadomo co się stało.
W sobotę rano, na osiedle przy ulicy Chrobrego, przyjechali policjanci oraz grupa dochodzeniowo-śledcza, która zajęła się sprawą śmierci Pana Kazimierza.
- Krążyły pogłoski że Kaziu miał braci, a nawet podobno mieszkanie - dodaje osoba znająca Pana Kazimierza. Nie wiem ile jest w tym prawdy, gdyby miał rodzinę i mieszkanie to nie musiałby żyć na ulicy, prawda? Kaziu to był bardzo porządny człowiek, niech mu ziemia lekką będzie, jego trud już skończony...
za socjalizmu i teraz aktualne jest hasło" emerycie popieraj partie czynem i umieraj przed terminem". I to jest los normalnych ludzi ale taki jasio mimo, że się nachapał wcale nie jest w lepszej sytuacji wide kluczyk który nie dotrzymał do emerytury.
ZUS
Dostał taką ameryturkę że kupił sobie niezłą fure.
74 a ty pomagasz bezdomnych czy tylko sloganami rzucasz?
Demagogia...litosc to zbrodnia.
I każą nam pracować do 67 roku życia... Super
Może ta opowieść utemperuje zwyrodniałą złość wielu takich nazistów z ducha, którzy lubią wołać na forach, że to" bydło, że zamknąć ich", itd. Owszem, wielu z ich jest winnych stanowi, w jakim się znaleźli, ale często oni przekroczyli linię, gdy wpada się w chorobę bezdomności, mówią o tym specjaliści, psycholodzy, a wiadomo - w chorobie trzeba jakoś pomóc. Czasem może ta pomoc być" ojcowska", wymagająca, owszem, ale nigdy nie powinno się tych ludzi gnoić, jak to bywało na forum.
Kaziu powinien zgodnie z założeniami rządu PO pociągnąć przynajmniej do 76 lat! Przed wyborami POpsuł statystyki rządowe!
Umarł sobie ze szczęścia, bo tyle tej emerytury dostał, że żyć - nie umierać.
dostał taką emeryturę że serce nie wytrzymało zapewne, pokój jego duszy.
Los człowieka. ...