Witam, piszę do Państwa w celu nagłośnienia poważnego problemu, z jakim możemy się spotkać podczas sezonu w Międzyzdrojach, a także w innych kurortach. Nigdy wcześniej nie zwracałam uwagi na chodzące po promenadzie gołębie, jednak któregoś razu siedząc na ławce obok pana, który je karmił, zauważyłam, że mają coś wplątane w łapki. Jak się okazało, były to sztuczne kolorowe resztki włosów, które często używa się do plecenia warkoczyków dla dzieci. Dla niektórych osób ten temat wydawałby się błahy, lecz niesie za sobą daleko idące wnioski. Otóż kłębki włosów zaplątują się między łapki gołębi, uniemożliwiając im swobodne rozplątanie. W dalszej kolejności łapki puchną, czarnieją, po czym odpadają. Dlatego tak często możemy spotkać gołębie, które utykają na łapkę bądź nie mają wszystkich pazurów. Dziwi mnie, że urząd miasta i inne instytucje wydają pozwolenie na otwarcie punktu z warkoczykami na otwartej przestrzeni, bez żadnych wytycznych- napisała w liście do naszej redakcji.
Środa, 15 stycznia 2025r.
•
Dziś imieniny:
Pawła, Arnolda, Izydora.
- Jak lodołamacz Perkun uratował pasażerów promu w Świnoujściu
- Milionowe odszkodowanie dla inwestora: skutki decyzji z czasów prezydentury Janusza Żmurkiewicza
- Rodzice oburzeni: brak reakcji na zalegające drzewo przy szkole
- Świnoujska szopka na Placu Wolności przyciągnęła tłumy. Trzech Króli powitaliśmy po królewsku!
- Świnoujska szopka na Placu Wolności przyciągnęła tłumy. Trzech Króli powitaliśmy po królewsku!
- Miesiąc pilotażowego odwiertu na Zatoce Pomorskiej – czy gaz odmieni przyszłość regionu?
- Świnoujście zimą na zdjęciach Andrzeja Ryfczyńskiego
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Gołębie- dla jednych problem, dla niektórych ofiary sezonowej mody
A jak już jest temat o ptasich stolcach, to podobają mi się parapety w bibliotece miejskiej. :D
To człowiek niszczy planetę a nie gołębie sami zniszczymy siebie a gołębie zostaną.
Największy chyba problem z gołębiami jest na oś. Platan. Tu na płaskich dachach zadomowiły się na dobre. Okna zapaskudzone co kilka dni. O zgrozo!! A wspólnota Posesja udaje, że problemu nie ma.
oczywiscie durne komentarze musza byc i tych d...li wlasnie trzeba zlikwidowac, a nie slodkie, kochane zwierzaczki i to wlasnie im musimy pomagac bo bez nich swiat bylby jeszcze smutniejszy i one wlasnie potrzebuja naszej pomocy!!A psiaczki to prawdziwi przyjaciele czlowieka!!
Zwierzętom pomagać, ludziom nie!
Gdzie są takie" punkty z warkoczykami na otwartej przestrzeni"? Bo nie bardzo jarzę. Ale wiadomo, ja należę do grupy ludzi ociężałych umysłowo...
pracowałam na stanowisku nie rok, nie dwa. rok za rokiem" nowe" dziewczyny mają ode mnie opiernicz za niesprzątanie włosów, które lecą im z rąk. w ogole nie dociera. więc przepraszam gołąbki za współpracowników.
Wydaje mnie sie, ze w artykule został poruszony problem walających sie po ziemi włosów z warkoczyków, a nie ludzi którzy dokarmiają gołębie. Bardzo dobre spostrzeżenie bo to g... lata po promenadzie i nawet tego nie raczą sprzątać- sezonowcy, myślą, ze jak pracują 2 miesiace to im wszystko wolno..Niestety takie to realia..
Powinniśmy pokornie schylić łby i pomagać zwierzętom z całych sił za to że gatunek ludzki liczy ponad osiem miliardów a chciwości i zachłanności ludzkiej nie ma końca, na naszych oczach planeta dogorywa, trzeba być ślepym żeby tego nie widzieć, dzikie zwierzęta z Afryki to naprawdę by się dzisiaj zmieściły na arkę Noego.
W artykule padło słowo" guano". Otóz odchody ptasie żywią nas, i stanowią źródło dochodu dla całych społeczności np wyspa Nauru że swoimi pokładami fauna zalicza się do najbogatszych regionów. Oczywiście gauno jako takie nie podawane jest na stół bezpośrednio, ale jako surowiec do produkcji najwyższej jakości nawozów. Przy okazji my też mamy źródło nawozów, jest to okolica odwiedzana przez kormorany i nikt jakoś nie narzeka że śmierci i brudzi, bo to daleko od okien?.
Co zrobić by ludzie którzy uparcie dokarmiają gołębie nie chcą zrozumieć racjonalych argumentów - czy istnieje jakaś instytuacja może pomóc?
Największym szkodnikiem tego świata są ludzie. Nasz gatunek tępi inne np. dla pieniędzy, dla sportu, z niewiedzy albo bojąc się o własne zdrowie. Ale najwięcej złego człowiek jest w stanie zrobić drugiemu człowiekowi. Oczywiście gołąb roznosi różne choroby, pomyślmy jednak ile chorób bierze się z jedzenia przepełnionego chemią. Żaden producent nie przyzna się, że truje...
Innego słowa nie znacie tylko słowo moher?
niech ktoś coś zrobi z"gołębnikami" na rogu Witosa i Matejki oraz na Grunwaldzkiej koło PEC to dopiero syfoza.
Ptaki są ok. ZLIWKIDOWAĆ WSZYSTKIE PSY!!
Gość • Niedziela [30.08.2015, 19:55:07] • [IP: 109.241.63.***] znasz coś takiego jak sarkazm ??!!
zapomial pan czy pani jak to było z otwartymi śmietnikami smrud w koło rozbebeszone śmieci a co do sznurków na balkonach, przecież to jest do urzytkowania wlaścicieli mieszkania a nie dla gołębi robienia gniazd.Jak pan tak myśli to prosze sobie zrobić z balkonu gołębnik...
Ptakom jak innym zwierzętom trzeba pomagać. Ludzie zawsze szukają dziury w całym. Prawda jest taka że my ludzie coraz miej dbamy o środowisko jakie nas otacza, również ptaki, są one tak samo potrzebne tak jak powietrze do życia.
tym starym moherom nie da sie wytłumaczyc nic...
Gość • Niedziela [30.08.2015, 18:55:18] • [IP: 95.90.192.**] zacznij od szczurów i karaluchów, wszy i komarów !
Zwierzętom należy pomagać-wszystkim i zawsze!
Idąc tym tokiem rozumowania, to dlaczego władze miasta pozwalają na stawianie zamkniętych wiat śmietnikowych, do których w zimę biedne ptaki nie mają się jak dostać ?!! Zapomniałem jeszcze dodać o sznurkach na balkonach do suszenia prania - kto na to pozwala, ptaki mogą sie w nie zaplątać jak szukają miejsca na zrobienie gniazda !!
Wszystkie zwierzęta i ptaki są dla mnie ważne, ale dokarmianie je latem to przesada. Róg Matejki i Witosa pani je dokarmia one całe dnie siedzą i czekają na pokarm a my mamy parapety zapaskudzone.
moherom i tak nic nie przemowi do rozsadku
więcej zarazy roznoszą bezdomni i jakoś nikt się tym nie przejmuje