Według zapewnień prezydenckiego rzecznika Roberta Karelusa, na organizację niedawnego XII Morskiego Turnieju Gwiazd w Tenisie Ziemnym miasto nie wydało ani grosza.
fot. Sławomir Ryfczyński
Na niedawnym turnieju tenisowym zapachniało mocno nie tylko pieczonym mięsem, ale też starymi czasami. Goście i organizatorzy imprezy zajadali ze smakiem kiełbaski i pieczonego kurczaka. By skorzystać z tego poczęstunku, musieli jednak pokazać... kartki żywnościowe, opatrzone pieczątką Urzędu Miasta.
Według zapewnień prezydenckiego rzecznika Roberta Karelusa, na organizację niedawnego XII Morskiego Turnieju Gwiazd w Tenisie Ziemnym miasto nie wydało ani grosza.
fot. Sławomir Ryfczyński
- Całość środków na organizację tej imprezy pochodziła od sponsorów – twierdził rzecznik.
fot. Sławomir Ryfczyński
Tym bardziej dziwiły kartki żywnościowe w rękach gości i organizatorów imprezy podczas spotkania na powietrzu, zorganizowanego przy hali. Na kartkach widniała pieczątka świnoujskiego magistratu. Czy za ten poczęstunek płacili zatem podatnicy?
fot. Sławomir Ryfczyński
Według Roberta Karelusa kartki wydawali pracownicy wydziału merytorycznie odpowiedzialnego za przygotowanie turnieju.
fot. Sławomir Ryfczyński
- Lecz środki na wyżywienie zawodników pochodziły również w pełni od sponsorów - mówi rzecznik.
fot. Sławomir Ryfczyński
źródło: www.iswinoujscie.pl
Jakoś żywienie się przez notabli nie wygląda fotogenicznie i apetycznie. Tacy zakonnicy przynajmniej żyją w ascezie, pokucie, ubóstwie, ale postkomunistyczni panowie nie potrafią, bo taka jest filozofia - kto rządzi, ten zrywa frukta. Do oporu.
[12.09.2015, 08:14:54] Gdy mieliśmy ten szajsnet od SMLW" Słowianin" to w ciągu dnia nie dało się w dzień ściągnąć książki 13MB. Dopiero po 1-szej w nocy to się udało. Ale ściągnięcie tego pliku trwało ponad 3 godziny!! To jaki SZYBKI jest ten szajsnet" Słowianina"? Wezwany fachowiec sprawdził kompa i wszystko było OK. Spece z" fornetu" są zdolni. Ale byli bezsilni, bo tam rządzą" tabowcy". Szemrana spółka grubego łysego harcerzyka i kolesia który podaje się za elektronika. A jest podobno tylko po ZDZ jakiś kierowca czy mechanik. I takie to są efekty" pracy" tych" orłów".
I tak prędzej czy później wyjdzie wszystko na jaw!
Panie Sławku, focie jak ta lala. Szczególnie konsumpcyjne. I za to was lubie
IP: 62.69.229 lata 44-56 to był komunizm...
Takie bony to nie sa wcale z naszych podatkow ! Nasz zakład pracy dawal nam takie bony z funduszu socjalnego bo zamiast nam wyplacac premie swiateczne w gotowce za która musielibyśmy placic podatek woleli nam dac bony które były nieopodatkowane ! Tak było kiedyś 6 lat temu jak pracowałem nie wiem jak jest teraz ?
wiadomo, tenis, lacoste i te sprawy, a z bucików słoma się sypie
wiadomo, tenis, lacoste i te sprawy, a z bucików słoma się sypie
A ja nie widze w tym nic dziwnego bo dopóki pracowałem to zawsze na swieta otrzymywaliśmy bony zywnosciowe z naszego zakładu pracy i to nie był żaden wstyd dla nas bo jak je w sklepie realizowaliśmy to było widać ze i inne zakłady tez swym pracownikom dawaly bony !
Niestety wyżywienie królika i jego znajomych musi być reglamentowane
To że zamiejscowi jedzą to rozumiem ale urzędnicy?Czy to nie jest zbytnia i dosłowna konsumpcja władzy?-patrz przedostatnie foto. Wstyd.
Mało że żrą świnie za nasze, to jeszcze sobie nie wierzą. Nie daj Boże jakby jeden zjadł za dużo.
kartki żywnościowe były w czasie wojny w Polsce, w powojennych Niemczech, w wojennej i powojennej Wielkiej Brytanii i w paru innych krajach, więc proszę powstrzymywać się z inwektywami o reaktywowaniu komunizmu, którego tak naprawdę u nas nie było. W samym Związku Radzieckim też nie było komunizmu, oni cały czas dążyli do niego. Komunizm istnieje w kibucach w Izraelu. Tak więc zamiast pisać głupoty, weź się jeden z drugim poducz trochę historii!
I bardzo dobrze, tak samo miałem w Niemczech...
Czy nie szkoda miejsca na takie wypociny. Zaczyna się sezon ogórkowy w Śiwinoujściui. Skojarzenia jakoś głęboko zakorzenione. Bardziej nowocześnie byłoby znakować flamastrem lub stawiać pieczątkę na czole.
i kogo to tak boli ze kartki i fajnie jest zabawa i cieszyc się zżyciem a nie upierdliwiac. ...
Chyba nikt nie wie jak wyglądają imprezy sportowe na większą skalę a każdy krytykuje. Zawsze są kartki, bony czy otrzymuje się posiłek na numer startowy na przykład...
Ale obciach!! I dla miasta i dla tych pseudo-Vipów!! Naprawdę nie stać już ich na talerz byle jakiej strawy??
niemal na każdej tego typu imprezie są karteczki na kiełbachę, czy zupę czy piwo. Żeby dla wszystkich starczyło. Nie widzę w tym nic dziwnego. Ale jak zawsze u nas do czegoś trzeba się przyczepić.
Bardzo dobry pomysł z kartkami Przykład Wolina w poprzednią sobotę były Dożynki. Sołectwa i nie tylko wystawiły swoje plony i jedzenie, ciasta itp. ale chętnych do kupowania nie było bo w Namiocie tak zwanym WIP. dawano jedzenie wszystkim i jak myślicie czy Sołectwa zarobiły na swoich stoiskach CHYBA NIE? a tak jaj były by kartki tak jak kiedyś to wszyscy byli by zadowoleni no chyba tylko ci co nic nie robią ale jak jest coś darmo to pchają się pierwsi!!
22:20:29 IP: 92.42.112. AC po wchłonięciu przez" Media..."coś tam... bardzo obniżyło loty.Deklarują w umowie 50Mb a nigdy nie przekracza 25Mb. Często spada do 4, 5Mb.Zaczynam zastanawiać się nad Fornetem...
A ośmiorniczki i popitka były ? Bo jak nie to kicha a nie impreza.
wiadomo kto pierwszy do darmowego koryta:)
Światowcy odezwali się. .. Taki system stosuje się wszędzie i nie tylko na turniejach tenisowych.
Ale. Wstyd tylu gości i kartki wstyd😊😊😊😊