"Gdy ktoś zasłabnie na ulicy nie mamy problemu z określeniem gdzie wezwać pogotowie. Podajemy nazwę i numer, ale gdy ktoś zasłabnie w parku jest już problem"-tłumaczył swoją propozycję Wiesław Góreczny.
Jego zdaniem, rozwiązaniem będzie wprowadzenie numeracji alejek parku. Taki plan posiadały wszystkie służby, a oznaczenia numerów będą widoczne dla spacerujących po parku. Tylko park Zdrojowy to ponad 40 hektarów terenów zielonych. Dotarcie do potrzebującego pomocy gdzieś w środku takiego rozległego terenu nie jest łatwe. Propozycja ponumerowania alejek wydaje się sensowna, praktyczna i potrzebna.
wieś się do roboty anie o numerkach myślisz druga cześć parku jet nie zagospadorowna
Głupi pomysł sąsorawy pilniejsze od alejek to wyzucenie pieniążków w błoto.
Nie chce mi się wierzyć, że po wakacjach jakiegoś" genialnego" pomysłu dla miasta nie zaproponowała prąwie prezydentowa i prawie POsłanka Jabłońska!
Przed wojną parkowe alejki miały nazwy związane z gatunkami drzew rosnących przy tych alejkach. Uważam, że przywrócenie tych nazw to świetny pomysł.
❝Jestem ciekaw jak wygląda typowy Janusz, który siedzi przed tv ogląda tuska czy kaczora jeden kij i myśli sobie" Tak on ma racje"❞
Aby przypodobać się schodzącej ze sceny PO, proponuję najdłuższą alejkę nazwać numerem 03-05. Kolejne nazwać: 01-05 i 22-07. Ten ruch spodoba się działaczom skupionym wokół SLD. Następne: 01-09 i 17-09. Narodowe klęski to nasza specjalność. Oraz 06-01 i 04-06. Z całą pewnością zostanie to dostrzeżone w Watykanie.
Dobre 7 lat temu zgłosiłem naszej władzy potrzebę oznakowania alejek parku właśnie w celach np. udzielenia komuś pomocy. Jednak nie numerki miałem w głowie ale kolorowe paski na latarniach. Olano mnie i pewnie teraz będzie identycznie z propozycją radnego.
Dobry pomysł.Teraz" przetarg" i dwa miliony zł na numerki alejek.Kocham Świnoujście.
Pomysł bardzo dobry i potrzebny. Wszystko gra do momentu jak coś się nie stanie. Ciężko znaleźć kogoś na 40 ha. To samo można pomyśleć przy oznakowaniu wejść na plaze
Numerowanie drzew to ma sens, zwłaszcza, że Zmurkiewicz kupił od Agencji Rozwoju Regionalnego część lasu sobie i załatwił dla szwagra / nie ma jeszcze uchwalonej Ustawy o prywatyzacji lasów/, a następnie nielegalnie wyrąbał ten las, do którego w świetle przepisów prawa nie mógł się zbliżyć na odległość 8 metrów / pas techniczny lasu nie podlega zabudowie/ i wybudował sobie myjnię i oponiarnię, które pogonił jakimś lemingom nie znającym prawa. Teren ten mogła kupic wyłącznie gmina na cele publiczne, ale Zmur będąc juz wtedy prezydentem odstąpił od prawa pierwokupu i nabył od kolesi pod stołem ten teren. W świetle art. 58 k.c. czynność prawna jest nielegalna, ale notariusz za kasę spisze wszystko jak leci i współuczestniczy w przekręcie.
Ponumerujmy idiotow w calym miescie
Chłopie oddaj mandat radnego bo wstyd przynosisz. Po co tam są tacy ludzie, którzy pojęcia nie mają o mieście i jego potrzebach.
to po to miasto wydało miliony na znaki, aby teraz wydać następne miliony na znaki, bo radny chce ponumerować drużki i alejki w parku? to są jakieś żarty chyba. W lesie też ponumerować można, bo jak ktoś zasłabnie na grzybach to jk ma wiedzieć, gdzie? :]
Gość • Czwartek [27.08.2015, 16:13:20] • [IP: 95.129.228.***] i kler opodatkujemy.
To ma sens.
Wiesiu! to jest bardzo dobry pomysł!
Drzewa też bym ponumerował w na polskiej części wyspy. Problemu nie powinno być, bo do końca kadencji Żmuromongołki, dużo ich nie zostanie w mieście.
Pan Radny Góreczny jako jedyny poruszył sprawę OSiRu i draży temat dalej.Pozostali radni boja się przewodniczącej jak ognia.
Pan radny Goreczny ma bardzo sensowne pomysly. Czy to nie jego byl pomysl zmiany wlaczania sie do do ruchu na skrzyzowaniu ul. Marynarzy i Wyb. Wladyslawa IV ?
Diety będą opdatkowane jak Katolicka PIS wygra Wyboryi Kadencja będzie tylko 2 kadencje po 4 lata
czemu nie...pod warukiem ze slozby beda numeracje znaly.
Taak i trawę pomalujmy na różne kolory przy każdej z alejek żeby radny Góreczny wiedział gdzie jest. Diety radnych są z podatków więc oczekujmy bardziej ważnych inicjatyw niż pierdoły.