Mecz od początku zapowiadano jako pojedynek mający pokazać, kto gra najlepszy futbol na Pomorzu Zachodnim. Choć nie walczono o punkty to nie brakowało ostrych starć, fauli i wymiany ciosów. Na szczęście tylko piłkarskich.

Pierwsze minuty to wzajemne badanie się rywali. Później coraz to składniejsze akcje Floty zmuszają Portowców do zagęszczenia obrony. Przewaga biało – niebieskich zostaje udokumentowana zdobyciem bramki przez Jacka Magdzińskiego w 17 minucie. Flota naciera dalej ale kolejnego gola udaje się zdobyć dopiero w 35 minucie. W polu karnym zostaje sfaulowany Polak, a jedenastkę na bramkę zamienia Magdziński.

W drugie części spotkania w drużynie Floty pojawiają rezerwowi gracze i do głosu nareszcie mogą dojść zawodnicy Pogoni. Niestety w grze gospodarzy widać było brak pomysłu jak skutecznie pokonać obronę Wyspiarzy. Dopiero od 60 minuty „coś drgnęło”. Najpierw Ropiejko minimalnie przestrzelił a następnie Niedźwiecki trafił w słupek. W końcu w 71 minucie Gołębiewskiego pokonuje Ropiejko. Flota miała szansę na błyskawiczną odpowiedź w wykonaniu Pietruszki ale ten strzela obok słupka.

Do końca meczu obie drużyny starały się zmienić wynik ale nic z tego nie wyszło.

Flota: Prusak (46 Gołębiewski), Kadi (46 Stromczyński), Hrymowicz, Koňušik (46 Czarnecki), Chrzanowski, Dutkiewicz (46 Witczak), Niewiada, Bańka, Polak (60 Pietruszka), Magdziński, Iskra.