mam w tej chwili pomidory, ogórki, cukinię, por, borówkę, kabaczki, winogron, jabłka... jedzą to też moje dzieci i wnuczek a samochodami jeżdżą ci co mają głównie trawę posianą więc im spaliny nie przeszkadzają.

Pani z balkonikiem, zgadzam się z Panią i rozumiem Panią bo ja też mieszkam sama w Świnoujściu i mam problem z chodzeniem i jak gdzieś dalej mam się dostać albo do urzędu to zostaje mi tylko proszenie sąsiadów. Ale mam akurat dobrego sąsiada Pana Henryka który dużo mi pomaga.

Niestety jest nas wiecej, narazie chodzę z balkonikiem, ale w przyszłosci tez wozek, nigdzie nie mogę wejść, ani podjechac, bo nawet jeśli są tak zwany" szyny" to albo za wąskie, albo za szerokie, niestey tak to już w tym naszym pięknem miescie, że urzednicy cięzko myslą, a młodość mija jak mgnienie wiosny, potem choroby i niestety starszy wiek!

Pani Irena Ł.nie jest naszym działkowcem, działkę ma jej córka która jest zdrowa, i klucz był potrzebny dla Niej.

Objaśnienie dla Gość • Sobota [29.08.2015, 09:44:44] • [IP: 188.146.107.**] Przedstawia się Pan jako Gość więc dlaczego zwróciłem się do Pana w ten sposób. Etymologia słowa „Gościu” według Słownika Języka Polskiego to potocznie: jakikolwiek, bliżej nieznany mężczyzna, lub z podziwem o kimś zasługującym na uznanie i szacunek. Nie wiem z skąd takie wzburzenie? Nie mam więcej pytań. Pozdrawiam.

w samej uchwale stoi wyraźnie - pojazdy spalinowe. Kupcie sobie meleksy albo samochody elektryczne i dostaniecie klucze. Ludzie mają po 30 lat działki i nie wiedzieli tego i taka cała jest ich wiedza działkowa ale mówili nawet w tv - ludzie zapomnieli jak się czyta.

Co ty się tak zaplutałeś 83.23.77, jakaś rodzina jesteś? Remondis to remondis a prostactwo to prostactwo.

pisząc" gościu" od razu pokazujesz kim jesteś. Jestem lekarzem... Jeszcze jakieś pytania gościu?

Gość • Piątek [28.08.2015, 19:52:39] "brama jest po to żeby nie wjeżdżały pojazdy spalinowe" Gościu możesz wytłumaczyć o co Ci chodzi? To może założyć siatkę i zagrodzić działki byłoby taniej. Jesteś lekarzem jasnowidzem może szamanem ? jak ze zdjęcia potrafisz stwierdzić, że Pan na wózku ma zdrowe nogi. Może jesteś uzdrowicielem, to pomóż człowiekowi. Chyba nie masz szamba i nawozisz swoje porzeczki i truskawki własnym nawozem, bo jak byś miał to zamawiałbyś spalinowy wóz asenizacyjny bo akumulatorowych Remondis nie posiada.

Nigdy nie widziałem Pani Ireny samochodem, syn był może dwa razy na działce.Pani Irena niema samochodu to próba. wyłudzenia klucza jak w poprzednich latach od poprzedniego zarządu.Jestem sąsiadem działkowym.

To penera

Uchwałą Walnego Zebrania Nr 13/2015 z dnia 10.04.2015r. określono warunki wjazdu na teren ogrodu dla pojazdów z napędem spalinowym. Uchwalono min., że od 01 maja do 30 października w 1 i 3 wtorek miesiąca w godzinach od 7:00 - 20:00 był dniem otwarcia bramy. W uzasadnionych przypadkach wjazd na teren ogrodu należy uzgodnić z Gospodarzem (telefony na tablicy ogłoszeń). Zgodnie z § 87 Reg. ROD, prawo wjazdu na teren ogrodu ma osoba niepełnosprawna ruchowo. Osobą niepełnosprawną ruchowo w rozumieniu § 87 pkt 4 Regulaminu ROD jest osoba, która na skutek stwierdzonej urzędowo niepełnosprawności ma trudności z samodzielnym poruszaniem się. Pani Irena otrzymała pismem z dnia 10.08.2015r. bardzo uprzejmą informację, aby dostarczyła niezbędne dokumenty, po czym jej sprawa zostanie ponownie rozpatrzona. Szkoda, że Pani Irena po prostu nie przyszła do Zarządu spokojnie porozmawiać, zaoszczędziłaby sobie i choremu synowi niepotrzebnego stresu. Cały ten medilany szum jest po prostu niepotrzebny. Pozdrawiamy

brama jest po to żeby nie wjeżdżały pojazdy spalinowe. Wjazd powinien być wyjątkiem. Nie podoba mi się że na moje porzeczki czy truskawki będzie smrodził jakiś dizel a ja będę potem to jadł. Dla niepełnosprawnych są przecież pojazdy akumulatorowe a ten chłopak na zdjęciu to wygląda jakby miał akurat zdrowe lub prawie zdrowe nogi. Kto widział nogi osoby sparaliżowanej ten wie o czym mówię.

lepiej skupić się na ludziach którzy stawiają gabaryty 40 metrów dalej, lodówki i stare kanapy co stoją po pół roku a na drodze pełno szkła. Każdy swoje gabaryty powinien zabrać pod dom gdy ma akurat odbiór gabarytów bo tam gdzie jest zameldowany płaci Remondisowi za ich odbiór a nie na działkach. Tego też prostactwo nie może pojąć. Potem ci sami chcą odwołania wszystkich i zawsze.

Tak jest ludziom się Nie dogodzi wszystkim na pewnej alejce pewien działkowicz wyżuca jakieś gwoździe na drogę bo auta mu przeszkadzajom a jak taki gwoźdz wejdzie komuś w nogę.

28.08.2015, 17:27:42] Trafne określenie. Ogród działkowy to wspólnota. Wspólnota polega na wspólnych decyzjach. Decyzjach, które choć trochę zadawalają wszystkich użytkowników ogrodu. Decyzje te wiążą się przecież z wydawaniem naszych pieniędzy! Z ilości wpisów, na temat wjazdu samochodów wnioskuję, że tego typu decyzję nie powinna podejmować garstka ludzi. Tym bardziej, że brama jest jedynym wjazdem dla dwóch ogrodów. Są inne metody załatwienia wieloletnich spornych spraw. Tylko trzeba chcieć. A stracić klucze do bramy to jak stracić władzę? Nie łatwa jest praca prezesa ale też nie jest całkiem społeczna. Chodzę na zebrania. O planach remontu bramy, wymianie zamków i kosztach tych prac jakoś niedosłyszałem. Kiedyś mówiono, że na działki winno się nosić przenośne toi toj-e, i opróżniać je w swoich domach. To dopiero było coś. Czy ktoś z Państwa to robi, bo nigdy nie spotkałem działkowicza z takim pakunkiem.

Witam Drodzy państwo Rodzinne ogrody działkowe mają regulamin a w nim są opisane zasady wjazdu na teren ogrodu. Ogrody to nie autostrada, zapytajcie działkowców mających ogrody przy alejkach co sądzą o tym.Poza tym na ogród można zawieźć wszystko w każdy dzień wystarczy zadzwonić do gospodarzy alejek nr.tel. na tablicy ogłoszeń. i po kłopocie.Pani z niepełnosprawnym synem napewno otrzyma możliwość wjazdu wystarczy, tak jak ja złożyć ksero dokumentu do parkowania dla inwalidy, tylko to trzeba zrobić, a jak się nie chce to cóż.Jesteśmy dziwnym społeczeństwem, bo jeżeli mamy do czegoś się dostosować to od razu jest afera, niezadowolenie. Więc może zróbmy tak, otwórzmy bramę zaorajmy działki i niech samochody jeżdżą do woli. pozdrawiam

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

ważne klucze czy prezes SLEPY slepy i nie ludzki nie powinien niczym rzadzic nawet zwierzetami bo dzis zwierzeta maja wieksza opiekie co niepelnosprawnito az trzeba dokumenty człowieku bez ludzki zadnego nie masz wspolczucia oby CIEBIE to nie spotkalo i twiigh bliskich i tych co popierają tego człowieka ludzie zastanowcie się wescie na miesiąc i zobaczycie jak chory potrafi umeczyca coz matka musi

Pełno na działkach takich co nie chodzą na zebrania a potem udają świętych i zaskoczonych. Ogród działkowy to wspólnota jak spółdzielnia, jak tego nie rozumie to niech sprzeda i kupi sobie domek w lesie i nam też będzie lepiej bez kogoś takiego.

Z treści większości (na szczęście są komentarze rzetelne i wyważone) komentarzy można wywnioskować, że piszą je osoby, które nigdy nie angażują się w prace społeczne ogrodu. Dotyczy to każdego ogrodu, bo wszędzie są te same problemy. Do zarządu nie bardzo się garną ludzie, bo to praca społeczna (za darmo), a poza tym należy mieć pojęcie o zarządzaniu i obowiązujących przepisach nie tylko związkowych. Proszę zwrócić uwagę na niektóre komentarze typu: powinny zarządy zająć się wodociągami, oświetleniem, czy toaletami. Natomiast jak przeprowadza się już konkretne inwestycje na ogrodzie to do pomocy nie ma nikogo. bo za darmo nikt nie chce pracować, ale wymagania to są ogroooomne. Płacić też nikt nie chce, na zebraniach jest garstka. Najlepiej niech każdy zacznie od siebie. Szanowni Państwo więcej szacunku do siebie nawzajem, a dla tych co chcą jeszcze pracować społecznie słowa uznania. Jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim dogodził.

Bramy, zasieki, mury... Komuna wraca z pozycji stołka. Przecież nie od dziś wiadomo, że tam nawet mieszkają ludzie (na stałe, okresowo), przecież też nie wolno w uchwał zarządu. Po co taka ekskluzywna brama, złodziej jak będzie chciał to i tak upilnuje. Nie ważne, czy ta pani wcześniej jeździła rowerem, może pomoc zaoferowa li znajomi z autem, ludzie z empatią. Stary zarząd był złożon y z ludzi myślących, to nie bolało, mili ludzie, ktôr ym nie były obce problemy osòb chorych, niepełnosprawnych czy ubogich. Po co komu bramy, lepiej położyć płyty, aby się nie kurzyło.

Pezes ma widac wrazliwy charakter(ek)Zdrowego nie boli!

Prezes to odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu. W końcu wziął się za patologie działkowe. Koniec z kręceniem się po działkach bez sensu, a ta to niech się za robotę jakąś weźmie a nie synem się zasłania nierób jeden.

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin