Piękna pogoda sprzyja rekreacji nad wodą. Dla każdego znajdzie się miły sposób spędzenia wolnego, letniego czasu- jedni preferują plażę i opalanie, inni korzystają z- podobno- ożywczych dla ducha i ciała właściwości morskiej wody, jeszcze inni promenują od granicy do Wiatraka wystawiając się na morską bryzę. Prócz tego, niezależnie od wybranej formy wypoczynku, możemy obserwować, podziwiać, porównywać różne obiekty pływające. Co roku ich ilość i jakość przejawiają tendencję zwyżkową - ścigacze, motorówki, łodzie, jachty są coraz bardziej luksusowe,zaś ich właściciele dbają o odpowiedni entourage.
Maluczkim pozostaje bierna obserwacja tych pływających wyznaczników luksusu, czasem w nagrodę okraszona drobną wpadką właścicieli. Wtedy można z satysfakcją przyglądać się zmaganiom, w duchu podśpiewując triumfalnie. Taka "wpadka" przydarzyła się niemieckiemu turyście, którego łódź osiadła na mieliźnie. Prawie pół godziny trwały zmagania załogi ze zdradliwą płycizną. Cóż- luksus nie luksus pchać trzeba...
Coraz więcej hałasu w tym uzdrowisku, dziś znowu prostactwo waliło łomotem techno w nocy po stronie niemieckiej. Może Panowie towarzysze Żmurek i Sujki różne pora zastanowić się, na ile już to miasto jest niemieckie, pod dyktando niemieckie, a na ile polskie? Co zrobić, by mimo ich przewagi ekonomicznej (i politycznej w Unii), powstrzymąć niepożądane przejawy tej swoistej jurności?
Ktoś komentuje" jakby krzyknął - każdemu kto pomoże po 5 euro to by kilku chłopa poszło ale oni myślą że za danke ktoś będzie pomagał..." - bo wiesz, nie są przyzwyczajeni do chłopskiej chciwości i ciągle myślą, że Polacy też ludzie... W trzeciem świecie nie ma uprzejmości są tylko drobne interesiki. Ale Polska jest w Europie.
Ano lansować się chcieli:) Tylko, że tu nie Lazurowe Wybrzeże i nie te warunki hehe No i trochę trzeba się znać na sprzęcie, on działa:) A ta z przodu, to niech wskakuje i też pcha;) Widać na zdjęciu, ze ma krzepę;)
Babe dali na dziub zeby silnim poszedl w gore.zawsze na pokladzie przyda sie taki balast w razie mielizn.wiec apel do bogaczy.oprocz lasek bierzcie zawsze w rejsik jednego kaszalota
Coraz więcej hałasu w tym uzdrowisku, dziś znowu prostactwo waliło łomotem techno w nocy po stronie niemieckiej. Może Panowie towarzysze Żmurek i Sujki różne pora zastanowić się, na ile już to miasto jest niemieckie, pod dyktando niemieckie, a na ile polskie? Co zrobić, by mimo ich przewagi ekonomicznej (i politycznej w Unii), powstrzymąć niepożądane przejawy tej swoistej jurności?
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Ktoś komentuje" jakby krzyknął - każdemu kto pomoże po 5 euro to by kilku chłopa poszło ale oni myślą że za danke ktoś będzie pomagał..." - bo wiesz, nie są przyzwyczajeni do chłopskiej chciwości i ciągle myślą, że Polacy też ludzie... W trzeciem świecie nie ma uprzejmości są tylko drobne interesiki. Ale Polska jest w Europie.
Ale siara
Ano lansować się chcieli:) Tylko, że tu nie Lazurowe Wybrzeże i nie te warunki hehe No i trochę trzeba się znać na sprzęcie, on działa:) A ta z przodu, to niech wskakuje i też pcha;) Widać na zdjęciu, ze ma krzepę;)
Ladny jachcik
tak samo jak buraki kupią SUVa i wpakują się do wody :D a potem wyjechać nie mogą :) tak właśnie kończy się lans
Takiego amatora żeglarstwa dawno nie widziałem. Widac ze to nie wyszkolony * niemiec. Masakra z takim plywac
a gdzie policja?... mogliby sie do tych niemców pofatygować i sprawdzić poziom alkoholu i przynajmniej dać mandat
Kaszalot z dziobu łodzi uniemożliwi ściągnięcie z mielizny.
pewnie przejachali po tanie paliwo i na bazar
bylo zadzwonic po pomoc wodna, po holownik, nie morswin a kaszalot
hahahaahahhahhah
Polacyyyyy robacyyyy
Pewnie jakis złodziej z PO-PSL !!
chciwy Niemiec jakby krzyknął - każdemu kto pomoże po 5 euro to by kilku chłopa poszło ale oni myślą że za danke ktoś będzie pomagał...
Babe dali na dziub zeby silnim poszedl w gore.zawsze na pokladzie przyda sie taki balast w razie mielizn.wiec apel do bogaczy.oprocz lasek bierzcie zawsze w rejsik jednego kaszalota
Ta z przodu na dziobie to robiła za przeciw wagę?
Mógł mówić, to bym podjechał Pick Up'em, wrzucił go na pakę i go wyciągnął na głęboką wodę.
Morświn zakotwiczył na dziobie (nie ubliżając morświnom) :) baba z wozu koniom lżej
Szkoda, że nikt z gapiów nie pomógł :/ Zazdrość się z was wylewa
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Zwykła głupota a nie zdradliwa mielizna. Pieniądze nie dają rozumu.
oj jaka szkoda a taki śliczny był prawie amerykański hihi
Bo oprócz kasy warto jeszcze mieć trochę oleju w głowie.