iswinoujscie.pl • Sobota [08.08.2015, 09:58:07] • Świnoujście
Zespół DZIEŃ DOBRY z Bielsko-Białej laureatem Bursztynowego Serca Szczerozłotego na GRECHUTA FESTIVAL–ŚWINOUJŚCIE 2015
fot. Organizator
W koncercie laureatów „Jeszcze pożyjemy” wystąpili: - Dzień Dobry - Aire Andaluz - Karolina Leszko - Tomasz Steńczyk - Łukasz Jemioła - Anawa. Prowadzenie: Jakub Baran Kierownik muzyczny: Paweł Piątek
Gość specjalny: Ania Rusowicz Band.
Zespół DZIEŃ DOBRY otrzymał 458 z blisko 1000 oddanych ważnych głosów.
Zwycięzcy otrzymali bursztynową statuetkę oraz czek na 2 000 pln.
Miejsce drugie zdobył Tomasz Steńczyk (193 głosy), na trzeciej pozycji uplasował się Łukasz Jemioła (193).
Corocznie, w czasie krakowskiego Grechuta Festival odbywa się Konkurs na interpretacje piosenek z repertuaru Marka Grechuty. Na scenie amfiteatru w Świnoujściu pojawili się triumfatorzy konkursu z lat 2008 – 2014. Artyści, którzy pokazali najbardziej oryginalny sposób wykonywania utworów Mistrza Grechuty. Każdy z nich, w swoim stylu, odważnie, acz z szacunkiem zmierzyl się z trudną materią niezapomnianych przebojów. Warto ich posłuchać, gdyż do utworów znanych i lubianych wnoszą nutkę własnej interpretacji oraz indywidualnej wrażliwości. Solistom towarzyszył zespół Anawa, w składzie, który występował z Markiem Grechutą w czasie ostatnich 10 lat działalności scenicznej Pana Marka.
fot. Organizator
W drugiej części koncertu wystąpiła „jedyna obecnie wokalistka, która śpiewa prawdziwy big – bit”. To nieco zapomniane określenie, w latach 60 – tych mówiło wszystko. Z angielska big – bit, po polsku „mocne uderzenie”. Czyli muzyka, która zmieniła świat. Ania Rusowicz jest spadkobierczynią tamtych nastrojów – melodyjnej, pełnej radości muzyki. W czasie koncertu usłyszeliśmy także interpretacje kilku piosenek Marka Grechuty przygotowanych przez Ania Rusowicz Band. Marek Grechuta na big – bitową nutę! To nie zdarza się codziennie.
Zespół „Dzień Dobry” istnieje od lutego 2004 roku. Wspólne muzykowanie wyzwala w nich bardzo silne emocje i ogromną radość. Dążą do tego, aby ich muzyka podobnie oddziaływała na każdego słuchacza, dlatego to co grają, określają mianem: POZYTYWNEJ AKUSTYCZNEJ FALI.
Czerpiąc inspiracje z różnych kultur i stylów muzycznych oraz bazując na akustycznym instrumentarium stworzyli bogaty i różnorodny repertuar. Oprócz autorskich kompozycji jest w nim miejsce dla piosenki poetyckiej, filmowej czy też polskich i światowych przebojów w zaskakujących, akustycznych aranżacjach.
We wrześniu 2008 roku zespół „Dzień Dobry” zdobył I miejsce i statuetkę „Serce Szczerozłote” na Krakowskim Festiwalu Twórczości Marka Grechuty „Korowód”. Konsekwencją tego wydarzenia jest program i płyta pod tytułem: „Dzień Dobry Panie Marku”, która zawiera utwory Marka Grechuty w nowych aranżacjach oraz autorskie piosenki. Dzięki współpracy z Fundacją „PIOSENKARNIA” Anny Treter wystąpili u boku największych gwiazd polskiej estrady na Galach Koncertowych zatytułowanych: „Magia Obłoków”. W następnych latach wystąpili na licznych koncertach i przeglądach, które przybliżyły ich twórczość miłośnikom piosenki autorskiej, poetyckiej i tzw. krainy łagodności. Jesienią 2011 r. wystartowali w 2-giej edycji emitowanego przez TV POLSAT show pt: „MUST BE THE MUSIC - tylko muzyka”, w którym dotarli do półfinału.
Skład zespołu:
Piotr Mirecki - śpiew, gitara, cajon
Małgorzata Stachura - bas akustyczny, śpiew
Jan Stachura – gitara
Krzysztof Maciejowski - skrzypce, śpiew
Stanisław Joneczko – akordeon
Prowadzący do wymiany co to było jakaś straszna amatorszczyzna
Ania Rusowicz - klasa, klasa, klasa. Wspaniała, sympatyczna dziewczyna, świetny głos i styl. Co do wyników głosowania: z wolą publiczności się nie dyskutuje ale osobiście uważam, że" Dzień Dobry" byli akurat najsłabsi, zdecydowanie postawiłbym na Aire Andaluz - Grechuta w wersji flamenco to było to! Ogólnie koncert bardzo fajny.
A tak na marginesie organizatorzy..Sypnęła się cała dynamika..Nie przemyślany i nie zorganizowany przebieg koncertu?Taki chaos nastąpił na scenie, że nikt nie wiedział, co robić..Prowadzący motał się ze wszystkim, próbował jakoś to sam ogarnąć, ale się nie dało..Najpierw się ustala, kto, co daje, kiedy i komu, co kto mówi, bo powinni Ci co wręczali parę słów powiedzieć, parę słów zwycięzcy. Tak jak to bywa na Festiwalach, a nie na żywioł, jakoś to będzie...TV nie oglądacie?;)Ta niunia co latała z różą i nagrodą, to sama nie wiedziała do kogo ma iść, trzy razy wręczała pani Danucie Grechuta tą różę, nie wiadomo po co, zamiast zwycięzcom-kobiecie, bo domyślam się, że to dla nich była ona przeznaczona?;) Później chciała wcisnąć ją prezydentowi, po prostu kabaret...Kto ją wybrał do takich rzeczy? No i na końcu to zwycięzcy powinni zaśpiewać, tak jak to bywa...A nie latać za kulisy i się pytać czy ktoś będzie grał. Ania Rusowicz chciała uratować tą porażkę, ale się nie udało...niestety...A co do koncertu Ani: super i klasa !!
[IP: 93.94.184.**] Dołączam się to tych przeprosin i zgadzam się z całą opinią. Co za wstyd..I tak wystawiliśmy sobie burackie świadectwo...Czułam się tak zeżenowana tą" pseudo publicznością", a najbardziej pseudo" vipami" z pierwszych rzędów..., że straciłam smak i zadowolenie z tego koncertu...Nie dość, że nic ich te koncerty nie kosztują, bo mają darmowe wejściówki, miejsca najlepsze, zarezerwowane tylko dla nich, to znudzone panie co raz wychodziły i na głos komentowały, że to nie dla nich te huki...Masakra...Na przyszłość może jakaś roszada wśród" wybrańców"? Skoro nie potrafią docenić, co otrzymują, to inni z przyjemnością skorzystają i się zachowają, jak należy. A stare pruchna niech siedzą w domach, a nie się tylko lansują, gdzie nie czas i miejsce, bo już tak są znudzone wiecznym" bywaniem" na salonach, że pokazują to wszem i wobec, nie starając się zachować minimum pozorów. ..Brawa dla pan.i byłej radnej, Krystyny, za klasę do końca, próbę ratowania sytuacji i zdecydowane potępienie" towarzystwa"...
Okropny ten festiwal okropny
Pani Ania była najgorszą uczestniczką całego festiwalu i nie ma co tutaj przepraszać za to że ludzie wychodzili, bo darła się, że nic do uszu nie mogło dolecieć.
UDANY KONCERT
Świetny koncert, ogólnie świetny pomysł z tym festiwalem.
Chciałem Przeprosić Anię Rusowicz z zespołem za zachowanie części" publiczności", która zamiast uszanować artystów zaczęła wychodzić z amfiteatru. No ale cóż mamy takie czasy. Najgorzej dopuścić prostaczków do kultury. Pani Aniu jeszcze raz PRZEPRASZAM !!
Byłem. Widziałem. Jestem zachwycony!