Po wykolejeniu się pociągu z cysternami pod Międzyzdrojami tor nie nadaje się do jazdy. Jest uszkodzony. Kursowanie pociągów na trasie Szczecin – Świnoujście odbywa się więc z wykorzystaniem zastępczej komunikacji autobusowej.
-Takie rozwiązanie wstępnie planowane jest do czwartku – informuje Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
I teraz uważajcie! Jeśli podróżujecie PKP Intercity, ze Świnoujścia jedziecie zastępczą komunikacją autobusową do Wysokiej Kamieńskiej. Tam przesiadacie się do pociągu. Gdy podróżujecie ze Szczecina w kierunku Świnoujścia pociąg będzie dojeżdżać do Wysokiej Kamieńskiej. Dalej pojedziecie autobusem.
Klienci Przewozów Regionalnych jadą ze Świnoujścia do Wolina zastępczą komunikacją autobusową a dalej pociągiem. Jadąc od Szczecina do Warnowa podróżujecie pociągiem, a z Warnowa do Świnoujścia- autobusem.
Wygląda na to, że PKP udało się już zapanować nad chaosem informacyjnym.
-Wprowadzono dodatkowe komunikaty dla podróżnych na stacjach i przystankach – informuje Mirosław Siemieniec. – O zmianach w komunikacji informują pasażerów drużyny konduktorskie. Wprowadzenie zastępczej komunikacji powoduje wydłużenie czasu przejazdu. Dla pociągów regionalnych ok. 30 min. Przepraszamy pasażerów za utrudnienia.
ale busy będą zbierać żniwa
Czy ktoś pomyślał co by było kilka minut wcześniej jak pociąg Błękitny mijał cysterny.
Jechaliśmy tym pociągiem w niedzielny wieczór (w zasadzie noc). Zapomnij o tym, że masz wykupioną jakąś miejscówkę. Konduktorzy będą zapewniali, że wszystko od Warnowa będzie po staremu. Potem, że od Szczecina, ale to bzdura. Podjeżdżają składy z" mixem" wagonów. Przykładowo masz miejscówkę na wagon nr 23, a numeracja kończy się na 14. A konduktor mówi, żeby sobie radzić i szukać gdzieś kawałka miejsca, a potem dochodzić od PKP tego, co było na bilecie. Albo opcja 2 - oddać bilet w kasie już w Swinoujsciu (zwracają od ręki) i szukać innego wyjazdu z wyspy. Pozdrawiam i szczęśliwej podróży wszystkim!
jk mi zajma miejsce to i kill you
Gościu z godz.12--41 co ty za bzdury wypisujesz a mnie nie cieszy takie nieszczęście Ciebie lub bliskich tez może takie coś spotkać--ja współczuję tym podróżnym aby do CZWARTKU!! wytrzymacie!!
Jak działa kolej to zrozumiałem, gdy po roku, może dwóch, trzech latach braku napisu na drzwiach dworca w S-ciu" pchaj", " ciągnij" ktoś wpadł na pomysł, by to nakleić - i po 2 latach zniknęło mocowanie się z uchwytami drzwi pasażerów. Szmat czasu zajęło namyślanie się nad tą kwestią kogoś na kolei.
Gdyby było wiadomo że będzie katastrofa kolejowe to na pewno byłoby autobusów pod dostatkiem.
Dziś w programie informacyjnym TVP Info o g.14:40 zdenerwowana pasażerka pod dworcem w Świnoujściu mówiła, że nawet kartki nie wywieszono o wykolejeniu.Może po kilku godzinach spełniono podstawowe obowiązki zawodowe na kolei...wywieszono te kartki? Słyszałem o komunikatach chyba przez głośniki.
Zrozumcie ze to jest sytuacja wyjatkowa tak jak huragan czy nawalnica lub inne trzęsienie ziemi i dlatego trzeba zrozumieć tych ludzi którzy starali się nad tym zapanować ale przerosło to ich sily bo przecież nie codzien zdazaja się takie sytuacje a jeszcze dodatkowo to było niedzielne popołudnie i szczyt przewozow wiec trudno było natychmiast uruchomić komunikacje zastepcza a wiec sciagnac z domow kierowcow którzy wlasnie odpoczywali Pewne sprawy trzeba zrozumieć !
czyli w wolinie mozna normalnie wsiadac i jechac do pociagu regionalnego na szczecin??niezły chaos...planuje jechac w piatek pociagiem moze zrobią juz do tego czasu :P
Dobrze Wam tak ludziska. Cieszy mnie wasze nieszczęście.
i pewnie znowu za mało autobusów podstawią. .
Nie płacz turysto trzeba było jechać za granicę na wakacje :) samo życie to się nazywa
hehe :) jak nie w kolejkach na prom to w kolejkach do pkp :) lubie to :) dobrze ze jestem mieszkancem swinoujscia i wiem jak sobie w takich sytuacjach radzic :)
Godzina 8.45 rano i dobiliśmy do stacji Wrocław Główny. Planowy wyjazd ze Świnoujścia pociągiem 19.52 w niedzielę. Razem z nami tłukli się ci do Warszawy, Krakowa i Bielska-Białej. Tłum z kilku pociągów, kilkaset osób, usiłowano wepchnąć do jednego autobusu PKS Gryfice. Po 3 godzinach podstawili dodatkowe busy i wszystkich zawieźli do Warnowa. Szacunek dla kierownika pociągu w Świnoujściu, którego cały niedzielny wieczór zostawili na pastwę wściekłych podróżnych, ale facet robił co mógł, żeby pomóc. Niestety dalej było tylko gorzej. Drużyny konduktorskie kompletnie nie panowały nad sytuacją, źle kierowały podróżnych. Jednym kazali wysiadać w Szcz. Dąbie, zamiast na Głównym, innym odwrotnie. Ludzie mieli wykupione za duże pieniądze miejscówki, w tym kuszetki i sypialne (wiele rodzin z małymi dziećmi), a dostali miejsca w korytarzu pod kiblami. PKP proponowało jako alternatywę noc w polu. Ciekawe kto zwróci tym, którzy poranek zamiast w pracy spędzili pod Jarocinem czy Ostrowem Wlkp...
Godzina 8.45 rano i dobiliśmy do stacji Wrocław Główny. Planowy wyjazd ze Świnoujścia pociągiem 19.52 w niedzielę. Razem z nami tłukli się ci do Warszawy, Krakowa i Bielska-Białej. Tłum z kilku pociągów, kilkaset osób, usiłowano wepchnąć do jednego autobusu PKS Gryfice. Po 3 godzinach podstawili dodatkowe busy i wszystkich zawieźli do Warnowa. Szacunek dla kierownika pociągu w Świnoujściu, którego cały niedzielny wieczór zostawili na pastwę wściekłych podróżnych, ale facet robił co mógł, żeby pomóc. Niestety dalej było tylko gorzej. Drużyny konduktorskie kompletnie nie panowały nad sytuacją, źle kierowały podróżnych. Jednym kazali wysiadać w Szcz. Dąbie, zamiast na Głównym, innym odwrotnie. Ludzie mieli wykupione za duże pieniądze miejscówki, w tym kuszetki i sypialne (wiele rodzin z małymi dziećmi), a dostali miejsca w korytarzu pod kiblami. PKP proponowało jako alternatywę noc w polu. Ciekawe kto zwróci tym, którzy poranek zamiast w pracy spędzili pod Jarocinem czy Ostrowem Wlkp...