Do katastrofy kolejowej doszło za Międzyzdrojami, około kilometra od znanego kurortu.
fot. Sławomir Ryfczyński
Zniszczone tory, uszkodzone słupy elektryczne, rozpruta cysterna. Na miejscu katastrofy kolejowej w okolicach Międzyzdrojów był nasz reporter. Gdyby pociąg przewoził olej opałowy, zniszczenia mogłyby być jeszcze większe.
Do katastrofy kolejowej doszło za Międzyzdrojami, około kilometra od znanego kurortu.
fot. Sławomir Ryfczyński
W jarze, na łuku drogi, z jadącego ze Świnoujścia do Szczecina pociągu odczepiło się 5 ostatnich wagonów. Zjechały z torów. Trzy się przewróciły, dwa są tylko pochylone. Jedna z cystern jest kompletnie rozpruta.
fot. Sławomir Ryfczyński
Cud, że w pociągu nie przewożono łatwopalnego oleju opałowego ciężkiego, co sugerowały napisy na wagonach. Ognia nie udałoby się wtedy opanować, bo do jaru trudno się dostać. Zapewne więc doszłoby do pożaru lasu.
fot. Sławomir Ryfczyński
Mimo odczepienia się pięciu wagonów, pociąg jeszcze dłuższą chwilę jechał dalej. Ślady na rozsypanych kamieniach wskazują jednak na to, że ciągnięte wagony także zjechały z torów. Torowisko już wcześniej było jednak prawdopodobnie uszkodzone. Widoczne jest jego wybrzuszenie. Tory przysypane były kamieniami.
fot. Sławomir Ryfczyński
Jedna z cystern uderzyła w słup z linią energetyczną zasilającą lokomotywę. Zniszczony jest tor i podkłady.
Odcinek został zablokowany na przynajmniej kilka dni. Sytuację oceniać będą dopiero biegli.
Niewykluczone, że ruch pociagów zostanie puszczony jednym torem i odbywać się będzie wahadłowo. Na razie są to jednak tylko nieoficjalne informacje.
fot. Sławomir Ryfczyński
Po katastrofie, cystern pilnowali strażnicy kolejowi. Na cysternach widoczne jest logo Orlenu.
To nie pierwsze takie zdarzenie na tej trasie.18 listopada 2013 roku, w Warnowie (gmina Wolin) przed Międzyzdrojami także wykoleił się pociąg z cysternami. Z torów wypadło wtedy siedem wagonów. Sześć z nich zostało przewróconych. Doszło też do wycieku ciężkiego oleju. Na szczęście w wyniku wypadku nikt nie ucierpiał. Reporterzy ikamien.pl byli wtedy na miejscu. Tory w Warnowie były kompletnie zniszczone i na wiele miesięcy skomplikowały kursowanie pociągów ( wprowadzono wtedy komunikację zastępczą).
źródło: www.iswinoujscie.pl
LESZKA J. WINA
Jaka katastrofa? Zwykłe wykolejenie taboru. Jeśli to była katastrofa to co było pod Szczekocinami? Superkatastrofa? Po wtóre - gdyby był pełny to może właśnie by się nie wykoleił - kto to wie? Można gdybać - trzeba poczekać na ustalenia komisji
pkp bendzie ok niema sie co martwic kopacz dojedze pendolino chyba a kto odpowiada za stan torow oj PO robi zla rekleme chyba znowu wybory benda do du..py
Coś niesamowitego, jak można woleć wykolejenia pociągu z bachorami od pustych cystern??Co to za człowiek, który ma odwagę tak pisać.WSTYD!!
Co za przeklete miejsce... w tym miejscu sa zawsze wykolejenia.
maszynista niech zapłaci głowa za tą wpadkę! kretyn totalny!!
szkoda że osobowy z bachorami nie jechał...
A ci biegli, to takie same tumany jak ta cała reszta tej bandy. Dostaną w łapkę od kogo trzeba i zamiotą pod dywan. Zrobią z maszynisty kozła ofiarnego i taki będzie finał całej tej imprezy.
Może wózki były stare, słyszałem wiele o tzw.wózkach, czyli podwoziach wagonów, to są jakby osobne części wagonów - bywa tak, że góra jest nowoczesna, ale wózki z defektami.
"...Sytuację oceniać będą dopiero biegli." Trudno, aby reporter oceniał zdarzenie pod kątem przyczyny, o ile nie jest ona ewidentnie widoczna. Zostawmy to fachowcom. Nam przyszło tylko ubolewać nad skutkami i utrudnieniami w ruchu, no i kosztami, bo straty są.
napewno jechały puste, a puste są gorsze niż pełne bo łątwiej się bujają na boki. Tak samo tiry, pełne tiry się nie przewracają na zakrętach..
Jaki upał?Upały to dopiero będą.
Gość • Poniedziałek [03.08.2015, 07:17:52] • [IP: 213.156.118.***] Zachód Polski to totalny paraliż" - co Ty bredzisz. Zachód Polski ma najlepszą siatkę najlepszych dróg w całej Polsce. Rusz się trochę dalej, a zobaczysz jak wygląda codzienność na polskich drogach i docenisz nasze drogi. A rzeczywistość jest też inna niż to co opisujesz, bo w ostatnią sobotę robiłem właśnie trasę Wrocław - Świnoujście, co zajęło mi 5, 5h z przystankami, a jazda była płynna, bez korków, wręcz relaksująca (na dwupasmowym odcinku S3).
Jaka" katastrofa"? To był zwykły wypadek czy też wykolejenie, na szczęście nikomu nikt się nie stało, więc używanie określenia" katastrofa" jest absolutnie bezpodstawne i świadczy jedynie o braku znajomości języka polskiego przez Autora tego tekstu. Proszę sprawdzić w słowniku co znaczy słowo" katastrofa" i jak ma to się do tego wykolejenia. Cytując Słownik Języka Polskiego: katastrofa 1. «wydarzenie, w którym ginie wiele osób lub dochodzi do dużych strat materialnych» 2. «zjawisko tragiczne w skutkach, obejmujące swoim zasięgiem duży obszar» 3. «całkowite niepowodzenie jakiegoś przedsięwzięcia» 4. «w tragedii klasycznej: klęska, jaką ponosi bohater, będąca nieuchronną konsekwencją splotu przedstawionych zdarzeń» Tu nic takiego nie miało miejsca! Szanujmy własny język i używajmy słów zgodnie z ich znaczeniem!
podskoczył na wyboju
Olej opałowy ciężki nie jest łatwopalny, jak pisze Pan Redaktor. To jest innymi słowy mazut, czyli ta czarna maź która oblepia ptaki jak dojdzie do katastrofy w transporcie morskim. Taki właśnie towar jest wysyłany przez Swinoujście tankowcami.
Zawsze jest problem z cysternami bo poprzednio też one się wykoleiły!Podejrzewam zły stan techniczny właśnie cystern lub ich za dużą liczbę podczepionych do lokomotywy.Budują gazoport a o remoncie, rozbudowie i modernizacji torowiska nikt nie pomyśli.Lokomotywa ma chyba rejestrator i można sprawdzić prędkość z jaką jechał w momencie wypadku, wagony nie wypadają z torów same z siebie.
to teraz wyobrażcie sobie jak będą wozić skroplony gaz?
A czy te wagony były trzeźwe, ktoś sprawdzał?
Może tor został uszkodzony przez upał. Szczęście, że w tym samym czasie nie jechał z przeciwka osobowy, bo była by tragedia...
Szczęście że osobowy nie jechał w danym momencie bo by znowu tragedia była.A oni tylko zwykłych roboli umieją szykanować. Pewnie wyjdzie że za szybko jechał.Tak najprościej.
9:16" a kolej planuje Pendolino, wtedy bedzie dopiero masakra " ------ Pendolino już kursuje, obudź się, ale po trasie unowocześnionej, z Gdańska przez stolicę do Krakowa.
co najmniej 10 dni nie pojadą pociągi...conajmniej...
"...Sytuację oceniać będą dopiero biegli." Trudno, aby reporter oceniał zdarzenie pod kątem przyczyny, o ile nie jest ona ewidentnie widoczna. Zostawmy to fachowcom. Nam przyszło tylko ubolewać nad skutkami i utrudnieniami w ruchu, no i kosztami, bo straty są.
o co chodzi z tymi pociągami, upałów nie było tornado nie przeszło.. a pociąg się wykoleił, coś nie tak...a najlepsze jest to że momentalnie powstał paraliż komunikacyjny, czy to przy naszej technice i możliwościach jest normalne?